Witam.Mam od kilku dni uporczywy problem,gdyż gram w klubie piłkarskim,a boli mnie lewa stopa,przez co musiałem przestać chodzić na treningi.Powiem tak,gdy zaczynam szybko się rozpędzać to w niektórych momentach czuje się tak jakby miała mi pęknąć kość czy coś takiego i przez to często muszę robić sobie przerwy.Buty mam dobre,gdyż gram w nich od roku i są dobrze dopasowane do mojej stopy.Biegam naprawdę szybko i czasem koledzy się śmieją, że mam silniczek w dup**. Może po prostu przeciążyłem sobie stopę czy coś takiego,gdyż ruszam gwałtownie i robię dużo skrętów,zmyłek.Jak się rozpędzam to tak jakby mocno tupam w ziemię to może to jest przyczyną tego bólu.
Dodam że jestem prawonożny.
Proszę o szybką pomoc.W najbliższą sobotę mam już mecz ligowy,trampkarzy,a skład bez zemnie nie wygra.Bez zemnie w obronie będzie chój*** na boisku.Kieruję wszystkim w obronie igram jako stoper więc naprawdę to ważna sprawa.
Pomoże mi maść Altacet lub jakaś inna?
PS.Ta stopa na zdjęciu nie jest moja,wziąłem ją z google. xD