Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tradycyjne techniki w ashihara


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

budo_risk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

... a tam gdzie nie wystarczyło wiedzy zdobytej z książek uzupełniali jakimiś swoimi teoriami.

Jest jeszcze jeden kłopot. Jeśli powiesz komuś: fizyka to..., fizyka tamto. To ci potem odpowie, żebyś nie teoretyzował tylko ćwiczył. To i masz...
  • 0

budo_robertvox1977
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

Zapraszam na nasze seminarium w marcu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] będzie dwóch czołowych instruktorów to zobaczysz na własne oczy a może i przećwiczysz postawy i poruszanie się w nich - a wtedy przestaniesz pisać o "stresie kolan".......


Ale nie trzeba jechać na seminarium. Wystarczy na youtube pooglądać seminaria, szczególnie karate i nie rzadko się za głowe złapać :)
Mimo wszystko wolę zasięgać opinię u lekarza ortopedy a takiego mam w rodzinie. Chciaż na prawdę wydawało mi się na samą logikę.. no nie wiem już jak to wytłumaczyć. Trzymanie stóp do wewnątrz przecież nie jest naturalne dla kolan... spróbuj tak chodzić. oczywiście to odzywa się w późniejszym wieku. Nie mam problemów wogóle z kolanami ale czuję i ruszam logiką czym to się może skończyć i tylko to.

Kiedyś dyskutowałem z instruktorem shotokan, dlaczego w kata uczy innego zenkutsu niż w kumite. I powiedział, że to są dwie zupełnie odrębne sprawy. A kiedyś pytałem tu kolegę jak to możliwe, że na jednym treningu uczy tradycyjnych kata, a zaraz potem na drugim przekonuje, że tylko kata wykonywane z partnerem mają sens. Twierdził, że drugi trening jest niezależny od pierwszego (dwa rożne style). I obaj moi rozmówcy nie widzieli w swoich wypowiedziach niekonsekwencji. Pomijając moją opinie z poprzedniego postu, to jest rzeczywiście zagadka psychologiczna.

Dla mnie też to jest zagadka psychologiczna. Zagadka na która chyba nie znajdzie się nigdzie odpowiedzi. Przecież tutaj też na samą logikę widać tą niekonsekwencję. najlepiej jak potem tacy prowadzą seminaria. Najbardziej wówczas szkoda mi tych co zapłacili... Trochę wkurzające.
  • 0

budo_kris102
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

Zapraszam na nasze seminarium w marcu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] będzie dwóch czołowych instruktorów to zobaczysz na własne oczy a może i przećwiczysz postawy i poruszanie się w nich - a wtedy przestaniesz pisać o "stresie kolan".......


Ale nie trzeba jechać na seminarium. Wystarczy na youtube pooglądać seminaria, szczególnie karate i nie rzadko się za głowe złapać :)
Mimo wszystko wolę zasięgać opinię u lekarza ortopedy a takiego mam w rodzinie. Chciaż na prawdę wydawało mi się na samą logikę.. no nie wiem już jak to wytłumaczyć. Trzymanie stóp do wewnątrz przecież nie jest naturalne dla kolan... spróbuj tak chodzić. oczywiście to odzywa się w późniejszym wieku. Nie mam problemów wogóle z kolanami ale czuję i ruszam logiką czym to się może skończyć i tylko to.

Kiedyś dyskutowałem z instruktorem shotokan, dlaczego w kata uczy innego zenkutsu niż w kumite. I powiedział, że to są dwie zupełnie odrębne sprawy. A kiedyś pytałem tu kolegę jak to możliwe, że na jednym treningu uczy tradycyjnych kata, a zaraz potem na drugim przekonuje, że tylko kata wykonywane z partnerem mają sens. Twierdził, że drugi trening jest niezależny od pierwszego (dwa rożne style). I obaj moi rozmówcy nie widzieli w swoich wypowiedziach niekonsekwencji. Pomijając moją opinie z poprzedniego postu, to jest rzeczywiście zagadka psychologiczna.

Dla mnie też to jest zagadka psychologiczna. Zagadka na która chyba nie znajdzie się nigdzie odpowiedzi. Przecież tutaj też na samą logikę widać tą niekonsekwencję. najlepiej jak potem tacy prowadzą seminaria. Najbardziej wówczas szkoda mi tych co zapłacili... Trochę wkurzające.

