Kiedy Henryk Szost ustanawiał rekord Polski w maratonie, termometr pokazywał +8°C, a na trasie padał deszcz i wiał nieprzyjemny wiatr. To nie wszystko. Polak biegł w dalekiej Japonii, gdzie wcześniej musiał się odpowiednio zaaklimatyzować. Czas, jaki osiągnął 2:07,39 był wówczas najlepszym wynikiem białego biegacza na świecie.
Czytaj cały artykuł http://www.fabrykasi...ajlepiej-biegac