Jak dla mnie nie ma racji. Z Levronem była inna sytuacjia, on nie tylko odstawił sterydy ale przestał trenować i olał diete. Nawet jak natural przestanie ćwiczyć i przejdzie na kiepskie żarcie zaliczy konkretne spadki formy.

Staż nie świadczy o wiedzy. O to kogo on zna to wiesz... Sam zabrania ludziom na soku wypowiadać się o naturalach ponieważ oni niby nie znają z autopsji jak wszystko wygląda u naturala, w rzeczywistości sam nie wiedząc ile ktoś jechał na sucho zanim wziął się za doping i jakie ma doświadczenie trenerskie wśród naturali, a sam się wypowiada na temat dopingu jakby wszystkie rozumy pozjadał mimo iż sam w ogóle nie brał, ludzi na koksie na pewno też nie trenował- więc sorka jak dla mnie szczyt hipokryzji, a takich przykładów mogę podać dużo więcej.

A kij tam dam jeszcze jeden kogoś się czepiał, że używa sterydów i i jest tego pewien po wypryskach na plecach co widać na zdjęciu. Sam nie bierze ale na swoich zdjęciach na plecach też miał wypryski, tyle że on je może mieć od koksu a inni już nie XD

Mówił, że każdy natural bez soku musi mieć spadki obwodów na redukcji. On ich nie brał ale spadków też nie uświadczył XD

Wyśmiewał się bodajże z Big Majka jak wykonuje ćwiczenia, a sam na swoich filmach się nią delikatnie mówiąc nie popisał XD

Mówił że każdy do niego może przyjechać na solówke, znalazło się parę chętnych to się przestraszył i dawał jakieś babskie wymówki XD

...jak dla mnie brak słów.

Dystansu do siebie nie ma. Napisz mu w komentarzu jakąś konstruktywną krytykę albo Cię zwyzywa albo nazwie hejterem. Nie zarzucam mu tego, że się gdzieś kiedyś pomylił bo to każdemu może się zdarzyć. Lecz to że nagminnie pierniczy kocopoły wyssane z palca nie mając tak na prawdę twardych dowodów tylko swoje domysły i teorie wyssane z palca "on bierze bo ma okrągłe barki"- no przoszę Cię XD

Oczywiście wierz w co chcesz i komu chcesz. Jednak nie podchoć do wszystkiego co usłyszysz czy przeczytasz tymbardziej na internecie że to 100% pewnik.

 

Wejdź sobie na jakikolwiek film hejtera Patryka, zobaczysz na nim jak i gdzie sam sobie przeczy więc nie może mówić cały czas prawdy.

 

Tu masz obiektywnie o dopingu jeśli Cię interesuje:

A wiesz, to jest tak, że jak jesteś kogoś fanem to go bronisz, ja jestem jego fanem i dlatego staram się go bronić bo baardzo długo go oglądam Ale masz rację no nie jest idealny w sumie.. Ale ja tam bardzo go szanuje i jego zdanie również.. Ale Twoja wypowiedź jest słuszna, masz rację w tym wszystkim.. Ale zatwardziały widz tak czy siak zostanie wiec ja tam zostaję z nim i ślepo mu wierzę  

Nie interesuje się dopingiem jak i z niego nie korzysta więc co o nim może wiedzieć?
Ogólnie chłopek śmieszny. Ocenia wszystkich przez pryzmat siebie tj każdy kto od niego choć trochę w czym kolwiek lepszy od razu musi być na dopingu XD
Ostatnio dodał jakiś filmik, że niby najlepszy ten co najwięcej bije którym już sam siebie przeszedł. Bujda na resorach. O tym, że porównywał siebie w szczycie formy do Levrona kiedy on w ogóle nie ćwiczył i nie trzymał diety wmawiając wszystkim że ma lepszą formę już nie wspomnę.
Na jego kanale hipokryzją aż kipi.
Prawdy wcale też do końca tak nie mówi... w sumie w większości bzdury wyssane z palca

