- Forum-kulturystyka.pl
- → Przeglądanie profilu: Posty: budo_dannywu
Statystyki
- Grupa: Użytkownik
- Całość postów: 6
- Odwiedzin: 277
- Wiek: Wiek nie został ustalony
- Urodziny: Data urodzin nie została podana
-
Płeć
Nie podano
Narzędzia użytkownika
Znajomi
budo_dannywu nie posiada znajomych
Moje posty
W temacie: Rękawice do boksu
Ponad rok temu
Co polecacie? Raja czy Boon? (Boon o jakieś 10-20PLN droższy)
W temacie: Rękawice do boksu
Ponad rok temu
Jakieś opinie o Boon'ach?
VINLAND82 je chwalił ze względu na opinie różne w necie, ale miał je ktoś na rękach?
Jestem dość początkującym adeptem MT, więc pewnych niuansów pewnie w ogóle nie zauważę. Ale jeśli patrzeć na ceny, to z tej wyższej półki (hand made in Thailand) są zdecydowanie najtańsze i wyglądają zachęcająco.
Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek opinie
W temacie: Krav Maga?
Ponad rok temu
jak na czlowieka poszukujacego po prostu aktywnosci fizycznej, to dziwny wybor. Zwlaszcza, ze na combatach, samoobronie panuje atmosfera bliska paranoi, wiec ciezko o relaks.
Nie miałem wcześniej kontaktu, więc nie wiedziałem nawet czym dokładnie różni się combat od SW - tak jak pisałem - opierałem się na tym co wyczytałem w necie (ale raczej na szybko, nie znając tematu, nie wiedząc gdzie szukać), oraz tym co mówił mi mój znajomy trenujący KM. Teraz mam już troszkę większą wiedzę, wiem gdzie szukać i jakich informacji. Paranoja? Nie przesadzałbym, tam raczej było OK pod tym względem.
Silka nudna? To zalezy co sie rozumie pod pojeciem silki. Nie wyobrazam sobie cwiczenia jakiejkolwiek sztuki walki, bez przygotowania fizycznego m.in. na silce.
Fundamentem kazdej walki jest dobre przygotowanie fizyczne, a nie jakas "grozna" technika. Fundamentem jest potrafic utrzymac sie na na nogach, przetrwac na ziemi, a oponenta spuscic glowa na ziemie.
Masz absolutną rację, ale piszesz o sytuacji w której siłka jest pewnym środkiem do celu, jakimi sa ogólnie pojęte SW i tym samym walki. Siłka sama w sobie, kulturystyka albo budowa dla samej budowy zupełnie mnie nie kręci. Jeśli natomiast chodzę tam po to, by poprawić swoje warunki w konkretnym celu, to powoduje trochę inne myślenie i podejście.
"... KM, bo przygotowuje docelowo do walki z kilkoma ". Zaden system nie przygotowuje. Ja w 15 minut przeszkole dwoch przecietnych, odwaznych chlopakow, ktorzy w kilkadziesiat sekund pokonaja nastepnie kogos, kto jest ekspertem w " walce z kilkoma".
Nie neguję oczywiście tego co napisałeś. Chodzi mi o to, że na treningach na które chodziłem co zajęcia przez ostatnie powiedzmy 15-30 minut ćwiczyło się w grupach np. 3osobowych, gdzie było dwóch napastników. To miałem na myśli, że docelowo przygotowuje do walki z kilkoma.
Zemsta etc. po kopnieciu np. w genitalia etc. Po pierwsze nie kazdy "umiera" po kopnieciu w genitalia, uwierz mi. Po drugie lepiej miec przeciwnika "naruszonego" i jego kumpla, niz dwoch nienaruszonych. Nie liczylbym na litosc napastnikow. Mozna sie przeliczyc.
Wybierz zajecia uzpelniajace Twojego trenera od combatu.
Nie liczę, rzuciłem z ciekawości myśl na podstawie - fakt niewielkich - doświadczeń własnych. Czysto teoretycznie. Od paru dobrych lat nie miałem żadnego problemu, czy sytuacji na ulicy i raczej nie czuję się zagrożony. Natomiast jakby do czegokolwiek doszło, najpewniej bym się nie zastanawiał w ten sposób, tylko stosował to, co się da.
A co do zajęć dodatkowych - tak jak pisałem, chciałbym się przejść na kilka treningów MMA, u Drwala ma się ponąć otwierać nowa grupa od stycznia (ale jeszcze nie na 100% wiadomo), zobaczę jak tam wyglądają treningi i dopiero wtedy zdecyduję gdzie docelowo. A jeśli zostanę przy KM, to oczywiście boks dodatkowy jak najbardziej
W temacie: Krav Maga?
Ponad rok temu
Jak to się miało do rzeczywistości? Były plusy i minusy oczywiście, postaram się w kilku słowach opisać:
1. Na pewno pozytywny wpływ na kondycję, ogólny rozwój sportowy, ale to, podejrzewam, daje każda SW jeśli trenujesz.
2. Osoba trenera – Robert Mikulski z Krakowa. Były zawodowy bokser, trenuje też MT. Dało się to zobaczyć na treningach – uczył dobrej „ręcznej” stójki. Dodatkowo miały się też zacząć dodatkowe ćwiczenia z boksu uzupełniające. Generalnie Mikulski dość fajnie, przystępnie to wszystko tłumaczył i generalnie spory plus.
