Skocz do zawartości


budo_jacksparrow5

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Ernest Górny czyli Polak potrafi!

Ponad rok temu

jeszcze apropos podpierania się ręką przez uke ( iriminage) ostatnia forma 0:35 wychylenie i rzut bez opisywanego podpierania, dla mnie forma czysta w tempie, dużo ćwiczyłem judo nie widzę tu żadnego blefu czy maniery, czysta forma!

W temacie: Ernest Górny czyli Polak potrafi!

Ponad rok temu


http://www.youtube.c...feature=related

To jakby laska miała opory, dźwignią nadgarstkową bronimy się przed zębami, no niezłe ;)


:D

W temacie: Ernest Górny czyli Polak potrafi!

Ponad rok temu

ot dziś znalazłem, może to nie ten temat ale nie mogłem się powstrzymać ...

http://www.youtube.c...feature=related

W temacie: Ernest Górny czyli Polak potrafi!

Ponad rok temu

Randal, ale Ty masz "stopkę" Ty to musisz być klawy gość.

W temacie: Ernest Górny czyli Polak potrafi!

Ponad rok temu


Ale jesli chodzi o mniej biegania to ciekawe co Randall powiesz na to?

Ciągle to samo. Właśnie takiej pracy uke nie lubię, przewraca się o własne nogi zanim się cokolwiek stanie. Absolutnie nienaturalna reakcja. Ładne to, efektowne, z pozoru moc taka że aż strach...
A bez pozorów to taki balet jak zawsze.

Tez duzo biegania? A niby aikido jest jedno...a takie różne ;)

Jedno? to jeden z poglądów który ustawicznie wyśmiewam. Aikido jest tyle ile mistrzów je uczących. Dlaczego tak jest? Przypominam - kryterium jakości i poprawności aikido to widzimisie dziadka na czele danej szkoły.

Najmniej biegania to mają Kobayashi'owcy jesli chodzi o tori oczywiscie. ;)

Kiedyś biegali więcej, teraz biegają mniej. Że to taka "rafinacja" technik. Prawdziwe powody są dwa: Koniard to wielkolud z nadwagą i prawie nic nie musi robić, żeby rzucić uke który i tak chce polecieć, a Sawaniago nie ma nogi i też słabo mu się chodzi. To i kobajasiowcy nie biegają, przynajmniej tori.

Co do Tissierowców to fakt - zauważalne są tam pewne pauzy.

Te pauzy to wieczność, ja rozumiem, że to pokazy dla publiczności, ale są przegięte. A przegięte są bo są dostosowane do przegiętej pracy uke który lata po orbicie zamiast się poruszać normalnie.

Co do "mocy" - to kiedyś dorwał mnie sensei Tissier gdzies tam na stazu i do tej pory pamiętam jego tenchi nage...Tylko nie pamiętam co sie ze mną działo w między czasie. Fajne uczucie. Tak jakby czas stanął w miejscu heh ;)

Ile razy słyszałem takie historie. Urban legend. Czasem prawdziwe bo relatywnie oceniane, czasem dlatego, że opowiadający chce by tak było, czasem dlatego ze shihan robi fest a uke do niego podchodzą obsrani na dzień dobry. No i nigdy nie można tego sprawdzić.
Pozostaje pominąć jako niewiarygodne.

PS. Nie kwestionuję że można robić techniki mocno, przynajmniej niektóre. Kwestionuję skuteczne do nich dochodzenie.



No czekam na Twój klip, wszytko o czym piszesz rozumiem. Ale ciekawy jestem jak ćwiczysz, ogólnie dużo oceniasz, pochwal się lub tylko pokaż jak ćwiczysz. Nie mam zamiaru absolutnie oceniać, jestem ciekawy, zawsze w swoich postach oceniasz innych bardzo autorytatywnie. Dawaj film!

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024