Takie przepychanki i kłótnie niszczą idee rywalizacji sportowej... Przykro mi, że na forum o tematyce sportowej przekomarzacie się , starając sie udowodnić kto ma rację a kto nie....
Myślicie, że zawodników obchodzą związki, zrzeszenia i inne dyrdymały>....? Oni chcą startowa, walczyć i trenować - Zwiazki, zrzeszenia są dla tych, którzy zarabiają na tym kasę...
W moim klubie trenuje blisko 100 zawodników -unikam takich organizacji jak Wasze, między innym prZez takie zachowania - jak to wyżej....
Ludzie - otrząśnicje się, pomyślcie jak zrobić aby zawodnicy mieli dobre warunki do treningów i startów, nieważne pod szyldem jakiej organizacji... Zajmijcie się tym, zeby organizacje, które reprezentujecie prezentowały jak najwyższy poziom, a nie tym co robią te konkurencyjne....
Pamiętajcie też o tym, ze swoim zachowaniem dajecie taki a nie inny przykład młodzieży, którą trenujecie....
By zawody wypadły fajnie po pierwsze trzeba sędziów od Muay Thai, którzy będą sędziować w stylu Muay Thai nie Kickboxing Light Contact itd (chyba, że prowadzisz klub KB dodając kolana od czasu do czasu łokcie to chyba nie mamy co dyskutować) aby Polacy mogli walczyć na zawodach światowych i nie być zdziwieni co do sposobu sędziowania na zawodach . Po drugie po co są organizacje, już odpowiadam. Byś mógł iść do rady miasta po udanych zawodach prosić o dotacje dla klubu, nie każdy klub ma sponsoring weź to pod uwagę. Zaskoczę Cię, ale interesują związki i zrzeszenia bo każdy zawodnik pragnie być w organizacji, która zagwarantuje mu również stary na Arenie międzynarodowej za najmniejsze koszty, wyjazdy za granice to nie jest wycieczka nad morze. Moim zdaniem mamy wielu mega zawodników, ale często są okaleczenia przez organizacje (o ISKA nic nie wiem więc się nie wypowiadam), historie o PZMT wielu zna i wie, że to nie są ploty a w PZKB niestety zamiast robić Muay Thai robi się KB. Jak Gladiatorzyringu powiedział każdy ma wybór i nie sobie wybiera, ale pamiętaj proszę, że Polska to nie Holandia gdzie ludzie z zainteresowaniem chodzą na walki i nie myślą czy zapłacą 5-10 euro, kluby tam są sponsorowane itd. Za to w Polsce to za darmo często mało osób przychodzi to jak zapragniesz 5 zł to już w ogóle będziesz mieć opuszczoną hale. Pieniądz = Rozwój, za chęci i pasje nie kupisz dobrego sprzętu nie spłacisz fajnej sali i nie zorganizujesz dobrych zawodów.