Kończąc moje wypowiedzi - ja o prawidłowym treningu ty o patologii - jeżeli swoją wiedzę czerpiesz na filmikach z netu a następnie tak to przedstawiasz lekarzowi to nie dziwię się że jego opinia o treningu karate jest negatywna. Oczywiście że nie da się chodzić ze stopami skierowanymi do środka - tu nie trzeba mistrza wystarczy pomyśleć. Jeszcze raz powtórzę jak instruktor ma braki wiedzy to później karze ci chodzić ze stopami do wewnątrz, blokować kolana czy przyjmować tak niskie pozycje w których praktycznie nie da się wykonać techniki - ale to nie jest karate to jest coś karatopodobnego.
  • 0

budo_robertvox1977
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

Kończąc moje wypowiedzi - ja o prawidłowym treningu ty o patologii

Ok ćwiczyłem karate kilkanaście lat i czarnuch wisi w szafie bo teraz uwielbiam BJJ ale skoro tak mówisz to niech i tak będzie.... może być i patologia nie rusza mnie to.
Nie wiesz jakie są moje umiejętności i doświadczenie a ja twoje bo i skąd.
Nie będę się przekomarzał o takie rzeczy bo za stary jestem a i nie to jest tematem tej dyskusji.
Chcę podkreślić tylko, żeby zwrócić uwagę na pewne aspekty zdrowotne przy ćwiczeniach.
Jesli czujesz, że ci nie zaszkodzi to fajnie.
Powodzenia i samych sukcesów.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara
RobertVox1977

Kilka spraw. To co niszczy kolana to mawashi-geri jodan i bardzo niskie zenkutsu-dachi, a nawet mae-geri przy przeprostach kolana.
Sanchin-dachi w Okinawa Goju-RYU jest inne od choćby Goju-KAI.
Postawy sanchin-dachi i hangetsu-dachi obciążają o wiele bardziej staw biodrowy niż kolana.
Najbardziej niszczące dla wszystkich stawów są techniki dynamicznie i szybko wykonywane przy pełnym obciążeniu stawu. Np to co napisałem na samym początku. Sanchin i hangetsu wykonywane izometrycznie mają raczej efekt niewielki w porównaniu z innymi technikami. Biologii naszego ciała w pewnych aspektach nie przeskoczymy.

A co do ortopedy, musiałby mieć specjalizację sportową, żeby się wypowiadać w tych sprawach. Przy większości uszkodzeń normalny ortopeda wsadzi Ciebie w gips, w przypadku sportowego, przynajmniej 2/3 skończa się na kuracji elastycznej. Gips w przypadku sportu może spowodować o wiele większe spustoszenie niż troche "wolniejsza" rekonwalescencja sportowa. Napisałem w nawiasie bo po leczeniu gipsowym delikwent wymaga rehabilitacji w wielu przypadkach.
  • 0

budo_robertvox1977
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

To co niszczy kolana to mawashi-geri jodan i bardzo niskie zenkutsu-dachi, a nawet mae-geri przy przeprostach kolana.

Zgadza się. Można odnośnie tych kopnięć dodać do niszczenia kolan też dynamiczne, szybkie zatrzymanie kolana (nawet bez przeprostu bo to już masakra) z natychmiastowym cofnięciem. Tak bardzo dynamiczne kopanie w powietrze nawet po rozgrzewce może być niebezpieczne dla kolan, na które działa olbrzymia siła hamowania i cofania np. maegeri keage (juz przewiduje fale protestów :) ) - oczywiście nie oznacza to że jestem przeciwko kopnięciom keage!
W jaki sposób niszczy mawashigeri jodan szczerze nie mam pojęcia (oprócz tego błyskawicznego zatrzymania z natychmiastowym silnym cofnięciem co piszę wyżej bo prze mawashigeri też się to tyczy). Na to po prostu też warto zwrócić uwagę przy kopaniu w powietrzu i ok.
A co do zenkutsu dachi niskiego to tu podpisuję się obiema rękami. Przy niej sanchindachi to pestka :) szczególnie z całkiem wyprostowaną tylną noga co zresztą jest definitywnie błędem. A ilu instruktorów tak uczy i w ilu nowych nawet książkach tak jest ta pozycja przedstawiana..... bez komentarza.

