35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shouryu]

Z nadmiaru czasu bawiłem się pewnym projektem. Nieoczekiwanie, rozrósł się do wielkości "świetlicy" dla okolicznej społeczności.
Z dzieciakami które mi pomagają dostaliśmy 2 sale. Gimnastyczną,ze standardowym wyposażeniem (drabinki ,maty itp) plus jedna ściana luster. Ale to, na razie na 2h dziennie,3 razy w tygodniu.

Sprawa tyczy się drugiej sali, którą dostaliśmy do wyłącznego użytkowania praktycznie 24/7. Pomieszczenie jest jest spore, sufity wysokie. Ale do remontu i urządzenia.
Od razu mówię, to nie ma być profesjonalna sala. Raczej kanciapa w której dzieciaki będą mogły spędzać czasz, poćwiczyć, pobawić się w mma.

Przechodząc do sedna. Chciał bym to jakoś ogarnąć. Przedsięwzięcie jest całkowicie non-profit, zatem wiadomo,kasy tyle co w portfelu. Czyli niewiele. To co zaraz napiszę , pewnie dla wielu zabrzmi jak herezja i zamach na czyjeś życie, ale maty kosztują ... Więc chciałbym je zastąpić czymś w rodzaju sienników. Ale żeby to miało ręce i nogi. Co tym myślicie? Może macie inne pomysły ,sugestie ?
Podłoga to sam beton. Pomyślałem, żeby wyłożyć ją styropianem ( bo mam). Drewnianego stelażu raczej nieprędko się dorobimy. Ale, jeśli macie na taki patenty ,chętnie bym skorzystał. ;-)

Kolejna sprawa. Wszelkie metalowe konstrukcje, typu podwieszane drążki, uchwyty na worki itp. ,ogólnie to co można wyciąć i pospawać, zrobię sam. Ale przydałby się pomysł na zestaw takich urządzeń.
Dalej - worki, manekiny makiwary itp. Staram się o zużyte banery z foli. Ludzie robią z tego fajne rzeczy. Pomyślałem, że dałoby radę poszyć worki. Jak sądzicie ?

Pewnie jeszcze sporo rzeczy o których nie pomyślałem. Dlatego będę wdzięczny za wszelkie rady,pomysły, nawet delikatną konstruktywną krytykę .
:smile:

Nie wiem czy wklejać standardową daninę za budo-pomoc ?

[budo_warhead]

czy to musi być MMA?. nie może być szermierka lub inne boksy.?

wyśle zapytanie do znajomych czy mają stare maty na zbyciu.

dobrym patentem są maty zapaśnicze.

[budo_ncro]

Jakbyś był w Wielkopolsce, to mam stary worek z klubu do oddania. Wymaga trochę łatania, ale powinien jeszcze posłużyć.

[budo_shouryu]

Dzięki za zainteresowanie. :smile:

Mma , w dosłownym sensie mieszanych sztuk walki. Mamy sekcję szermierki traktatowej, puginału. Bochurtową. Chłopaka od muay thai. Kobietę która poprowadzi zajęcia samoobrony dla pań. Chciał bym zaprosić sekcje shorin kempo, bo nie mają własnej sali i ćwiczą na powietrzu. Kumple z karate , judo i aikido mogli by prowadzić w weekendy zajęcia. Trener z judo , prowadzi też zajęcia samoobrony. Porozmawiam z nim, czy nie przeprowadził by warsztatów lub stażu.
I tak dalej. Zacząłem od zebrania ludzi bawiących się fechtunkiem i zorganizowania im miejsca do treningu. Ale jak pisałem, trochę się to rozrosło. :smile:

[budo_jakub]

Wata szklana + plandeka do TIRa i bedzie git mata

[budo_shouryu]

Mówisz poważnie ?

[budo_jakub]

Jak najbardziej, jesli chodzi o wersje budzetowa to bedzie dzialalo bardzo dobrze. Widzialem i kulalem sie na takich matach i bylo ok

[budo_shouryu]

A, ok. Wata szklana kojarzy mi się z zemstą budowlańców. Więc myślałem, że żartujesz. Ojciec robi w transporcie. Zapytam czy mógłby coś załatwić w tej materii. Dzięki za pomysł.

