Haroldek48
27 paź 2013
Ja tam jako źrudlo tluszczu inwestuje w Siemie lniane. DLACZEGO?
Bo zawiera mnustwo Omega 3 (wiecej niz ryby)
Ma mnustwo Magnezu, cynku, Witamin z grupy B. 100g tych ziaren to ponad 100% zapotrzebowania na cynk i magnez. I w 100g ma ponad 16g omega 3. A takze Witamina D. i A.E.
Zawiera substancie śluzowe (ochronne na caly uklad pokarmowy. Fitochormny, sterole roślinne.
I ponad 20% bialka. A kszt Wacha sie w granicach 6-7 zł za kg.

Białko powinno się spożyć zaraz po zalaniu wodą, podobno można mieszać z ciepłą wodą ale też lepiej wypić zaraz po wymieszaniu. Co do nadwyżki białka to możesz dziennie jeść 160g, czyli ponad 2g na kg masy ciała.

moge dodac Je np w takiej sytuacji-zagotowalem mleko(jest gorace,dopieto co zestawione)i wsypuje bialko mieszam i wsypuje platki owsiane blyskawiczne i mieszam czekam kiedy napecznieja i jem

a czy ty poprostu za duzo tego prochu nie zresz ?? 5 lyzek stolowych na porcje to chyba za duzo troche moim zdaniem

niewiem dopiero zaczynam z bialkiem.myslalem zeby brac tyle ile kaza na opakowaniu

Waga 75 kg na klate 95 przysiad 120kg
po jednym razie

Białko powinno się spożyć zaraz po zalaniu wodą, podobno można mieszać z ciepłą wodą ale też lepiej wypić zaraz po wymieszaniu. Co do nadwyżki białka to możesz dziennie jeść 160g, czyli ponad 2g na kg masy ciała.

obra dzieki ex

Siema.Słyszałem że białko można dodawać do szamy ale:
Czy jak zagotuję już owsiankę to czy będę mógł dodać od razu białko?
Czy mogę zrobić coś i wymieszać w tym białko i wstawić do lodówki na noc?

dodam że ważę 76kg czyli moje dzienne zapotrzebowanie na białko to 76*2gr=152gr białka na dzień? I czy w przypadku zwiększenia się mojej wagi mam dodawać co kilogram czy mogę zrobić sobie nadwyżkę?

Siema.Słyszałem że białko można dodawać do szamy ale:
Czy jak zagotuję już owsiankę to czy będę mógł dodać od razu białko?
Czy mogę zrobić coś i wymieszać w tym białko i wstawić do lodówki na noc?

Szpilka wygra.zimnoch jest niczym dla polskiego boksu.

Było do Vipa

a 2 częśc postu do ciebie, teraz już wiesz co jesz

aaa.nie zalapalem :-) dzieki

boże.... widzisz i nie grzmisz google brakło

mięso - chude wołowe, drobiowe wieprzowe, ryby, jajka, sery

ot cała filizofia

no spox bez spin.chcialem sie dowiedziec od was.przecierz po to te forum.nastepnym razem sprobuje fowiediec sie na wladna reke

wystarczy poczytac - napewno juz byloo to napisane

jakby bylo to bym nie robil tematu...daj link jak mowisz ze bylo

Cześć.Tak jak w temacie.Trochę idę na łatwiznę ale jak możecie to napiszcie.

Gramm...jaki Ty człowiek bez serca Czy wiesz,że tylko 4% na świecie wie,ze ma z.jelita drażliwego? I każdy z nich zaczynał od neta, od wikipedii.

Kolega jak już przeczytał o co biega , teraz uderza do lekarza i prosi o skierowanie do GASTROENTEROLOGA.Chyba,ze zależy Ci na szybko- idziesz prywatnie. Na wizycie mówisz wszystko, ile razy WC , jak, co jesz, pijesz.

Jeśli chcesz to podam Ci kilka rzeczy i namiary .

mordo ale ja juz bylem.lazilem po tych lekarzach z 2 miesiace.bylem w szpitalu tam mnie badali i chuj znalezli...no nawet mi kurwa w dupie grzebali i nic.Myslisz ze jest jednak sens jeszcze raz sie denerwowac?

na wikipedii.... od kiedy wikipedia to lekarz specjalista od flaków? Ty na badania i do specjalisty idź a nie szukasz wiedzy na wikipedii gdzie każdy może wrzucic tekst bez sensu i nikt go nie usówa...

kiedys bylem w szpitalu z tym.trzymali mnie 2tygodnie nic sie nie dowiedzieli...

Rozumiem, ale 3, 4 razy zdarza sie? Jak nic masz zespoł jelita drażliwego.Wiesz,ze gdy cierpi umysł...cierpią jelita? Musisz wyeliminowac czynnik stresujący...wiem,ze zyc bez stresu sie nie da...ale chociaż troche postaraj sie zapanowac.

