jako ciekawostka - kiedys jak robilismy takie proby sobie ze 1 osoba atakuje atrapa a 2 sie broni - dla zabawy raczej - ja atakowalem nozem/atrapa, zostalem chwycony 2 rekami za reke atakujaca (tak powiedzmy prawidolwo ze noz nie mial w okolicy nic do ciecia) i partner mnie sprowadzal ku glebie i wlasnie swiadomie wypuscilem noz i zlapalem 2 reka kontynuujac atak - ale to przyznam szczerze uwazam na 0% szans wyjsc w sytuacji erealnego ataku:)Przełożenie noża do drugiej ręki tez jest bardzo realnym zagrożeniem. Dlatego po unieruchomieniu ręki trzymającej nóż trzeba od razu przystąpić do atak
Film Surviving Edged Weapons
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oburęczny chwyt za rękę trzymającą nóż i energiczne nią szarpanie moim zdaniem skutecznie uniemozliwia "nożownikowi zadanie "osłabiającego" ciosu drugą ręką- zwłaszcza jesli schodzimy na zewnatrz za jego stopę.
Puszczenie jedna ręką aby zadawać nią cios napastnikowi to zły pomysł.
Jedyna sensowna opcja to kopnięcia- najlepiej w nogi napastnika, przy czym cały czas jesteśmy uwieszeni ręki napastnika
tylko obciązenie ramienia trzymającego nóż zapewnia kontrolę tej ręki
jesli naprawdę mocno uderzamy ręką to wkładamy w cios cięzar ciała- istnieje spore ryzyko, że tym samym odciążymy drugą rękę - tę która trzyma ramię z nożem.
tak jak napisał warhead walczymy żeby otworzyc sobie droge ucieczki-więc raczej nie rezygnował bym z oburęcznego uchwytu uzbrojonego ramienia i okopał bym nogi tak aby nie miał na czym mnie gonić, gdy już zacznę uciekać.
krzyczenie "rzuć nóż" - to dobry pomysł- nastawiamy ewentualnych świadków do właściwego odbioru sytuacji
Wszystko zależy jak trzymasz rękę trzymającą nóż.
Załóżmy, ze przeciwnik trzyma nóż w prawej ręce. Łapiąc ją oburącz masz trzy możliwości:
1) Jego ręka jest przed tobą. Musisz ją wtedy mocno pchać w dół i w swój przód, jednocześnie napierając na przeciwnika by się zaczął cofać. Chodzi o to, by jego reka trzymająca za nóz znalazła się za nim. Kontrtakujesz kolanami, gryzieniem, głową, może się tez nadarzyć okazja by na chwilę puścić rękę, zadac błyskawiczne uderzenie łokciem w twarz przeciwnika i momentalnie znowu chwytasz rękę. Trudno to opisać- twoja prawa ręka puszcza jego rękę, łokieć błyskawicznie idzie do góry uderzając go w twarz i reka błyskawicznie opada znowu chwytając reke trzymajacą nóż.
2) Jego ręka jest po twojej lewej stronie. Powinieneś błyskawicznie przycisnąć jego ręke z nozem do swojego lewego boku- może ci się nawet udac trzymanie jego przycisnietej reki wyłacznie swoją lewą. Masz wtedy prawą rekę wolna do shreddera, i innych sposobów uderzania, mozesz tez przeprowadzać inne kontrataki jak w punkcie pierwszym. warto wtedy wtulic twarz w jego ramię lub klatke piersiową by zabezpieczyć się przed atakami jego wolna lewa ręką (mozna przy okazji gryźć).
3) Jego reka jest po twojej prawej stronie. Dobra pozycja, bo nie moze cię uderzać swoją lewą, a ty kontrolujesz jego ruchy rodzajem dżwigni na łokieć.
Ech, trudno to opisac, obejrzyjcie sobie "Red Zone", oraz Richarda Dimitri "On the Edge"- bardzo dużo cennych informacji o walca w krótkim dystansie z przeciwnikiem uzbrojonym w nóż.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
kontrola ręki nie polega na jej dźwigniowaniu, dżwignia może być tylko dodatkiem do kontroli.
przechwyconą rękę nalezy przede wszystkim obciążyć- docelowo nbie ma zadnego "trzymania jej przed sobą i pchania w kierunku przeciwnika" - jeślii jej nie obciążysz gośc za chwilę odzyska kontrolę nad swoim ramieniem i przejmie inicjatywe.