Ale ma rację Kulturystyka ekstremalna opiera się na sterydach, jak Levron miał problemy zdrowotne i musiał odpuścić sterydy to wszystko z niego zeszło a później w tak krótkim czasie zbudował taką sylwetkę, masakryczne ilości sterydów. On ćwiczy 15 lat i zna wielu ludzi, zna się na tym, sam mówił że ma wielu ludzi którzy nie są naturalami a jeden nawet startuje gdzieś profesionalnie i wydaje kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie na sterydy.. A porównuje siebie żeby tylko mieć do czego nawiązać taki wiesz, zwykłe porównanie Ale ma rację ze wszystkim, jeżeli przyjrzeć się bardziej jego wypowiedzi i filmikom, sprawdzić wszystko to to co mówi jest prawdą. 

Mówię Ci przyjrzyj mu się dokładniej i pośledź jego kilka nagrań, jego historię itp. zobaczysz że on na prawdę ma rację. Szanuję go bardzo bo oglądam długi czas I ma dobre poczucie humoru i dystans do siebie xdd 

Widziałem tam pare jego filmów, w każdym razie rad od niego nie bierz bo pojęcia chłop zbytniego nie ma.

Dlaczego tak uważasz?  

Moim zdaniem dobrze mówi zresztą, wszystkie jego słowa są prawdziwe.. więc rady raczej też

7 październik godz. 13:00

Zarejestrowany do endokrynologa nareszcie. 

Pozdro!

No to w końcu odstawiłeś? Ile trwał cykl? Robiłeś jakieś pct?

Po pierwszym zastrzyku stop, nic nie brałem, tamoxu clomidu, nic. 

Nie wiem czy kojarzycie gościa Patryk2703 (na pewno znacie) pisałem z nim i mówił że po pierwszej iniekcji tak jest na początku i trzeba to wytrzymać.

Chyba zrobię zastrzyk w tym tygodniu przed endokrynologiem

Jak tam z formą i siłą na koksie, po bodajże miesiącu brania już widać różnice?

Problemy zdrowotne po koksie, jutro dzwonię do endokrynologa bo dopiero od jutra od godziny 17 można się rejestrować na październik.. Ale ćwiczyć ćwiczę cały czas, nie przestaje, a no nie ma się czym chwalić jeszcze w sumie więc wrzucam takie zdj z rana jak śmietana

ZDJĘCIE: https://zapodaj.net/...adde5b.png.html

PS: Nie wrzucam na razie zdjęć bo chcę dodać coś po cyklu a że cykl na razie przełożony ze względów zdrowotnych to to się przeciągnie.. Ale że Piotras pyta to wrzuciłem coś na spontanie.

Pozdro!   

Wczoraj zachorowałem, 39 gorączki, lipa

Trening dopiero w poniedziałek -,-

Pozdrawiam!

Metabolizm najłatwiej zwolnić głodówką tyle że Ty raczej za wolny a nie za szybki skoro nie możesz jeść.

Dodaj z 3sesje aerobów w tygodniu po 20-30 min w DNT i apetyt powinien ruszyć

Mógłbyś rzucić jakiś link do filmiku z przykładowymi aerobami?

Sporo tej odżywki białkowej ładujesz w siebie, myślę że spokojnie wyciągnąłbyś to białko z diety ale jak piszesz jesteś "niejadkiem" xD. 

Pamiętam jak sam kiedyś męczyłem się przy mojej pierwszej masie, żeby wcisnąć w siebie 2500kcal a na chwilę obecną na redukcji mając 3100 kcal jestem głodny. Także z czasem nawyki Ci się zmienią

Mam nadzieję, że nawyki się zmienią ale wiesz, jestem serio niejadkiem i najgorzej wchodzi mi śniadanie, nienawidzę jeść śniadań xd 

Nawet nie wiem ile tutaj jest kcal chociaż pewnie malutko Nigdy nie sprawdzałem, nie liczyłem  

Nie wiem jak u Azarta, ale na ogół micha na koksie nie różni się specjalnie od normalnej

No racja to nie różni się za bardzo aby o większą ilość białka chodzi chyba.