Musisz tez wyeliminowac z diety wszystko to, co podraznia śluzówke jelita grubego. Poczytaj o tym zespole, rozjaśni Ci to obraz.

ta chyba to mam.jestem bardzo slaby czyli Zawsze zmeczony...to pewnie to...na wikipedi znalazlem informacje ze nieda sue wyleczyc tej kurwy

Rozumiem, ale 3, 4 razy zdarza sie? Jak nic masz zespoł jelita drażliwego.Wiesz,ze gdy cierpi umysł...cierpią jelita? Musisz wyeliminowac czynnik stresujący...wiem,ze zyc bez stresu sie nie da...ale chociaż troche postaraj sie zapanowac.

Musisz tez wyeliminowac z diety wszystko to, co podraznia śluzówke jelita grubego. Poczytaj o tym zespole, rozjaśni Ci to obraz.

czyli mleko itd?z mleka napewno nie zrezygnuje.kazdy placek kazde sniadanie jest zwiazane z melkiemi

Może nie fajnie zapytam: ile razy w ciągu dnia witasz sie z toaleta?

to wszystko Zalezy od dnia.jesli mam stresujacy dzien(np szkola)to rano siedze z godzine a w dodatku jak skoncze siedziec i mysle ze juz koniec to po jakims czasie np pol godziny znowu czuje dyskomfort bo czuje ze musze do lazienki.czasem nawet jak do niej pojde to nawet nic nie wypróżnię.ale jak weekend to tylko rano.tak wgl to codziennie laze na klopa chociarz znam takie przypadki gdzie.ludzie sie wyprozniaja co pare dni.

Skoro amsz problem z laktozą, koncentraty serwatki twarogi i mleko odpada z diety. Izolaty niby tej laktozy nie mają wcale ale mozliwe że tez pogoni więc proch odpuść zupełnie. To żadna strata

Moze to zabrzmi dziwnie...ale nie mam zadnej diety.wiem ze bialko bez diety to do dupy sprawa ale trenuje i normalnie sie odzywiam.powoli staram sie stworzyc diete.ale nie wiem do konca jak zrobic taka diete bo kazdy czynnik mojego zycia jest jakas zasada w diecie.narazie staram sie obczaic czynniki jakie musze w niej uwzglednic.dopiero zaczynam przygode z bialkiem(3dzien) wiec diete wprowadze niedlugo

A słuchaj ,,Ty nie masz jelita drażliwego? Przy nerwicy to norma.

niewiem.wiem tylko o tym ze gdy jest cos stresujacego jak np test gimnazjalny a teraz matura to zawsze mnie bierze przy czyms takim"stresujacym" niekoniecznie to musi byc zwiazane ze wszkola.nierobilem zadnych badan

Kurw...mam problemy z laktozą już z 1.5-2 lata...
przed szkolą muszę się zawsze spóźnić bo jak na spokojnie i na luzie nie pójdę do szkoły to mnie łapie w tramwaju...(raz to nawet w 24 alkohole musiałem prosić sprzedawcę bo do kibla musiałem)
wszystko się zaczęło w szkole,w gimnazjum jak po solówie z dresem z pragi byłem zaczepiany cały czas i musiałem mieć oczy dookoła głowy bo w każdej chwili mogłem dostać partyzanta...Teraz pewnie mam nerwicę:-/ i problemy jelitowe.Nie wiedziałem że białko to produkt mleczny czy coś,nie wiedziałem że będę miał i z nim problemy.Dziś siedziałem w domu,nie miałem treningu,wziąłem białko ale wymieszane z płatkami owsianymi błyskawicznymi i maślanką o smaku pieczonych jabłek...(zostawiłem to na noc i płatki zmiękły)oczywiście dałem mniej białka bo tylko 5 małych łyżeczek zamiast stołowych zjadłem ma śniadanie i było wszystko ok...nie wiem ale może nie miałem problemu bo siedziałem w domu i poziom stresu nie był wysoki

powinno pomóc jak nie pomaga to znaczy że źle reagujesz na białko z prochu i czas się przerzucić na białko z jedzenia

bialko sie raczej przyjelo czy wysralem?

Jak miksujesz to białko w shakerze' z wodą, czy tam z mlekiem, to po zmiksowaniu odkręć na 10-15 minut żeby powietrze wyleciało. Też miałem kiedyś taki problem i własnie ktoś mi powiedział tak z tego forum i zadziałało.

to wystarczy?

A spoko.ja pilem bezposredni po mieszaniu.z mlekiem

Siema wszystkim.
Używam białka whey protein complex 100%(700g)olimpu drugi dzień bo dopiero zaczynam przygodę z masą.Dopiero drugi dzień a już mam srakę taką że na awf-ie musiałem lecieć do kibla.Na śniadanie zjadłem to co miałem czyli 4 jajka z białym chlebem(troche starym,z 4-5dni) bo nie chciało mi się iść do sklepu.Po przebudzeniu wziąłem 5 łyżek stołowych płaskich białka.Czemu tak mam(xD) i czy będę miał z tym takie problemy

A zostają wam jakieś produkty na następny dzień?ej experto i grammatikk dzięki za waszą zawsze obecną pomoc!:-)