[budo_stando]

ja mam filc i taką piankę 5 cm + plandeka

[budo_dublet1]

To ja też poczepie się do tematu,bo pomieszczenie mam pod blokiem też bardzo podobne...
Pozdrawiam ;-)

[budo_kristof]

Taka mata z plandeką jest nawet trwalsza niż tatami. Minusy to gorszy wygląd, niemożność transportu i nieco większa śliskość.

Jeśli chodzi o drążki to super by było jak byś miał dwie wysokości (typowa "damska" i typowa "męska" - niestety nie znam wymiarów dokładnych, ale chodzi o to, żeby facet nie dotykał do ziemi i dziewczyna) no i poręcze jakieś jak da radę (taki standardowy rozstaw to chyba 58cm), ale jak sam spawasz to pewnie da.

Powodzenia, super inicjatywa!

[budo_warhead]

i faldowanie się.

[budo_shouryu]

War, w prowizorycznych warunkach marszczenie to najmniejszy problem.

Dobry pomysł z poręczami. Nie pomyślałem o tym, a już takie robiliśmy.

Dublet1, też będziesz urządzał salkę z matą ?

[budo_shouryu]

Pytania z trochę innej dziedziny.
Przydał by się kwitek do prowadzenia zajęć. Ale stary już jestem. Jak do tej pory się danów nie dorobiłem , to już raczej sie nie dorobię. To może combat jakiś ? :papieros:

Druga sprawa. Rozmawialiśmy dzisiaj o założeniu stowarzyszenia. Padło hasło, że będzie to kosztować ok 2 k zł. Prawda to ?

[budo_pqar]

Mam dla Ciebie dwie wiadomości: dobrą i dobrą

W tym roku w życie weszła ustawa deregulująca niektóre zawody w tym trenera i instruktora sportu. Dzięki temu nie potrzebujesz żadnych kursów czy dokumentów aby prowadzić zajęcia sportowe.

Założyć stowarzyszenie możesz praktycznie bezkosztowo, ba, nawet wpis do KRS jest za free. Czeka Was (potrzebne jest 15 dorosłych osó dużo papierkologii tak w czasie zakładania stowarzyszenia, jak i później, ale koszty są zerowe. Ta strona powinna odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] dzięki niej dwa lata temu założyliśmy własne stowarzyszenie; było to dużo prostsze niż myśleliśmy.

[budo_warhead]

co innego jak pojawi się roszczenie wynikające ze zdarzenia na treningu. wtedy adwokat powoda przejdzie się po stowarzyszeniu jak czołg. papierki instruktora trzeba mieć. jest to dokument RWD.

[budo_tharfin]

Na początek jakieś może OC wykupić?

[budo_shouryu]

Dzięki Pqar.
W takim razie , ktoś naciągną chłopaków na grubą kasę,zakładając stowarzyszenie.

Nie jestem instruktorem ( chyba ). Mam obok warsztat, więc jestem w cieciem na cały etat Gdyby ktoś przyszedł i pytał, a nie będzie innych prowadzących, dobrze by było mieć jakiś kwitek, do machania ludziom przed nosem. Mógłbym skoczyć do dekatlona po czarny pasek... ale, nie jestem założycielem tsunami. ;-)

W bractwach podpisuje się papierek o braniu pełnej odpowiedzialności za siebie i zrzeczeniu roszczeń. Ludzie potrafili stracić oko a spraw w sądach nie było. :3
Poza tym, nie puszczam ludzi do sparringów bez sprzętu ochronnego. Czy to z bronią, czy bez.

[budo_cabelo]

Wydaje mi się że zakładanie stowarzyszenia na tym etapie to więcej zachodu niż rzeczywistych korzyści. Jak się coś rozwinie i pojawią się chętni do wyłożenia jakiejś kasy to wtedy można myśleć o stowarzyszeniu.

[budo_shouryu]

Ten projekt jest młody. Ale ludzi znam długo, niektórych kilka lat. Problemem ze stowarzyszeniami jest to, że były 2 i padły, wraz z sekcjami. Mówię o traktatówce. Jak na miasto wojewódzkie, w którym jest kilka bractw i masa klubów sw. to bardzo słabo. Ale fakt, nasi poprzednicy tak zarządzali, że najdłużej wytrzymali 2 sezony.