15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vt]

Dr Janusz Szymankiewicz - 40 lat doświadczeń - jeden z najwybitniejszych współczesnych praktyków i znawców azjatyckich sztuk walki (ASW). Prezes i mistrz Europejskiego Stowarzyszenia Atletycznego Ving Tsun i Porando Shinkage Ryu Marobashikai zaprasza do udziału w specjalnych, elitarnych seminariach, przeznaczonych tylko dla mistrzów i zaawansowanych adeptów poziomu instruktorskiego ASW. Wszelkie informacje dostępne są w [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
Ilość miejsc ograniczona. Serdecznie zapraszamy.

[budo_peter]

czy organizator wstawia rachunek/fakture??

[budo_cizzia]

kurczę blaszka - mistrzostwo sporo kosztuje ...

a prywatnie powiem że u Krissa równie użyteczną wiedzę można zdobyć za - BÓG ZAPŁAĆ - wystarczy być grzecznym miłym i mieć czas w sobotę lub niedzielę aby stawić się na polach mokotowskich w wawce ...

kłaniam się nisko i życzę wielu uczestników , a w tym co napisałem NIE ma żadnego podtekstu !

cizzia

[budo_dar75]

sekretna azjatycka wiedza vs. zwykłe niesekretne zapasy:


to tyle mojego zdania o elitarnych seminariach dla mistrzów dalekowschodnich SW.

[budo_kriss]

Zdaje się że ktoś skasował mojego posta ... ?!

Cena bardzo konkretna. Gratuluję rozmachu.

[budo_cizzia]

Zdaje się że ktoś skasował mojego posta ... ?!

Cena bardzo konkretna. Gratuluję rozmachu.

a figę Kriss ale jak się pisze w nocy o 1.26 to tak bywa ... ponieważ kolega VT swoje posty rozrzucił po wielu działach a Ty odpowiedziałeś mu akurat w AIKIDO

http://www.forum-kul...dpost&p=1344349

cizzia

[budo_wosiu]

Dr Janusz Szymankiewicz - 40 lat doświadczeń - jeden z najwybitniejszych współczesnych praktyków i znawców azjatyckich sztuk walki (ASW). Prezes i mistrz Europejskiego Stowarzyszenia Atletycznego Ving Tsun i Porando Shinkage Ryu Marobashikai



Trzymajcie mnie, trzymajcie !!!

Czy ci ludzie będą już tak dalej robić do usranej śmierci?


Proszę mi wytłumaczyć, jeden z najwybitniejszych na świecie, tylko w Polsce, czy w swoim powiecie? Azjatyckich sztuk walki (ASW)? Czyli zna się praktycznie na wszystkim w Azji? Co to jest Porando Shinkage Ryu Marobashikai?
Porando to Polska a ryu to styl, co pamiętam z japońskiego. Czyli jakiś polski styl nazwany po japońsku, coś jak Tsunami Karate, tylko że Szymakiewicz zna kilka więcej słów po japońsku, niż Murat?


Szymankiewicz ma 40 lat doświadczeń (no dobrze, ja mam tylko 37 lat doświadczeń, więc jestem cienki bolek do niego) i jest supermistrzem, grand masterem itp. który za drobne 1000 zł nauczy mniejszych mistrzów i zaawansowanych uczniów ze wszelkich sztuk walki wszystkiego o azjatyckich sztukach walki, czy tak?

Człowiek był jednym z dwóch pionierów wingczun w Polsce w latach 70-tych, razem z kolegą którego teraz imienia i nazwiska jego uczniowie boją się jak diabeł święconej wody, bo ten kolega na poczatku chyba zrobił więcej. Robili na książkach, jak wszyscy inni wtedy.