Opiszę swój dzień, tak czy siak miałem to zrobić

Więc tak dzień składa się z 5 posiłków co max 3h

1. Jajecznica: 150g białek jaj, bez żółtek, pomidor, szpinak. Do tego 2 kromki chleba z masłem. (chleb zwykły ale od przyszłego tygodnia jakiś inny wezmę, jakiś ze słonecznikiem )

Od razu po śniadaniu 3,5g jabłczanu kreatyny z 200ml wody, następnie 30g odżywki białkowej z 200ml mleka (3,2%)

2. 80g makaronu długiego do spaghetti LUB 80g ryżu białego LUB 300g ziemniaków gotowanych + 150g mięsa LUB 175g ryby. Mam do tego warzywka ale ostatnio ciągle zapominam ich dodać.

Zazwyczaj w tym momencie lecę na siłownię, przed treningiem ok. 30 min zapijam 10g BCAA. Od razu po treningu (w szatni) piję po raz drugi 3,5 jabłczanu kreatyny z 200ml wody, po raz drugi zapijam 10g BCAA. Po tym zjadam 2 banany i po bananach po raz drugi 30g odżywki białkowej z 200ml mleka (3,2%) i po tym wszystkim zwijam do domu.

3. Powtórzenie posiłku nr2 

4. Powtórzenie posiłku nr2 

5. 250g twarogu z 65g gainera

Od razu po tym piję po raz trzeci 30g odżywki białkowej z 200ml mleka (3,2%).

Teraz uwaga, dokładnie nie obliczałem makroskładników, jestem jeszcze dalej trochę niejadkiem i wiem, że to małe ilości jedzenia ale ja to zwiększam powoli boo po prostu jeszcze dla mnie to wystarczająco Dieta monotonna, mi to odpowiada, staram się nie jeść nic pomiędzy nawet byle pierdoły bo później nie zjadam w pełni posiłku albo się męćzę. W niedzielę jem co chcę od rana do wieczora. Odżywki biorę jak mi się przypomni Ale to tylko w niedzielę żeby to wszystko mi nie zbrzydło. 

Na pewno każdy sie zaśmiał, jaki amator i w ogóle alee ja tam sam to wszystko dla siebie zrobiłem, wiele prób miałem z tym jedzeniem i w tym momencie uważam, ze jest ok, aby zwiększać porcje i będzie dobrze, jem to już ponad miesiąc i no, rosnę, więc działa nikt nie powie że nie  

I takie pytanie, czym spowolnić metabolizm? 

Pozdro!

Retencja nie tak od razu. Który dopiero pierwszy/drugi tydzień jesteś?

Z michą uważaj, każdy może się zalać więc opserwuj pas byś się później nie obudził z ręką w nocniku;

Raczej będzie ok z tą tarczycą

To już ponad tydzień po pierwszym zastrzyku (jedynym jak do tej pory) i mój brzuch jakiś taki większy troszkę jest Może mi się wydawać xd

Mogę opisać moją dietę jeżeli jesteś ciekaw lub ktoś może jest ciekaw

Morfologia krwi, potas i tarczyca: wszystkie badania wyszły okej i dalej nie wiem co jest ze mną nie tak...

W sobotę idę do lekarza razem z tymi wynikami od kardiologa i z badań i nie wiem co on mi zrobi z tym bo ja już chcę iść do tego endokrynologa ale nie wiem czy on coś mi poradzi jak ja w sumie dalej nie wiem co mi jest także noo, nie wiem co teraz zrobić. W sobotę idę do tego lekarza rodzinnego i niech mi coś powie konkretnego bo już mnie to denerwuje  

Pozdro!  

Tamox tylko jak będziesz chciał przerwać. Nie są to cukierki więc od tak sobie nie łykaj.

Pare kg poszło, ale to pewno retencja, lub dosłwnie treść jelitowa. Na mięśnie trzeba czasu. Przygotuj się też iż po odstawieniu waga z siłą poleci w dół. Ważny jest tu odblok. Dla lepszego samopoczucia jak i zmniejszenia spadków możesz podgryźć proviron, choć ppo samym teściu nie jest konieczny. Najważniejsze z dietą- pamiętaj o niej i pilnuj na pct. Wtedy ciężko z psychą, ale jak w tym momencie zrypiesz miche w momecie możesz z siebie zrobić wieprza lub w drugą mańkę jak nie będziesz jadł spadki konkretne.

