Siema. Niedawno wskoczyłem na masę po reversie. Jestem ekto ale z tendencja do odkladania sie tluszczu. Wydaje mi sie ze wina lezy po stronie węgli ( teraz ~ 400g, B~ 250g i t~ 120 186 wzrostu i 87kg wagi). Dodatkowo strasznie mi wywala brzuch, o ile rano jest płaściutko i prześwitują mięśnie ( 78,5 w pasie) to wieczorem robi się duży, tłusty maciek ( około 82-3cm). Czy taka kombinacja zda egzamin? Obcięcie węgli do ~300g, zostawienie białka na 250 i resztę dowalić zdrowymi tłuszczami, których wyjdzie coś kolo 200g. Chcę robić jakościową masę ale w obecnym stanie rzeczy trudno mi to ocenić bo jak powiedziałem w ciągu calego dnia nabieram tyle wody, że wieczorem juz trochę spasiony jestem
PS: Koniec redu robiłem na low carbie i lepiej reaguje na tluszcze niz wegle. Nie wiem tylko czy jest sens robic masowe tak naprawde z dwoch zrodel energii, bo zarowno wegli jak i tluszczy bedzie 200-300g.