Postawy sanchin-dachi i hangetsu-dachi obciążają o wiele bardziej staw biodrowy niż kolana.

Zgadza się plus kręgosłup przy większej aplytudzie ruchu bioder btw dlatego ważne żeby nie obracać tu za dużo biodrami. Tutaj ruch bioder ma być mocno ograniczony. Ale kolana też moim zdaniem co prawda w mniejszym ale jednak. Są sporty walki gdzie nie ma takiego problemu ani takich pozycji (boxing, mma, kravmaga) więc można. Jakby je wywalić z karate to by karate nie straciło na charakterze ani formie. Niestety karate jest w tych aspektach sztywne i "religijne". oczywiście jest mnóstwo też pozycji w karate, które nie mają żadnych negatywnych następstw na kolana.

Sanchin-dachi w Okinawa Goju-RYU jest inne od choćby Goju-KAI.

Hmm, interesujące. Nie wiedziałem. Tak czy owak sanchin dachi w jakiejkolwiek formie jest zakorzenione a dobrze wiemy jak uzyskuje się to "zakorzenienie".

A co do ortopedy, musiałby mieć secjalizację sportową, żeby się wypowiadać w tych sprawach. Przy większości uszkodzeń normalny ortopeda wsadzi Ciebie w gips, w przypadku sportowego, przynajmniej 2/3 skończa się na kuracji elastycznej. Gips w przypadku sportu może spowodować o wiele większe spustoszenie niż troche "wolniejsza" rekonwalescencja sportowa. Napisałem w nawiasie bo po leczeniu gipsowym delikwent wymaga rehabilitacji w wielu przypadkach.

Dużo w tym prawdy. Tak to niestety często wygląda. Sam wolę dodać więcej kasy i pójść tylko do sportowego.
Zauważ jednak, że ortopeda ma najczęściej większą wiedzę niż instruktor w mechanice ruchu np. kolan.

Moim subiektywnym zdaniem nawet jesli przesadzam z tymi wybranymi pozycjami i tylko hipotetycznie 1 % wśród ćwiczących je poprawnie ma przez nie problemy to już uważam, że warto to zmienić. Najważnijesza cecha sportu to zdrowie.
  • 0

budo_risk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

Moim subiektywnym zdaniem nawet jesli przesadzam z tymi wybranymi pozycjami i tylko hipotetycznie 1 % wśród ćwiczących je poprawnie ma przez nie problemy to już uważam, że warto to zmienić. Najważnijesza cecha sportu to zdrowie.

Gdyby 1% kontuzji miał dyskwalifikować jakąś ludzką działalność to nie robilibyśmy nić, a na pewno nie uprawialibyśmy sportu. O bjj czy mma i przeciążeniach stawów nie ma co nawet wspominać. I gdybyście chcieli tak strasznie stawy ochraniać to bicie w worek, makiwarę i cokolwiek twardego też nie wchodzi w grę. Kontuzje i przeciążenia są wpisane w dyscyplinę. Na to nic nie poradzimy. Prawidłowa technika jedynie opóźni pojawienie się negatywnych efektów. Taj jest nawet w bieganiu.
Kolana już tak są skonstruowane, że sportowych wymysłów człowieka w ogólności nie zniosą na dłuższą metę, a yoko geri keage to już na pewno.
  • 0

budo_robertvox1977
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara
A czułem, że ktoś się uczepi tego 1% jako ilości kontuzjowanych :)
Ale przecież o coś innego mi chodzi.
To stała prawda niestety, że kontuzję więklsze i mniejsze są stałym elementem sportu czy to amatorskiego czy wyczynowego i to nie podlega dyskusji.
Chodzi o to, że są rzeczy kompletnie niepotrzebne jak skręcanie stóp do wewnątrz w hanagetsu, sanchin czy (niemal) prostowanie kolana w zenkutsu, które mogły by zmniejszych odsetek tych kontuzji.

Uwierz mi, że takich rzeczy nie robią w BJJ ani MMA. Tam duży kładzie się nacisk na ruchy zgodne z mechaniką ruchu ciała ludzkiego.