Trochę za profesionalnie to napisałeś, ale później przeczytam to jeszcze kilka razy i ogarnę o co chodzi, chyba

Powiem Ci, że brzuchal mi się zrobił większy Bo z tą retencją to niee, nie z moimi genami, rzeźba na zawsze nawet na masie kiedyś..  

Ale w sumie mi to pasuje ^^ Jutro (poniedziałek) o 15stej wyniki z tego poboru krwi i jutro dzwonię do endokrynologa tego, mój lekarz dopiero od piątego do dziewiątego będzie mógł mnie zarejestrować a jeżeli ten cały endokrynolog będzie mógł szybciej too od razu do niego pójdę. Jutro też napiszę jakoś pomiędzy 15 a 17 jak wyszły wyniki. Jeżeli okaże się, że wszystko jest normalnie too ja już nie wiem, dalej nic nie będzie wiadomo. 

Ja bym opierniczył trochę tamoxa. Nawet nie tyle w celu PCT co jako bloker estro.

Ogólnie to Ci się nie dzieje od koksu.

No tak, od koksu nie. Ale od koksu to mi się nasila z tego co zauważyłem. To pewnie przez zwiększenie ciśnienia i serducho bije wtedy szybciej, organizm szybciej pracuje, chyba dlatego. 

Po tym drugim wszamię trochę tego tamoxa, jeżeli będzie dalej źle chociaż wątpię ^^ Ogólnie jestem w szoku. Waga jak zaczynałem była coś tam koło 62 chyba. Wczoraj patrzę a tu 66,4kg i to jeszcze przecież bez kłucia w sumie Wymarzone 70 coraz bliżej  

W tarczycę naprawdę wątpię. Poczytaj jakie objawy są przy jej nadczynności. Niedoczynności nie masz na bank.

Ja mam coś podobnego jak magnezu za mało dostarczam. Tyle że u mnie trochę inaczej, ponieważ wypłukuje go dużymi dawkami alkoholu XD

Sportowiec Faluś a powiedz mi bo miałem ten 1 zastrzyk, i będę próbował drugi robić w przyszłym tygodniu jakoś. Jak będzie dalej to samo to raczej odpuszczę a będę musiał się odblokować jakoś po tych dwóch zastrzykach?

Wątpie byś miał normy z tarczycą.

Holter zapisuje pracę serca przez cały dzień i noc, na pewno te całe ataki zostały by zapisane, tylko poważnie wątpię by były to problemy z sercem. Problemów z potasem również nie powinieneś mieć, o ile nie chlejesz dzień w dzień to na aprawdę żadko spotykane.

Zero narkotyków / alkoholu od marca. Nigdy nie paliłem papierosów. Więc bankowo nie przez to

Czasami mam tak, że ten atak jest co dzień, pojedyńcze uderzenie mocne serca, czasamy co dwa dni, a ostatnio to chyba z tydzień nie miałem. Różnie z tym

Ja stawiam na tarczycę... Zobaczymy jak to będzie

Ale to chyba nie kolidowało by z braniem sterydów?

W tak krótkim czasie koksy nie powinny mieć większego wpływu na wyniki bdań.

TSH jest to badanie tarczycy.

Endokrynolog tj lekarz nie tyle co od sterydów tylko ogólnie od hormonów.

Dobrą masz postawę mówiąc lekarzowi o wszystkim, większość tego się boi mimo iż przecież jest coś takiego jak "tajemnica lekarska"

Jak pisałem musisz mieć wszystko w normie, po tym czasie test jest w małym stężeniu we krwi więc i niemożliwe by po pierwszym szocie coś zaczęło się dziać. Bardziej to na jakąś nerwice wskazuje. Jeśli jeszce o serducho się boisz poproś o badanie Holtera (czy jakoś tak). Zapisuje pracę serca przez całą dobęWie

Wiesz, trochę wahałem się z tym czy mu powiedzieć o tym zastrzyku ale w pewnym momencie po prostu powiedziałem nie myśląc co będzie, i jakoś tak wyszło Nie mam zamiaru się kryć z tym bo w końcu jest to dla mnie ważne i no rozumiesz  

