Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_apas

Odnotowano 84 pozycji dodanych przez budo_apas (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1108935 Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Voivodzie, Gościu - nie jesteście jedynymi, którzy odkryli prawdę o jedności aikido, sam pisałem o tym wielokrotnie, nie tylko ja. Może tylko Szczepan zgadza się s tym stwierdzeniem pod warunkiem, że wyłączymy z desygnatu tej nazwy to co pod mianem aikido robią w Kalifornii, bo jest to wszak gra wstępna kochających inaczej, nie sw :wink:
Nie zgodzę się jednak z Tobą Gościu, że w ramach jednego aikido nie ma różnych dróg a różnice są nieistotne. To tak, jakby stwierdzić, że nie ma różnicy między twórczością Kafki a Eco - wszak obaj używają tego samego zestawu liter do przelania na papier swych myśli i idei. Owszem, literatura jest jedna, ale twórców i dzieł nieskończenie wiele, o różnej zresztą wartości.
Kilkuletnie (5 - 6 lat) choćby doświadczenie na macie pozwala odnaleźć się w sytuacji odemienego stylowo treningu w kilka minut, ale nie do końca. Uczestniczyłem w kilku stażach ze szkoły Kobayashi i "dawałem radę", ale różnice były dla mnie znaczne i utrudniały trening. Nie mam tego problemu w różnych szkołach wywodzących się z Aikikai, a podróżując trochę po świecie kilka ich "zaliczyłem".
A co do skromności shihanów - cóż, to chyba oczywiste u ludzi cywilizowanych i na poziomie? W końcu coś sprawia, że nie każdy zostać może shihanem, sam wysoki dan nie wystarczy... Ale jednak "inność" podkreślają :D



#1108807 konkurs na nazwę stowarzyszenia !!!

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"Pojezierska" czy "pojezierskie" nie precyzują dokładnie położenia siedziby klubu - jednoż ci u nas pojezierze? A i brzmi tak jakoś szorstko... Na nieszczęście "szczecinecki" czy "-cka" też ma "trudne" brzminie - jak tu zaprosić gości z zagranicy? No ale tego nie przeskoczymy, bo i sam Szczecinek stanowi choćby dla Niemca wyzwanie werbalne... Trzeba by zostać przy Szczecinku i skłonić się ku japońszczyżnie, bo to i egzotyczne i brzmi ładnie a i treść trafnie oddaje.
Moje propozycje:

Stowarzyszenie Aiki Dojo Szczecinek (lub "w Szczecinku", ale to nieelegancko). Mogą być warianty, ale Aiki Dojo (a może: Aikidojo?) bym zostawił (chyba, że ktoś już się tak nazywa?!)

Może też być politycznie poprawnie i po polsku:

Pozytywna Inicjatywa Szczecinecka "Samoobrona" - Leczymy Praktykując Ruch

w skrócie: PIS Samoobrona LPR :twisted:

:wink: :D



#1108798 Staż - Z okazji 1000-lecia Żar

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

A widzisz Germanosie, gdy kiedyś zarzuciłem Ci trollowanie gdyś się z Owsiana nabijał, że niby kija trzymać nie potrafi, to tak sobie właśnie myślałem, że Ty to Ty... :) Pozdrawiam i gratuluję pomysłu... Ach, te staże w Zarach, łza się w oku kręci :) :D :) :D



