 , zawsze człowiek się czegoś nowego nauczy. Żeby ostudzić emocje napiszę tylko, że oczywiście taką tanią podróbką nie miałem zamiaru ćwiczyć żadnych cięć, bo wiem, że tego nie potrafię - to miało być w bliżej nieokreślonej przyszłości, zwłaszcza że pozostałe akcesoria (maty itp.) też chyba swoje kosztują. Boken i tak miał być kupiony a wszystko sprowadzało się do prostego pytania czy lepiej mieć imitację za 500 niż nie mieć za 1500zł
, zawsze człowiek się czegoś nowego nauczy. Żeby ostudzić emocje napiszę tylko, że oczywiście taką tanią podróbką nie miałem zamiaru ćwiczyć żadnych cięć, bo wiem, że tego nie potrafię - to miało być w bliżej nieokreślonej przyszłości, zwłaszcza że pozostałe akcesoria (maty itp.) też chyba swoje kosztują. Boken i tak miał być kupiony a wszystko sprowadzało się do prostego pytania czy lepiej mieć imitację za 500 niż nie mieć za 1500zł  a jak wynika po tej krótkiej dyskusji lepiej jednak nie mieć, nie mówiąc nawet o cięciach. Nasuwa mi się inne pytanie - czy jak człowiek nauczy się lekkim bokkenem to potem nie ma problemu z cięższym mieczem? Technikę się opanuje powiedzmy na bokkenie a potem różnica wagi jakoś przeszkadza czy nie stanowi to problemu?
 a jak wynika po tej krótkiej dyskusji lepiej jednak nie mieć, nie mówiąc nawet o cięciach. Nasuwa mi się inne pytanie - czy jak człowiek nauczy się lekkim bokkenem to potem nie ma problemu z cięższym mieczem? Technikę się opanuje powiedzmy na bokkenie a potem różnica wagi jakoś przeszkadza czy nie stanowi to problemu?
			 


 
			
 Zawartość
    Zawartość Nie podano
 Nie podano
	
 FaceBook
 FaceBook 