A z tą nerwicą w sumie sam już nie wiem.. Ciągle o tym myślę, sam już nie wiem czy się tym denerwuję czy nie, no nie mam pojęcia  

Zapamiętam to gadanie Holtera, możliwe, że skorzystam Chociaż teraz jak już wykluczyłem jakiekolwiek problemy z sercem, jestem niemal pewien, że problem tkwi w tarczycy. Ale obawiam się jak to będzie czy przez to nie będę mógł brać sterydów. Ajj same komplikacje Oby to było warte tego całego zachodu.

Potasu nie suplementuj. Raz w tabletkach bez recepty są śladowe ilości. Dwa testosteron powoduje retencje potasu w organizmie, Trzy jedząc tabletki na receptę bez potrzeby z solidną dawką potasu można nawet umrzeć tymbardziej na testosteronie. Potas bardzo łatwo przedawkować to nie wit C czy magnez.

Ciśnienie mierzyłeś?

 

Równiedobrze to może być oznaka jakiejś nerwicy, co wbrew pozorom zadkie nie jest.

Wiec tak:

Byłem u kardiologa, przebadał mi serducho wzdłuż i wszerz. Nie ma żadnej wady serca, nic a nic. Wszystkie badania tam, echo serca, usg, ekg, ciśnienie. To wszystko jest tak jak powinno, serducho mam zdrowe. Kazał mi zmierzyć sobie: potas, morfologia krwi, TSH (cokolwiek to znaczy).

Zrobię to jutro, i z tym wszystkim idę do mojego lekarza rodzinnego, z tym co dostałem u niego oraz z wynikami tego potasu itp. I powiem jej co chcę robić, żeby powiedziała coś od siebie + on dał mi namiar na dobrego endokrynologa (lekarz od sterydów) i mówi, że jeżeli już chcę się za to brać to pod jego okiem, żebym sam się w to nie bawił.

PS: on twierdzi, że to nie od siłowni, nie od sterydów, ogólnie nie od wysiłku, po prostu jest od pewnego czasu ten problem i na razie ciężko mu stwierdzić co to jest.

Jeżeli ktoś jest ciekaw kartki od tego kardiologa proszę pisać, wrzucę zdjęcie.

Także jutro badanka, umawiam się z Panią doktor i zobaczymy co dalej, nie mam zamiaru odpuścić, za daleko zaszło żebym odpuszczał bez walki.

Pozdro!   

Zmierz ciśnienie, jeśli jest ok są to objawy hipochondrii. Po paru iniekcjach jak przestaniesz o tym myśleć powinno przejść, jeśli tak się nie stanie znaczy że saa nie są dla Ciebie i odstaw.

W tą środę jestem umówiony z kardiologiem. Postaram się żeby zrobił mi dokładne badania serca żebym wiedział. Jeżeli nie jest zdrowe to będzie wiadomo przez co a jeżeli jest normalne to odstawię kofeinę(jakoś mi dziwnie po kofeinie, serce szybko bije itp.) zwiększe elektroloty, potas, magnez. Zmniejsze ilość treningów z 6 do 5 treningów w tygodniu (weekend na regenerację) i w ten czas spróbuję jeszcze raz, ale wcześniej pójdę do lekarza i postaram się załatwić żebym robił to pod jego okiem, nie sam. Jak się źle poczuje to mnie zbada itp. Taki mam plan ogólnie, nie odpuszczam

Pozdro!     

A z tą hipochondrią to.. Wieczorem wydawało mi się, że uroiłem sobie to i dlatego jestem zestresowany, pocę się i serducho szybciej pracuje. Olałem to trochę i w końcu zasnąłem ale jak rano zerwało mnie takie mocne bicie tego serca, że aż w całym ciele je czułem. To nie hipochondria, problem leży w serduchu, diecie lub testosteronie

PS: Gdyby po drugim strzale było to samo, odstawię to, lecz czy będę musiał się odblokować?

Przypominam, że 1 strzał był w piątek a drugi będzie dopiero w poniedziałek 10 dni później.