Potem nawiązali kontakt z pewnym Jugolem (ciekawe czy ktoś pamięta jego imię i nazwisko? :-) ) ćwiczącym wingczun. Był raz albo dwa w Polsce na tydzień, coś w tym rodzaju. Potem Szymankiewicz już stał sie szybko "mistrzem" wingczun. Kiedy środowisko "wyrobów kungfupodobnych" w Polsce starało się samoorganizować na początku lat 80-tych -odbyły się na ten temat dwa czy trzy spotkania, są tutaj jeszcze niektórzy ich uczestnicy - i wnioskować o jakieś wsparcie państwowe, Szymankiewicz wystąpił w pewnym programie TVP2, gdzieś ok. roku 1982 i powiedział głupio i chełpliwie: "my uczymy zabijać". No i komuna zrobiła ban na tematy kung fu. Kilkuletni wysiłek wielu ludzi poszedł się jebać w dupę za pomocą jednego pyszałka który wie tyle o zabijaniu, co Linda.

Następnie, w późniejszych latach, nasz bohater umiejętnie rozwijał swoją legendę jeżdżąc turystycznie do Hong Kongu 2-3 razy na kilka dni, gdzie udało mu się spotkać i sfotografować z jakimiś pociotkami Yip Mana. Nawet chyba był raz na pewnym festiwalu wingczun w Chinach, w Guandongu, moje oko wypatrzyło go na trybunach...

Człowiek publikował książki i artykuły, więc chyba "miszczem" jest.........

[budo_czarny msciciel]

Co to jest Porando Shinkage Ryu Marobashikai?

Shinkage ryu to tradycyjna szkola Koryu, jesli p. Szymankiewicz ma prawo ich reprezentowac - zakladam ze tak, skoro o tym pisze - to jest to duzy wyczyn i rzecz rzadko spotykana, godna uznania.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu ich strona

[budo_wosiu]

Co to jest Porando Shinkage Ryu Marobashikai?

Shinkage ryu to tradycyjna szkola Koryu, jesli p. Szymankiewicz ma prawo ich reprezentowac - zakladam ze tak, skoro o tym pisze - to jest to duzy wyczyn i rzecz rzadko spotykana, godna uznania.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tu ich strona

Lepiej nigdy nie zakładaj "że tak". Zapytaj się na początek gdzie, kiedy, jak długo i od kogo Szymankiewicz uczył sie "kenjutsu" i "kyudo" ;-)

[budo_czarny msciciel]

a co mnie to:) jakbym mial zamiar u niego cwiczyc moze bym sie zainteresowal - tak to zycia szkoda:) czlowiek z wiekiem coraz dokladniej wie czego sie chce uczyc i po co, szkoda ze lat zmarnowanych na bzdury sie nie odzyska...

[budo_peter]

Milan Prosenica.... ..... ale zaskoczysz mnie jak powiesz ze tam byles....

[budo_martius]

Milan Prosenica.... ..... ale zaskoczysz mnie jak powiesz ze tam byles....

No wlasnie mialem napisac - a pamietacie mecz naszych kickboxerow od Palacza z ludzmi od Prosenicy ?

[budo_czarny msciciel]

piszcie...zawsze to historia MA w PL:)

[budo_dar75]

piszcie

[budo_vt]

Dr J.Szymankiewicz dziękuje wszystkim, którzy się wypowiedzieli w ramach tego postu (nawet tym, którzy kulturą wypowiedzi potwierdzili jedynie teorię ewolucji Darwina) i udział w prowadzonych przez niego badaniach z pogranicza antropologii kultury, psychologii i socjologii, a związanych z mijającymi w 2014 r. 40 latami od przyznania pierwszych w Polsce stopni dan w karate. Będą one wykorzystane i po analizie wespół z innymi wypowiedziami opublikowane w formie eseju w ramach działalności Centrum Cywilizacji Azji Wschodniej.

[budo_peter]

dziękujemy dr J.Szymankiewiczowi za trud włożony w analizę (nawet tych nędznych) wypowiedzi i czekamy z niecierpliwością na ukazanie się eseju.