Ja kiedyś idę ulicą i idą jakieś odpicowane pudernice... Z tego co dosłyszałam to sprzeczka dotyczyła chłopaka, jak zaczeły się lać na przystanku no szok totalny, rozumiem faceci... ja wskoczyłam miedzy kobitki aby je rozdzielić, jednej rąbnęłam z torebki, drugiej z kopniaka. Obie zaryczane patrza na mnie az mi sie ich szkoda zrobiło. Mówie do nich: no laski spokojnie, robicie wstyd naszej płci... Nagle zatrzymały się 2 autobusy obserwujące całą sytuację wysiedli ludzie i wszyscy zaczęli klaskać, dzięki temu wydarzeniu mam + 100 znajomych na nk:))haha dobre ciekaw jestem innych wypowiedzi:) plusik leci oczywiscie
Dziekuję