W piątek był pierwszy zastrzyk testosteronu w godzinie ok. 20:00.

Jakoś o 23:00 problemy z serduchem, szybko biło bardzo, poty, dreszcze i ucisk w klatce co przeszkadza w wzięciu pełnego oddechu.

O 7 rano obudziłem się przez to, że bardzo mocno biło i miałem problem przez kilka minut, całą sobotę była lipa.

Dzisiaj jest w miarę ok tylko raz miałem sytuację, że jedno pojedyńcze uderzenie było bardzo mocne, tak jest w miarę ok choć dobrze nie jest.

W środę mam wizytę u kardiologa i zbadam serducho porządnie i zobaczę czy jest jakaś wada. 

Pozdro! 

Spermy na ogół mniej. Co do badania jakości nie wiem, nigdy się tym nie interesowałem, choć z drugiej sttrony mi by było na rękę gdybym był bezpłodny, ale po latach saa niestety nie jestem

Swojego czasu biłem prawie 2 gramy i dalej jestem płodny. Zresztą może głupio napisane, ale ogólnie dawka nie ma wpływu na bezpłodność. W teorii niby testosteron miałbyć środkiem antykoncepcyjnym dla mężczyzn, niestety tak nie jest. Jedyne co będąc na bombie jak zalejesz jest dużo większa szansa, że urodzi się dziewczynka. Nie chce mi się szukać naukowego wyjaśnienia czemu tak jest, jeśli zainteresowany sam sobie poszukaj. Kiedyś się na to nawet natknąłem, tyle że szczerze średnio mnie to obchodzi XD

 

Po cyklu jak się nie odblokujesz nie tyle co jesteś bezpłodny tylko możesz w ogóle nie doprowadzić do pełnego wzwodu, lub jakiegokolwiek wzwodu XD

 

Po co 3d pod rząd kłujesz?

Skomplikowane rzeczy ale widzę, że nie muszę się raczej martwić o dzieciaki bo odblokowywać się to ja mam zamiar

"Po co 3d pod rząd kłujesz?" - tzn? nie rozumiem  

PS: Aaa chyba już rozumiem, z tym środa/czwartek/piątek miałem na myśli, że w któryś z tych dni będzie pierwszy strzał  

Jak jajka kurczą bijesz hcg i wracają do normy

Bezpłodność owszem niby jest taka szansa, ale nigdy nie słyszałem by komuś od saa do niej doszło.

A czyli jednak dobrze słyszałem z tymi jajkami

A jak ze spermą podczas kiedy są skurczone od saa? Bo na odbloku po hcg kiedy są normalne i ich produkcja testosteronu wraca do normy to jest normalnie domyślam się, a podczas kiedy są skurczone to też jest normalna produkcja spermy?

A z tą bezpłodnością to jest szansa od:

 -przekroczenia zalecanych dawek tam załóżmy od 250mg-1000mg, jak się przekroczy te 1000mg to można nabawić się tych skutków ubocznych + w przyszłości może to skutkować bezpłodnością

 -lub po prostu jak się nie odblokujesz po cyklu, wtedy mega duże prawdopodobieństwo

PS: 1 strzał w przyszłym tygodniu w środę/czwartek/piątek (17/18/19.08.16r)

Pzdr! 

Zamierzasz robić jakieś badania przed/w trakcie/po cyklu? Bo przydały by Ci się dla bezpieczeństwa. Zazdroszczę Ci że potrafisz tak szybko wejść na saa ponieważ ja już od jakiegoś czasu też o tym myślę ale cały czas odwlekam to i tłumacze sobie że "może jeszcze pójdzie naturalnie". Powodzenia i dawaj szczegółową relację bo ciekawy jestem

Tak badania przed cyklem i po cyklu na 100%, w tym tygodniu zrobię pierwsze i jakieś na serducho badanie zrobię bo wydaje mi się, że coś może być nie tak a nie chcę za szybko zakończyć kariery A czekać długo nie chcę, już teraz zacznę i będzie spokój Co tydzień lub maksymalnie 2 zawsze staram się napisać co i jak więc zaglądaj co jakiś czas a na pewno coś będzie  

No to diety nie odpuszczaj bo jest tu na prawdę ważna, tymbardziej na odbloku tusię opuścisz to większość spadnie. Kup jakiegoś gainera czy białko+jakieś węgle nawet carbo może być i w przypadku gdy jakiś posiłek w ciągu dnia wypadnie uzupełnij wg potrzeb na wieczór.
Wiesz już ile tego testa, dokładnie jakiego i jak długo?