3. Myślenie „o” i „w” walce. Kilka razy w życiu były jakieś bójki na ulicach, ale nigdy jakieś bardzo poważne. Zazwyczaj zaczynało się od jakiś cepów, później stosunkowo często kończyło się w parterze. Tutaj nauczyłem się (tzn. może inaczej – zacząłem zwracać uwagę) ba planowanie, na pewne automatyzmy w walce, na kombinacje ciosów itp., na agresję. To były elementy zupełnie dla mnie nowe i na pewno też plus spory. Podejrzewam, że to znowu element każdej SW< nie tylko KM.
4. Walka z kilkoma przeciwnikami – zasłanianie się, uniki itp. Oczywiście za krótko trenowałem żeby coś więcej tu umieć, ale gdy na ćwiczeniach był atak dwóch osób na jedną, to gdy trenowałem z kimś kto zajmuję się tym dłużej, nie było za bardzo możliwości żeby się do niego dorwać, doskoczyć. To chyba akurat wyłączne dla KM, bo przygotowuje docelowo do walki z kilkoma
5. Wsadzanie palców w oczy to trochę mit moim zadaniem. Na kilka – kilkanaście technik jakimi się zajmowaliśmy, pojawiły się w jednej – i to nie na zasadzie ciosu prostego z wyciągniętym paluchem, tylko jako dźwignia na głowie w momencie obchwytu z tyłu (krawata). Może na późniejszym etapie jest ich więcej, nie wiem. Ogólnie techniki (wszystkie)wyglądały na skuteczne, ale tu pierwszy poważny minus:
6. Brak sparringów. Nie jesteś w stanie przećwiczyć tego czego się uczysz. Nie wiesz jak mocny masz cios, nie wiesz jak szybko się poruszasz, jak blokujesz. To jest problem. Chociaż oczywiście nie jestem w stanie sobie w początkowych fazach treningu KM wyobrazić saprrowania. Oczywiście jak już, to w pełnym sprzęcie.
7. Brudne techniki – czy myśleliście kiedyś o takiej sytuacji, że w momencie kiedy dojdzie do fajtu, a Wy wsadzicie komuś palucha w oko, albo skopiecie po jajach, to w przypadku porażki można spotkać się z poważniejszą zemstą? Nie jestem ekspertem od ulicy – od zwykłym człowiekiem, jakich większość. Ale mam wrażenie że często ta ulica jest demonizowana strasznie. Jak pisałem wcześniej kilka/kilkanaście bójek czy szarpanin mi się zdarzyło, ale nigdy nie było naprawdę groźnie. Zazwyczaj kończyło się na tym, że ktoś lądował w parterze i dostawał lekkie G&P i tyle. Nie dobijał, nie zabijał, w momencie w którym dało się określić, że walka jest wygrana, padał może jeszcze jeden, dwa końcowe strzały/kopy dla pewności. Czy to był ktoś z mojej strony czy z przeciwnej. Natomiast w momencie jak kogoś kopnę w jaja (wiadomo jakie uczucie) albo np. nie trafię paluchem (albo co gorsza trafię), tyle że później w walce pójdzie coś nie tak (np. poślizgnę się na lodzie, czy pojawią sie kumple) – konsekwencję podejrzewam będą dużo gorsze, niż gdybym np. używał standardowych pięści, czy kopnięć.
Sytuację z nożem miałem raz, dość dawno i od razu grzecznie oddałem discmana i telefon. Nie miałem innej opcji, bo miałem odciętą drogę ucieczki. I od tamtej pory zacząłem na to zwracać uwagę – dokładniej wybierałem trasę którą szedłem, jak coś było nie tak przechodziłem an drugą stronę ulicy, itp. Od tamtej pory nic takiego się nie powtórzyło.
No i z nożem właśnie jest jeszcze jedna rzecz na Kravce – irytowało mnie straszliwie to, że połowa sytuacji na treningach to była obrona przed jakimś nożem. Nie wiem czy to mądre, żeby dawać ludziom trochę mniej myślącym ułudę szansy obrony przed nożem. A jeśli po pół roku jak zobaczą nóż, to pomyślą „Ha! Tyle to trenowałem, to teraz mu pokażę!”? Konsekwencje raczej dramatyczne, bo szansa na obronę minimalne, nawet dla - jak ktoś wcześniej pisał - policjanta po treningach. Więc irytowało mnie ćwiczenie czegoś, co i tak nigdy nie nastąpi – praktycznie w każdym przypadku wybrałbym ucieczkę.
Niestety pod koniec listopada doznałem kontuzji łokcia (nie na treningu), L4 i dużo czasu w domu – poczytałem co nieco i doszedłem do wniosku że KM nie do końca dla mnie. Postanowiłem się zapisać na coś bardziej ogólnorozwojowego, czyli i stójka i parter, padło na MMA. W każdym razie – na pewno pójdę, zobaczę jak wygląda i albo zostanę, albo wrócę na KM. Zobaczymy
Generalnie – plusy i minusy, komuś się bardziej spodoba, innym mniej.
-
Jakie feromony moglibyście polecić?
- 2 tygodni temu
-
Tabletki Penilarge
- Miesiąc temu
-
Brak ochoty na seks po treningu
- Miesiąc temu
-
Witam wszystkich
- Miesiąc temu
-
Meltamin - Odchudzanie
- Miesiąc temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 2 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 2 miesiące temu
-
Nicotinon - Pozbywanie sie Palenia
- 2 miesiące temu
-
Zdalna księgowość dla małej firmy.
- 4 miesiące temu
-
Najlepsza kawa w Olsztynie - gdzie?
- 4 miesiące temu