No więc tak, dzień za mną. Od wczoraj nie miałem czasu na kupienie niczego dlatego zjadłem dziś to co miałem.
1. Rano na śniadanie 4 jajka.
2. W szkole nie mam co jeść i właśnie zastanawia mnie co można wymyślić. Myślałem nad jakimiś owocami albo o posiłku przygotowanym wieczorem poprzedniego dnia ale nie wiem czy to dobry pomysł.
3. Przed treningiem zjadłem zupkę mleczną i 2 banany.
4. Dopiero po treningu ok. 17.30 zjadłem obiad (kasze gryczana, sałatka i czerwona fasola)
5. Ok. 19.30 zjadłem ryż z bananami, jabłkami, garścią migdałów i orzechów włoskich zalane śmietaną 30% z cukrem.
No i ostatni posiłek przed snem, planuje jogurt naturalny i jakieś rodzynki, orzeszki.
Nie znam się na planowaniu diety i nie wiem czy dzisiejszy jadłospis był dobry. Jem to co mam i staram się jeść te 5-6 posiłków.
Nie wiem co mogę jeść przez to 7 godzin, gdy jestem w szkole i byłbym wdzięczny za jakieś korekty/propozycje.
Co do 3-dniowego treningu:
1. Pompki na poręczach - chodzi o opady tułowia w dół tyłem, gdy mamy nogi założone na jakieś podwyższenie?
2. Podciąganie na drążku - nachwytem czy podchwytem i jeśli nachwytem to szeroko łapać czy wąsko?
Napisałes: "Gainer to żarcie w proszku ( dodatkowe ! nigdy nie zastepuj nim normalnego posiłku ! ) wiec jesli przed siłownia nie mozesz zjesc dobrego posiłku , zjesz to co mozesz i dobijasz sie gainerem ." Zjeść to co mogę i dobić gainerem przed treningiem czy po?
Kanapki. Czyli unikać ogólnie pieczywa?
Jak z ziemniakami, bo podobno również tylko zapychaja? Unikać smażonych typu frytki itp, a jeść tylko gotowane?
Cóż, lubię też słodycze, co z nimi, w sensie z cukrami prostymi?
Jak jeszcze mi wpadną zaraz do głowy jakieś pytanie to dopisze.