Witam
Przedstawiam Wam moją 3 letnią przemiane co udało mi sie zdobyć przez te 3 lata cięzkich naprawde morderczych treningów bez trzymania diety poprostu jadlem dużo robiąc mase a redukując starałem sie zmniejszać deficyt kaloryczny i na tym bazowałem. Trening czasami byl taki ze nie liczylem serii poprostu mordowałem mięsnie do takiego stanu ze juz nie bylem w stanie utrzymac po treningu szklanki. Trenowałem cały czas w domu bez używania profesjonalnego sprzetu tylko sztanga ławeczka i wyciag max do 100kg bo byl mocowany pod laweczke.
Zapraszam do oceny tego co udalo mi sie zrobic po przez trening 3 razy w tygodniu później kombinowalem by nie doszlo do stagnacji mięsni. I obecnie 5 razy w tygodniu.