#1108795 Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Ależ Szczepanie - zachowujesz się świetnie jako mod, tylko... Ja się zastanawiam, czy ta dyskusja jednak nie jest w temacie, jeśli nie liczyć porównania metodologii judo i aikido? Na pytanie, czemu Shioda poszedł swoją drogą nie możemy wszak odpowiedzieć... Możemy - każdy z nas - dywagować i wyrażać swoje opinie, ale prawdę znał tylko Shioda sensei a i dla niego z upływem czasu pewnie motywy te uległy racjonalizacji...
Otóż dyskutując na tak postawiony temat musimy wcześniej czy później dojść do rozważań naszej własnej drogi. Wiesz przecież - wszyscy wiemy - że nie istnieje coś takiego jak aikido Dziadka, prawdziwe aikido, jedyne aikido... Od którego ktokolwiek odszedł, lub ku któremu powrócił. Ueshiba nie pozostawił po sobie zamkniętego, kompletnego systemu. Gdyby tak było, mielibyśmy biblię aikido i jego dogmaty, mielibyśmy jasno określone granice, gdzie kończy się aikido a zaczyna Daito-ryu cza ju-jutsu... Aikido rozwija się i ewoluuje, za 20 lat będzie całkiem inne niż obecnie. Ja wciąż pamiętam, jak pod koniec lat osiemdziesiątych uczono mnie (bardzo intensywnie) elementarnych technik aikido i jak ci sami nauczyciele 10 lat póżniej na stażu wykonywali te techniki. Elementarne! A co z technicznymi niuansami, z całym bogactwem wariantów i zasad tak ulotnych, że nie da się ich pokazać ani wytłumaczyć komuś, kto na macie nie spędził kilku lat.
(Przykro mi Shabu, ale Garry bodaj miał rację - po roku treningu aikido, nawet intensywnego - nie da się rzeczowo dyskutować o pewnych aspektach aiki. Trzeba przejść przez etapy zniechęcenia i odkrywania wszystkiego na nowo, trzeba stracić zaufanie do swej siły i sprawności, trzeba się trochę na macie zestarzeć, by dostrzec pewne prawdy... To nie jest tak - broń Boże! - że ja dyskredytuję... Ja zwyczajnie wiem z doświadczenia. Jeśli intensywnie kopiesz, by odkryć starożytne ruiny i w pewnym momencie przestajesz, bo to co odkopujesz jest ciekawe ale nie nadzwyczajne, to z dużą dozą prawdopodobieństwa nigdy nie zobaczysz pięknego fresku na ścianie, która wciąż pozostaje w ziemi. I nawet jeśli ktoś zapewni cię o wspaniałości starożytnego malarstwa, dyskusja o tym będzie dla ciebie jałowa...)
Widzisz Szczepanie - Shioda poszedł swoją drogą z tego samego powodu, dla którego Ty ćwiczysz na krawędzi a nie tanecznie zaś Shabu (czy ktokolwiek inny) wybrał judo. Po roku treningu aikido można wybrać judo, po 20 latach - wybiera się raczej styl uprawiania aikido. Na poziomie Shiody nie ma wyjścia - trzeba zrobić swoje aikido. Tak też się stało.

Przepraszam, że przydługo, ale ja tak mam... :wink:



#1108335 Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Panowie dzis jest piekny dzien - jutro marzec zaczyna sie - wyplata zasila konto:) Dajmy sobie spokoj ze sporami na ten jakze oklepany temat- wieje nuda :)

Mów za siebie... Tutaj mamy jakiś cholerny sztorm znad Atlantyku i wieje tak, że mniejszy uke po wysokim rzucie mógłby zostać przez wiatr porwany i z lądowaniem mieć problemy niejakie :twisted: Ale za to jak nie wieje to pada, ale to akurat normalne u nasz :cry:



#1108324 Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

No ja właśnie czytam ze zrozumieniem życzliwym jak najbardziej i znajduję:

Trenujesz judo po pewnym czasie dostrzegasz braki i zaczynasz aikido , w druga strone to raczej 8O :roll:


A potem czytam dalej życzliwie rozumiejąc i natrafiam na:

Każda sztuka walki ma braki, natomiast porównanie judo i aikido akurat wypada zdecydowanie na korzyść tego pierwszego, jeśli chodzi o ilość i specyfikę braków właśnie.


Jak dla mnie to jest wartościowanie, stopniowanie i porównywanie, ale może jestem zbyt mało rozumiejący albo niezbyt życzliwy :D No, ale to (prawie :wink: ) wolne forum a Wy jesteście dorośli więc bawcie się jak wola :D Pozostaję z życzliwym zrozumieniem dla obu i głosu już zabierać nie będę, chyba, że mnie ktoś do tablicy wywoła 8)



