budo_pablopl

Chcieliśmy podziękować wszystkim tu zgromadzonym za cenne uwagi i rady. Projektu na pewno nie porzucimy, ale kilka założeń zostanie poddanych weryfikacji. Zainteresowanych zapraszam do współpracy.


@shindojo - załóż sobie własny temat na reklamę

Ponieważ wywodzimy się z Seido ...

Czyżby polskie Seido zaczynało się lekko otwierać?

To, że wywodzimy się z Seido nie oznacza, że jest to oficjalna inicjatywa firmowana Organizacją Seido. Seido organizuje własne zawody, z tą różnicą, że w One Point.

Skąd Wy to wzięliscie? Przecież Kyokushin-kan to nie klub. Czy przedstawiciele klubów takich jak Kokoro Dojo Gloucester wiedzą, że są na jakiejs liście rankingowej? Oj ...

Klasyfikacja klubów uzupełniana jest przez zawodników.
Kokoro Dojo Gluester zostało zapewne dodane przez tegoż osobnika: profil

@wyborowa

Twój post daje mi do myślenia ponieważ wszystkie informacje, o których twierdzisz, że rzekomo ich nie ma... są na stronie - może za mało wyeksponowane (a może nie zadałeś sobie trudu poszukania ich?)


Odpowiadając na Twoje wątpliwości:

- kto sędziuje - patrz post wyżej

- jakie przepisy - odsyłam do całego regulaminu - link

- ile trwa walka: regulamin & 2:


Polem walki jest kwadrat 8x8 wyłożony matą typu ‘tatami’ lub ‘puzzle’. Pole walki powinno mieć pas ochronny szerokości 1 metra, a jeżeli pole walki jest na podwyższeniu to pas ochronny powinien mieć 3 metry.

- ile rund: regulamin & 4

Czas walki mierzony jest od momentu wypowiedzenia przez sędziego maty komendy HAJIME, a zatrzymywany na komendę YAME.

Pojedynek składa się z jednej rundy, która trwa 3 minuty

Ewentualna dogrywka trwa 2 minuty

Jeżeli dogrywka nie przyniesie rozstrzygnięcia decyduje waga w pełnym stroju. Różnica od 5 kg decyduje o wygranej. Jeżeli waga nie przekroczy 5kg wtedy zostanie rozegrana jeszcze jedna 2 minutowa dogrywka po której skład sędziowski jest zobowiązany do wytypowania zwycięzcy.

Dodatkowo, dzieci do 14 lat mają skrócony czas pojedynku wyszczególniony w kategorii

- sędziowie: regulamin & 3

> Zrobic strone internetowa to nie problem, kazdy gimnazjalista, jak sie przylozy to cos

> takiego zrobi. Ale juz nie zrobi imprezy z sensem, bo do tego trzeba miec, mozg,

> doswiadczenie, pieniadze, zaplecze w postaci..., team zgranych ludzi z wizja,

> entuzjazmem i wytrwaloscia.... i pare innych waznych rzeczy, tu tego wszystkiego po

> prostu nie ma.

W takim wypadku na polskiej scenie karate brakuje gimnazjalistów - jak się patrzę na przeróżne strony klubowe/organizacji - to zapewniam cię, zbyt wesoło nie jest.


Reszty wartości wymienionych przez Ciebie też nam nie brakuje - może po prostu uparłeś się ich nie widzieć?

@eXisten - prawda jest taka, że jeśli krytyka jest rzeczowa i konkretna (taka jak Twoja) to tylko lepiej dla OMK

Regulamin to fakt, oczywiste przeoczenie. Jasne, że chodzi o knock-down (zaraz to zostanie poprawione). Nie wszystko jest jeszcze zapięte na ostatni guzik i zdajemy sobie z tego sprawę. Wasze krytyczne opinie są jak najbardziej mile widziane. Chcemy aby zawody przez nas organizowane były jak najlepsze.

>> Nurtuje mnie jeszcze..:

>> Kto to będzie sędziował?

>> Czy będą to ludzie z doświadczeniem takim jak "zakontraktowani" zawodnicy?

Osoby odpowiedzialne za profesjonalną organizację zawodów to ludzie z doświadczeniem, także sędziowie. Ponieważ wywodzimy się z Seido (i po prostu w tej organizacji mamy największe znajomości) na pierwszych zawodach eliminacyjnych opieka sędziowska będzie zapewniona przez Sensei z tej organizacji. Nie znaczy to, iż chcemy aby tak pozostało. OMK są zawodami otwartymi, więc oczywistym krokiem będzie zaproszenie innych stylów do współpracy.

>>Czy system "wyzwań" jest gwarancja, ze nie dojdzie do jatki wynikającej z róznicy
>> poziomów zawodników? Pomysł ligi całkiem fajny, ale myślę, ze nad takimi
>> incjatywami, trzeba bardziej przysiąść...

A jaką masz gwarancje na tradycyjnych zawodach, że jatki nie będzie? Zawsze będzie różnica poziomów zawodników. Jedne walki będą kończyły się przed czasem a inne będą na tyle wyrównane, że po dogrywce ciężko będzie wskazać lepszego. Tego nie unikniemy i możemy tylko sztucznie próbować to kompensować. Naszym pomysłem jest lekkie ograniczenie możliwości wyzywania na pojedynki. Osoba z setnej pozycji w tabeli nie będzie miała możliwości wyzwania osoby z pierwszego miejsca - z oczywistych przyczyn. Taki zawodnik z setnego miejsca będzie musiał najpierw przetrzeć się przez ogon klasyfikacji aby móc walczyć z najlepszymi. Dodatkowo, aby nie dopuścić do sytuacji, że osoba bardzo doświadczona trafi na sam koniec tabeli i "dopuści się jatki" - o wyjściowej pozycji (liczbie punktów) decyduje stopień. Tutaj możemy długo dyskutować czy stopień jest wprost proporcjonalny do umiejętności zawodnika. Zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze. Jednak powinno to w znaczący sposób ograniczyć nierówne pojedynki.

Oss!

obaj coś bredzicie jak po dopalaczach :>

konkretnie co się nie podoba? to, że eliminacje odbywają się w szkole? Z mojego doświadczenia wiem, że na zawody się nie jeździ bo odbywają się w „wypasionym miejscu”.
@wyborowa, ty też nie zaczynałeś swojej przygody z karate od pisania książek, tak samo pierwszych zawodów nie da się rozegrać na stadionie narodowym.

Z przyjemnością podejmę dyskusje, ale na bardziej rzeczowe argumenty ...