Tak postaram się wcinać ile wlezie i z czasem zwiększać ilość jedzenia oczywiście.

A wiem już więcej na temat cyklu więc tak:

 1 cykl nie będzie za długo bo 100 dni, 2 butle teścia enan, będzie 1 zastrzyk (1ml, 250mg teścia - co 5 dni) do tego 2 paki tamox, jedna na odblok a druga jakby coś sie działo z sutkami tzn jakby bolało czy coś tam w razie gdyby był za wysoki estradiol to zbadam to i się ogarnie w trakcie. Po ostatnim strzale teścia 7 dni i zaczne bić hcg, 1000 jednostek co 3 dni (łącznie 5 strzałów po 1000 jednostek), jak skończy się hcg to po 3 dniach wcinam 1 tabs tamox i 1 tabs clomid, 30 clomidu i 40 tamoxu.

Tak to się prezentuje na teraz.

Mam nadzieję, że uda mi się dobić z tego 64kg do 70kg do stycznia, byłbym bardzo zadowolony. I gdyby to nie było aż tak mega zalane, robię cardio 3x w tygodniu (chociaż nie wydaję mi się żebym musiał) ale lubię i lepiej się czuję

I takie pytanie, jak to będzie z jądrami? (tzn jak bardzo zmniejszy się ich wielkość i czy wrócą do normy na czas odbloku oraz jak to jest ze spermą podczas cyklu/odbloku i jak z bezpłodnością w przyszłości? Czytałem, że po dece jest bardzo duże prawdopodobieństwo bezpłodności. Jak to z tym wszystkim jest? Potrzebna opinia specjalisty

Pozdrawiam!!    

Oczywiście, jedzenie i treningi. Może z jedzeniem czasami się opuszczam ale jak do tej pory, odkąd ćwiczę opuściłem tylko 3 treningi noo chory byłem

Zrobiłem jeszcze zdj brzucha i pleców tak jak mówiłem także, nie jest źle, i zdjęcie góry dodam też bo tamto jest nieaktualne a to dzisiejsze tak

Brzuch bez napinania bo uznałem, że bez napinania lepiej pokazać niż z napinaniem. 

Także nogi zrobiłem bardziej z bliska.

To już ostatnia seria zdjeć i następne pewnie dopiero za miesiąc

Dałem tutaj wszystkie zdj jakie tylko są żeby już w tym poście było wszystko a nie porozsypywane jakoś.

Zdjęcie pleców oddalcie sobie bo coś się po ebało

GÓRA - https://zapodaj.net/...4e8121.jpg.html

RĘKA(stare) - https://zapodaj.net/...d36112.jpg.html

PLECY - https://zapodaj.net/...9c8bd4.jpg.html

BRZUCH - https://zapodaj.net/...82a9ea.jpg.html

V(stare) - https://zapodaj.net/...93bc05.jpg.html

NOGI - https://zapodaj.net/...a8c3a2.jpg.html

Pozdro!  

Jaki ten cykl ma być dokładnie?
Testa od siebie raczej bym polecił długi lub mix ze względu na rzadszą częstotliwość iniekcji;
Przedramie tak szybko Ci nie urośnie jak łapa. Zresztą też nie zapominaj o jego treningu. W treningu bica daj jedno uginanie nachwytem  lub (gorsza opcja) młotki hantlami. Zaangażuje to w sporym stopniu mięsień ramienno-promieniowy, który jest największzym mięśniem przedramienia.

Więc tak. W tym tygodniu się dowiem wszystkiego, od następnego jest start. Będzie to testosteron (nie wiem jaki) długie estry na 1 cykl co 5 dni bity.

Na 2 cykl będę chciał się pobawić w testosteron i metanabol ale jeszcze do tego dużo czasu więc się zobaczy.

