Witam.
Mam 25 lat i zacząłem trenować na siłowni jakies 3-4 tyg. i mój problem polega na dobraniu jakiegoś sensownego planu:/ Diete mam już ułożoną bo jest pare kilo nadwagi wiec też stąd moja siłownia. Kiedyś chodizlem na siłownie ale to z 7 lat temu a w tym czasie miałem przejsciowe cwiczenia typu podciagane na drążku pompki itd nawet mi to dobrze szło. potem już na stałe ostałem sie na laurach i tylko co jakiś czas cwiczyłem sobie w domu po 2-3 miesiace potem znowu nic. Mój plan teraz jest prosty: wszystko staram sie robić 4serie po 10 powtórzeń oczywiscie jak mi starczy siły przy czwartej serii;p
Poniedizałek nogi, barki
noi to wiadomo na maszynach z 4 cwiczenia
na barki;
podnoszenie przed siebie sztangielki 6kg
podnoszenie na boki sztangielkii 6kg
gryf francuski 5kg+gryf
Środa plecy i triceps
plecy wyciag dolny siedac na ziemi waskim chwytem 35kg
wyciag górny za głowe 35kg
wyciag górny do klatki 35kg
podciaganie sztangielki wprzykucu opierajac noge o ławeczke 8kg
triceps wycisanie zza głowy 6kg
wyciskanie sztangielki zza głowy oburacz 14kg
i zawsze coś jeszcze na jakiejs maszynie próbuje
Pitek klatka i biceps
klatka: wyciskanie na płaskiej 30kg + gryf
wyciskanie na skosnej do góry 20kg + gryf
rozpietki lezac wycisaknie sztangielek 10kg
rozpietki na maszynie wyciskanie przed siebie.
Niewiem czy dobrze zrobiłem bo to już sa ciezary w sumie takie 70-80% którymi cwicze a z tego co czytałem to najlpeiej było zaczac od FBW ;p ale niestety posłuchałem kolegi i zaczałem od cwiczeń siłowych. Miał bym rpośbę czy ktos by mógł na to spojrzeć, pomóc coś doradzić bo ie wiem czy to tak dobrze wszytsko jest ułozone;p Z góry dzikuje bardzo za pomoc:)