Przecież ten przykładowy, nawet napisałem "hipotetyczny" 1% to tylko załóżenie i tyczy się kontuzji wywołany tylko tym o czym ostatnio rozmawiamy (sanchin, hangetsu, zenkutsu)) a nie ogółu kontuzji.

Trzeba rozgałęźić przecież kontuzję przez mądre uprawianie sportu od kontuzji "na własne życzenie".
Bo jak ktoś nadwyrężył sobie kolana bo skręcał stopy do wewnątrz czy prostował kolano w zenkutsu to chyba już dotyka niewidzy pewnej.

W BJJ czy MMA ćwiczy się rzeczy które służą skuteczności w walce i tylko takie przy minimalizaji kontuzjogenności tych technik.
Jeśli ktoś dostanie kontuzji bo wali w worek to trudno... bywa.. bo worek służy skuteczności techniki, walki osiągnięciu pewnego celu sportu.
Jeśli ktoś dostanie przy sparingu to trudno.. bywa.. sparing służy skuteczności walki
a jak zniszczy sobie kolana bo stawa z kolanami do wewnątrz czy z prostą tylną nogą w zenkutsu to sorry ale to chyba nieczemu nie służyło no bo czemu... walce? ktoś tak walczy?

Karate to piękna sztuka walki i może mieć różne wysublimowane techniki ale jesli zagrażają niepotrzebnie choćby trochę zdrowiu to powinno się je wyeliminować bo po co one wtedy? W karate nie brakuje pozycji które są zgodne z mechaniką ciała ludzkiego, nie musimy "przeskakiwać biologi ciała" tylko dopasować się, można dodać nowe lub zmodyfikować niektóre aby nie były inwazyjne dla kolan przecież bez utraty charakteru tej sztuki.

Generalnie chodzi o to Risk, że można takich dodatkowych niepotrzebnuch rzeczy nie robić i zawsze mieć o ten hipotetyczny 1% mniej. A ile procent to jest w rzeczywistości to nie mam pojęcia.
  • 0

budo_risk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara

a jak zniszczy sobie kolana bo stawa z kolanami do wewnątrz czy z prostą tylną nogą w zenkutsu to sorry ale to chyba nieczemu nie służyło no bo czemu... walce? ktoś tak walczy?

No to może tak:
gdyby trzymać się tradycyjnej roli hangetsu w shotokanie: to nie jest pozycja to poruszania się do przodu zatem kolano nie jest skierowane do przodu. A zatem skoro stopa jest lekko do wewnątrz to i kolano jest lekko do wewnątrz. I takie ustawienie jest uzasadnione, o ile ktoś nie postanowi wykonywać ruchów przód-tył obciążając oba stawy na raz: skokowy i kolanowy. A prosta noga w zenkutsu? Jest jej uzasadnienie. To możliwość uniknięcia odbicia od celu podczas techniki kończącej (jak np. ostatnie w potrójnym oi zuki w heian shodan). Ale więcej zalet chyba nie ma, zatem wszystko przemawia za nogą zgiętą. Zwłaszcza, że noga prosta wymusza w większości przypadków wygięty lędźwiowy odcinek kręgosłupa, a to już jest niekorzystne wyjątkowo.

... techniki ale jesli zagrażają niepotrzebnie choćby trochę zdrowiu to powinno się je wyeliminować bo po co one wtedy?

To niestety nie jest możliwe, bo nic by nie zostało. Decydując się na trening ma uzyskujesz coś kosztem czegoś, jak wszędzie. Racjonalizm i wiedza, nie wyeliminuje szkodliwego wpływu nie do końca naturalnych ruchów, lub ogromnej ilości wykonań tych ruchów, ale opóźni w czasie skutki tych zdarzeń.
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Tradycyjne techniki w ashihara
Jesli chodzi o Mawashi geri, wielu początkujących próbuje kopać od razu na jodan bez odpowiedniej techniki, rozciagnięcie jest raczej sprawą drugorzędna aczkolwiek nie bez znaczenia. Powoduje to olbrzymie naprężenie poprzecze, czego skutkiem jest ból. Jeśli to jest kilka kopniec to bez znaczenia, ale jesli ktos sobie zrobi trening tak z mniej więcej setka kopnięć to już może doprowadzic do kontuzji.
podejrzewam, że wielu z was miało taki etap za sobą, ja również.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024