#1108174 Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Panowie, pisałem to już wielokrotnie, nie tylko na tym forum, ale napiszę raz jeszcze z uporem godnym zainteresowania ze strony psychiatrów: nie ma lepszych i gorszych sw, etapów i stopniowania, nie ma najpiękniejszej kobiety na świecie, nie ma możliwości stwierdzenia, że Picasso był lepszym artystą niż Leonardo... Które auto jest lepsze: subaru Impreza czy volvo FH 12? Oboma można dojechać z punktu a do b w towarzystwie pasażera... Jedno jest "cywilną" wyścigówką, drugie ciężarówką... Jedno będzie u celu szybciej, drugie zabierze kilkadziesiąt ton bagażu... Co jest lepsze? Nie wiadomo, bo nie da się ich wprost porównać, choć u zarania obu leży ta sama idea konstrukcyjna...
Aikido i judo mają wspólne korzenie, podobnie jak kyokushin i taekwondo, jak karate ogółem i kung-fu. Wspólne korzenie z judo i aikido ma też bjj, a kickboxing jest młodszym bratem karate... Praktykować można wszystko, ale dywagacje na temat co jest etapem niższym a co wyższym na drodze budo są pozbawione sensu... Każdy uprawia budo dla siebie bo budo to droga, którą trzeba przebyć w samotności. Tak było zawsze, nawet gdy główną cnotą każdego budoka było całkowite oddanie swemu panu... I drogę każdego trzeba szanować, choćby wydawała się dziwna...



#1108069 GALA 30 lat na DVD!

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

czemu,taka Autoreklama?Czy moze brak chetnych na zakup płyty,czy jest nawieksza impreza,to jest pojecie wzgledne.Owszem rozmach tylko dlatego,ze zostało to zrobione w miescie stołecznym.Gdyby to było w mniejszym mieście nie mozna byo to tak rozdmuchac.Wiecej pokory.Po co ma sie mowic ze Warszawka rządzi.Panowie pomyślcie o tym...... :wink:

Aborygen, czemu takie pytania?! To normalne, że Redakcja się reklamuje, Ty też coś tam reklamujesz w swoich postach, choćby przez dyskredytowanie konkurencji. Masz prawo. A co do wielkości imprezy to popełniasz logiczny błąd, bo idąc za Twoim rozumowaniem można stwierdzić, że jakby El Presidente kanałem dyplomatycznym załatwił Galę w jakimś większym niż stolyca miastku, jak choćby Pekin, to byłaby jeszcze większa :) Mamy wolny rynek i skoro PFA potrafiła zrobić imprezkę w Wawie a inni nie potrafili, bo zaplecze organizacyjne i finansowe mają gdzie indziej, to jest problem tych innych, nie zaś PFA. Przecież chłopaki nie zrobią Gali w Bobrowie (kto wie, gdzie to jest?!), żeby się Aborygen nie czepiał... :wink:
BTW - nie wiem, czy to się nie zmieniło, bo Polska to dziwny kraj, ale gdy ja emigrowałem to Warszawka rządziła :?:



#1108067 Chiba sensei - seminarium instruktorskie

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO


Temat:
Chiba sensei - seminarium instruktorskie

Z bardzo podobnym obrzydzeniem wychylam obce nam kulturowo tequile, scotche, sake, rumy etc...
I nigdy sie po nich nie oblizuję...8)

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

bez kometarza (i proszę nie zarzucać mi tutaj manipulacji :lol: )

:wink: :) :)

Kurm, młodzieńcze, czyżby aikidocka praktyka nie nauczyła Cię jeszcze, że wychylanie jest integralną, elemantarną i dominującą zasadą aikido?! A po wychyleniu, rzecz oczywista, nie należy się oblizywać, bo jest to niehygieniczne, może być niepoprawne politycznie i do tego zalatuje grzechem autoerotyamu (wszak oblizujemy sami siebie, fuj!). Zaś wychylanie w ujęciu postsemnaryjnym jest niezbędne do zatarcia traumatycznych przeżyć związanych z wychylaniem śródseminaryjnym, zwłaszcza w wykonaniu Chiba sensei i jego morderczych uczniów :D
Zatem Twa nieśmiała sugestia, że koledzy piszą OT jest nie na miejscu, ergo powinieneś udać się do kąta, założyć sobie autobana, złożyć samokrytykę a potem się dokształcić aikidocko, bo błądzisz... :)

Do Moda: powyższe też nie jest OT, bo traktuje o: wychyleniach, Chiba sensei, traumie i sprawach nerozerwalnie związanych z każdym seminarium... :wink: :wink: Uprasza się o nieostrzeganie :wink: :D




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024