Dziekuje za odpowiedz i rady Niestetyz jam zielony niczym herbata...
Z tego co wczesniej grzebalem najpopularniejsze sa FBW na 8,12-20 powtorzeniach. Z poprzedniej przygody z silownia pamietam, ze na samym wejsciu mialem bardzo duzy skok mozliwosciowy. Pozniej oczywiscie to zwalnialo, ale tutaj nasuwa mi sie kolejne pytanie. Chcialbym uniknac metody zwiekszania obciazenia przy jednoczesnym zmniejszaniu ilosci powtorzen. Na poczatek pewnie zaczalbym od 20 powtorzen, tylko co potem? Zwiekszac obciazenie pozostawiajac liczbe powtorzen w spokoju, czy zastosowac inna metode? Jak juz wczesniej pisalem moim zalozeniem jest raczej walka dluga, z lzejszymi ciezarami.
Jak pisalas aniajlover, ewentualne cardio po treningu czy raczej w dni odpoczynku?
Pozdrawiam