Aktualna waga to 64kg i chciałbym bardzo dobić do 70-75 do końca tego roku, jak myślisz, jest to możliwe?

Mam już wydaje mi się sporą wiedzę co do ćwiczeń, ciągle czytam, oglądam wiele rzeczy także spokojnie z ćwiczeniami Trening przedramienia robię 1 raz w tygodniu (piątki) i wykonuję i młotki jako 1 ćwiczenie (czuć to przedramię ale wykonuje to ćwiczenie jako pierwsze traktuję je jako ćwiczenie na rozgrzewkę, uginanie nadchwytem to w sumie podstawa na przedramię, oczywiście robie to ćwiczenie w treningu przedramion. 

Pozdrawiam  

Nie żebym Cię demotywował czy coś, ale Zyzz prócz tego, że jechał na sterydach miał też dobre geny. Więc nie nastawiaj się, że po 2-3 latach będziesz wyglądał jak on. Ogólnie nawet przy takich dawkach będzie Ci się ciężko zbliżyć do jego sylwetki.

Rozumiem co masz na myśli ale już tłumaczę, tzn już mówię moje zdanie

Dawek takich jak on nie mam zamiaru brać, jedyne sterydy na których będę chciał się skupić w mojej przygodzie z siłownią to: testosteron, metanabol i trenbolon. Ale oczywiście rozsądne dawki, lekko ponad zalecane żeby nie pchać się w skutki uboczne itp. Dla bezpieczeństwa po prostu

Geny miał super to prawda, jednak te geny w sumie skupiają się chyba tylko na jego kształcie mięśni brzucha oraz wysokich kapturów. Reszta zawdzięczana jest głównie sterydom.

Podoba mi się jego sylwetka głównie przez to, że jest nie przesadna! Popatrz np na takiego Jeffa Seida, sylwetka dobra ale zbyt duża moim zdaniem. A taki Zyzz moim zdaniem nie był mały, nie był duży i był w sumie idealny i bardzo podobały mi się jego nogi (wielkość). Jestem ektomorfikiem więc myślę, że też raczej dałbym radę dociąć się bo mi pewnie będzie ciężko się zalać tłuszczem przy takich genach tylko kwestia dojścia do tej wagi, ćwiczeń i jedzenia oczywiście, no i sterydów  

Pozdrawiam!

Dobra przyszła pora na zdjęcia, trochę ich narobiłem żeby jakoś wszystko w miarę ująć.

Na cykl wchodzę w tym tyg lub w przyszłym.

Zdjęcia dodam teraz żeby mieć z głowy

Efekty widoczne, w sumie mnie zadowalające chociaż wiem, ze do w miarę przyzwoitej sylwetki jeszcze długa droga, ale nie odpuszczam i trwam w tym co postanowiłem.

GÓRA - https://zapodaj.net/...26efac.jpg.html

NOGI - https://zapodaj.net/...d3fa01.jpg.html

V - https://zapodaj.net/...93bc05.jpg.html

RĘKA - https://zapodaj.net/...d36112.jpg.html

Wszystko idzie ładnie, powoli. Góra i środek klatki się robi i jest znacznie lepiej niż na pierwszym zdj, Ci co śledzą od początku wiedzą

Nogi też mógłbym bardziej powiedzieć, że może nie rosną bardzo ale są trochę bardziej wyrzeźbione i zacząłem robić serio głębokie przysiady i zauważyłem, że ten mięsień wewnętrzny zaczyna się pokazywać i łydki zaczynają być bardziej widoczne.

Ręce to samo, triceps zaczyna się bardziej pokazywać a biceps nabiera kształtu i rozmiaru, jedynie przedramię nie widzę aby się zmieniało (chyba). 

A na barkach pokazują się prążki, w sumie to nawet dobrze widoczne są te prążki.

Plecy moim zdaniem są lepsze ale nie przyglądałem się nim zbytnio, następne zdj postaram się wrzucić także pleców.

Pozdrawiam!!!        

Zdj dodam w przyszłym tygodniu, w sumie to 2 zdjęcia, góry i dołu. 

Pzdr