budo_funakoshi

Śmieję się z Lesnara ponieważ jest tak promowany. Jest wielu lepszych zawodników nawet w UFC.

Tutaj Strikeforce pokazał że heavyweight mają obsadzony dużo lepiej od UFC. Turniej napewno dostarczy wielu emocji. Trzymam kciuki za Fedorem ewentualnie za Overeemem. Ciekawe jak tam poradziłby sobie Lesnar ?

Oczywiście "znajdziesz", "nieraz" i "wydanej" - prawie dziś nie spałem :wink:
Przepraszam za zbędnego posta ale takie literówki to wstyd, a nie mogę edytować postów, bo nie jestem w grupie "użytkownicy".

Moim zdaniem ze stopniami nie należy się śpieszyć. Ćwiczę 2lata, jeżdzę na obozy i różne seminaria a mam 9kyu. Lepiej mieć niższy pas i wiedzieć że jest w pełni zasłużony, umieć wszystko z wymagań i sporo ponad niż na odwrót. Znam wiele osób (głównie dorosłych) które na pierwszym egaminie po krótkim czasie zdają 2 stopnie na raz (raz spotkałem że sempai zdawał od razu na 8kyu) moim zdaniem potem to wychodzi i widać że jedni ćwiczą dwa razy dłużej niż drudzy a mają ten sam stopień. Na początek z doświadczenia polecam książkę Shihan Bogusława Jeremicza jest tam dużo ido-geiko (technik w ruchu) i pierwsze Taikyoku. Ippon kumite i renraku znajdzież w książce Sensei Piotra Szeligowskiego którą również posiadam i nie raz mi się przydała. Jeżeli się nie mylę większość podstaw jest również w książce ''Kihon'' wydajesz przez Pauliusa Klapatauskasa z Litwy. W połączeniu z treningami z książek zrobisz duży użytek

Chodzę do warszawskiego gimnazjum i u mnie z wf bywa różnie. Pomijając fakt że sala przypada teoretycznie raz na tydzień w praktyce mamy ją raz na 2-3 tygodnie wf czasem są naprawdę ciekawe. Ze względu że większość osób lubi piłkę często gramy w piłkę na dworze lub na korytażu 8O . Praktycznie raz w tygodniu wf jest marnowany na gre w siatkówkę z dziewczynami. Ręczna lub koszykówka jest prowadzona sporadycznie. Na uwagę zasługują wf na siłowni których nikt oprócz mnie i bardzo nielicznych nie lubi. Na takich lekcjach mamy zaliczenia z podciągania, brzuszków czy akrobatyki. Mimo bardzo słabych warunków, zaangażowany nauczyciel może zachęcić do aktywnego udziału niechętną młodzież. Moim zdaniem można troszkę dostosować lekcję do zainteresowań ćwiczących i jest ok.