budo_hotpeper230

Witam, tak jak w temacie mojego postu, mam problem z wyrzeźbieniem brzucha, tzn zbudowaniem czystej kostki.
Spodziewam się że nie jestem jedyną osobą, ponieważ wiem iż brzuch jest trudną do utrzymania w dobrej formie partią ciała.
Otóż ćwiczę na siłowni już od 3 miesięcy, jeśli chodzi o brzuch to trenuję go na ławeczce ukośnej, wykonując na niej skłony tułowia, tzn brzuszki, lub nożyce, (unosząc obie nogi do góry, powoli je opuszczając) próbowałem też robić brzuszki z obciążeniem, ale rozbolał mnie od tego kręgosłup.
Poza siłownią, w domu, używam do treningu pas (typu ab-gymnic) który trenuje za pomocą impulsów elektrycznych, mimo iż przed jego zakupem słyszałem parę nieprzychylnych opinii na jego temat, postanowiłem zaryzykować.
Pas spisuje się moim zdaniem dobrze, ale nawet z jego pomocą nie mogę uzyskać upragnionego efektu.
Byłem już wiele razy bliski czystej kostki na brzuchu, ale wciąż brakuje mi niewiele, tzn, jeszcze jakiś tłuszczyk,
jakiś zaskórniak niepotrzebny zostaje.
Jeśli chodzi o moją dietę, to z tym jest różnie, staram się jeść dietetyczne potrawy, bogate w witaminy, związki mineralne, proteiny i węglowodany, unikam zaś cukrów prostych, i nadmiaru tłuszczów a zwłaszcza zwierzęcych.
Przyznam się jednak że czasem pokuszę się na pizze, tak maksymalnie 1 raz na tydzień, lub frytki czy kebab.
I teraz kluczowe pytanie czy fastood zjadany od czasu do czasu może pokrzyżować moje plany ??
Słyszałem od kolegów, oraz trenera na siłowni, że na wyrzeźbienie brzucha dobry jest system ćwiczeń tzw. Waidera
który należy kontynuować przez 42 dni, robiąc codziennie 6 prostych ćwiczeń na brzuch.
Czy jest on tak skuteczny jak mówią, i czy nie ma jakichś "złych" skutków ubocznych ??
Proszę o fachową poradę.
Pozdrawiam