To o czym pisze widac w kazdym z filmików wklejonych przez akahige- przy każdym oburecznym uchwycie ciągniesz po prostu napastnika w dół za ramię. Twój oburęczny chwyt umozliwia ci włożenie całego ciężaru i daje przewagę nawet w przypadku silniejszego fizycznie napastnika.
puszczenie jedna ręką w każdym przypadku oznacza utratę tej efektywności. Być może jeśli Twoja kontra się uda to poświęcenie kontroli będzie opłacalne. ale na tyle, na ile wyobrażam sobie taką sytuacje i bazując na filmikach to jednak oburęczny uchwyt i bazowanie na nim wydaje mi się większa gwarancją bezpieczęnstwa broniącego.
Napisano Ponad rok temu
thufir-w zasadzie spieramy sie co do detali, ale to akurat jest dośc istotny detal:
kontrola ręki nie polega na jej dźwigniowaniu, dżwignia może być tylko dodatkiem do kontroli.
przechwyconą rękę nalezy przede wszystkim obciążyć- docelowo nbie ma zadnego "trzymania jej przed sobą i pchania w kierunku przeciwnika" - jeślii jej nie obciążysz gośc za chwilę odzyska kontrolę nad swoim ramieniem i przejmie inicjatywe.
Mniej więcej o to mi chodziło, tylko niedokładnie opisałem. Chodzi o to, że prostujesz ręce, i swoim ciężarem oraz pracą nóg pchasz rekę przeciwnika trzymająca nóż w jego tył i w dół.
Widać to na tym filmiku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] podobnie jak to coś w rodzaju dźwigni na łokieć- którą tez wykonujesz ciężarem ciała.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Sytuacje z chwytem dwoma rękami za rękę z nożem przerabialiśmy na treningach wielokrotnie, niestety, z przykrością donoszę, że niemal w 95% przypadków szarpanie za rękę kończy się nożem w wątrobie lub innej części ciała. Po prostu nie utrzymamy. Jeśli dojdzie do tego różnica w masie na naszą niekorzyść, to już mamy przechlapane kompletnie.
W zasadzie jedyne co się sprawdzało, to wykorzystanie własnej masy przez dociśniecie ręki napastnika do ciała. Przekładanie noża do drugiej ręki można wykluczyć np. poprzez zaciśnięcie własnej dłoni na dłoni trzymającej nóż.
Teraz chwila o filmie wrzuconym przez Thufira:
- najlepszym przykładem jest scena z 1:20, napastnik trzyma nóż w idiotyczny sposób i wskakuje w broniącego się. Gdzie tu jest atak? Że niby broniący się wyprzedza ten atak? Ale po co, skoro napastnik w istocie mu nie zagrażał? To jest IMO przykład idiotycznego założenia, że przeciwnika trzeba pokonać zamiast ratować własna dupę.
Oglądamy dalej i proszę, widzimy właśnie ściąganie do ciała i kontrolę przez masę a nie szarpanie się bez sensu "do dołu i w tył". Niestety, dalsza część to właśnie utrata kontroli aby wykonać uderzenie, kopnięcie, dźwignię. Napastnik tego nie wykorzystuje, bo wygląda na to, że całkiem zapomina o nożu i wdaje się w zapaśnicze przepychanki.
Tak więc obrona 2 na 1 nie jest żadnym świętym Graalem, tym bardziej jeśli napastnik wie co się robi z nożem.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
kolejny raz widać ,że w internetach wszystko wyglada pięknie i prawdopodobnie ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oczywiście elementem zwiększającym bezpieczeństwo funkcjonariuszy poza właściwymi procedurami jest też wyposażanie ich w kamizelki kuloodporne które znacząco zmniejszają skuteczność ataków z wykorzystaniem ostrych narzędzi.
Dla porównania w latach 1987 - 96 na skutek użycia noża śmierć poniosło 12 funkcjonariuszy z czego 1987 - 3
Zródło - LEOKA FBI
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ćwiczenia obrony przed nożem w Senshido Richarda Dimitri.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Ale dobrze wiesz, że gość z nożem zachowuje sie dość apatycznie na tym filmie, skoro latają ręce to czemu po nich nie tnie... Broniący się jest bardziej agresywny od napastnika.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Treningi COMBAT 56 w Warszawie - ZAPROSZENIE
- Ponad rok temu
-
Staż Defendu 19.10.2013 Poznań
- Ponad rok temu
-
Polski System Walki Wręcz Haller
- Ponad rok temu
-
Rapid Assault Tactics - wznowienie
- Ponad rok temu
-
POZNAŃ - możliwość wynajmu sali na godziny.
- Ponad rok temu
-
NOWY NABÓR do sekcji Poznań
- Ponad rok temu
-
Carl Cestari Bare Knuckle Boxing
- Ponad rok temu
-
SZKOŁA WALKI WRĘCZ RYSZARDA JÓŹWIAKA ( działa od roku 1977 )
- Ponad rok temu
-
Krav Maga AWF Gorzów Wlkp
- Ponad rok temu
-
Fiński kombat. Filmik z roku 1957.
- Ponad rok temu