Cześć, chciałem zapytać kogoś kto ma pojęcie na temat ćwiczeń czy jest sens brać się na poważnie za ćwiczenia gdy ma się 34 lata? Mam 183 cm wzrostu i ważę 89kg. Chciałbym pozbyć się 9kg, chciałbym nie wstydzić się pójść z synem na basen czy rozebrać się na plaży. Chciałbym "fajnie" się prezentować. Kiedyś prowadziłem aktywny styl życia, przez kilka lat trenowałem zapasy z fajnymi rezultatami, chodziłem na siłownie i też były tego efekty. Obecnie mam 2 dzieci i musiałem się poświęcić rodzinie i pracy i pracy po pracy. Przymierzam się do jakiś ćwiczeń i do tego żeby zmienić chodź troszkę swój wygląd - robię sobie siłownie i chcę COŚ robić. Zastanawiam się tylko czy ja już nie jestem za "stary" i czy będą jakieś efekty, czy jest w ogóle sens. Przyznaję się szczerze, że czasem bardzo chcę, a czasem brak mi motywacji, a czasem poprostu brak mi sił. Czy jest sens...? pozdrawiam Bartek
Pytając o to czy ćwiczenia w wieku 34 lat maja sens miałem na myśli to czy w tym wieku da się jecze osiągnąć jakieś poważne rezulataty. Faktucznie głupio sformułowałem zdanie...