Ogólnie zawsze interesowałem się sztukami walkami, podpatrywałem różnych chwytów itd, ale nigdy nie chodziłem do klubu na normalne treningi. Niedawno otworzyła mi się szansa, treningi trwające godzine, 3 razy w tygodniu za darmo, trener ma zdobyty czarny pas i namawia do udziału, bardzo bym chciał, ale nie miałbym czym z miasta do domu (wieś) wracać, ponieważ treningi są do 17:30, a ostatni autobus 17:20

Można trenować w swoim zakresie samemu?
Moglibyście polecić jakąś książkę, czy coś.. ?

Głownie chodzi mi o samoobronę, tzn, jak ktoś na imprezie zaczepi, a jestem z dziewczyną by ją obronić..