- Forum-kulturystyka.pl
- → Przeglądanie profilu: Posty: budo_wanglong
Statystyki
- Grupa: Użytkownik
- Całość postów: 7
- Odwiedzin: 339
- Wiek: Wiek nie został ustalony
- Urodziny: Data urodzin nie została podana
-
Lokalizacja
Lublin
-
Płeć
Nie podano
0
Neutralna
Narzędzia użytkownika
Znajomi
budo_wanglong nie posiada znajomych
Moje posty
W temacie: Sanda Fight Club Lublin
Ponad rok temu
Witam
Zarząd LAKFM pragnie poinformować wszystkich zainteresowanych, iż trwają rozmowy po miedzy Sławomirem M. a Piotrem S. mające na celu wyjaśnienie całego zamieszania.
Wg nas rozmowa jest na dobrej drodze by załagodzić i wyjaśnić pretensje PTKFM do naszej szkoły.
Pewnie rozmowy potrwają jeszcze jakiś czas, więc prosimy o powstrzymanie się od docinek.
Szczególnie prosimy o nie wypowiadanie się w tej sprawie osobom takim jak Bulion77, które mają problem z interpretacja postów.
Bulion77 to nikt inny tylko jegomość Michał Makara.
Panie Bulion77 wg historii, twórca modliszki był Wang Lang a nie Wang Long.
Michał Makara ma też dziwny syndrom mistrza i problem ze zrozumieniem, że nasz instruktor nie robi z siebie mistrza.
Po prostu trenuje Kung-Fu 20lat i przekazuje swoja wiedzę innym.
Wchodzenie tu na temat zarabiania pieniędzy jest świadectwem zazdrości oraz braku zrozumienia postów, z napisanych przez nasz zarząd lub po prostu ich nie przeczytania a najprawdopodobniej trzeba z ubolewaniem podkreślić zły stan psychiczny Buliona77.
Już po różnych postach na forach widać, że ta osoba musi zawsze dodać swoje 5gr do tematów, wypisywać, że ktoś jest mistrzem nie wiadomo czego itd. – śmieszny, chory człowiek.
Michał Makara to niezły bulion, bulion który ma w głowie od urodzenia. Jego upośledzenie dało się we znaki nie jednej osobie w Lublinie.
Aż przykro wspominać, że taki bulion w głowie chodził kiedyś do naszego Klubu, po czym za swoje wielokrotne złe zachowanie z wielkim hukiem został wyrzucony przez Krzysztofa K. ówczesnego instruktora KF w Lublinie.
Michał Makara jest zwykłym kłamcą, który w oszukał Marcina Strusia iż pogodził się z Krzysztofem K. oraz ma zgodę na trenowanie w naszym Klubie
( Struś prowadził zajęcia KF przez kilka mc po Krzysztofie K.). Oczywiście było to oszustwo, które wyszło po długim czasie.
Z uwagi na nieobecność Krzysztofa nikt tego nie weryfikował a powinien to zweryfikować Struś, który dał się oszukać. Piotr dowiedział się o tym oszustwie w chwili kiedy Krzysztof w 2002roku zawitał na trening i zobaczył Makare i zapytał co ten id…a tu robi? Piotr dostał w tedy niesłuszny ochrzan, za to że Makara trenował w Klubie. Wtedy też Krzysztof zdenerwował się trochę i ochrzanił Piotra za brak szacunku z uwagi na to że nie liczy się z jego zdaniem. Niestety Piotr nie wiedział wcześniej, że Makara ma kategoryczny zakaz przychodzenia i uczenia się w naszym klubie. Nie długo później Makara został wyrzucony z Klubu przy okazji następnego złego zachowania na zajęciach KF.
Najlepiej siedzieć w domu i przez neta na forach krytykować czyjeś oddanie, poświecenie temu czym się zajmuje. W tym przypadku widać wielkie tchórzostwo osób oczerniających naszego instruktora. Taki Bulion siedzi i wypisuje głupoty po forach a za grosz nie ma odwagi przyjść na trening do naszego klubu, spojrzeć Piotrowi w oczy i powiedzieć mu to wszystko w twarz.
Także prośba do id…ty Makary aby się nie wypowiadał na temat KF w Lublinie oraz instruktorów, bo jego wiedza w temacie jest żadna. Bulion77 merytorycznie do sprawy nic nie wnosi - po prostu lubi tanie sensacje i tyle.
A.S.
Zarząd LAKFM pragnie poinformować wszystkich zainteresowanych, iż trwają rozmowy po miedzy Sławomirem M. a Piotrem S. mające na celu wyjaśnienie całego zamieszania.
Wg nas rozmowa jest na dobrej drodze by załagodzić i wyjaśnić pretensje PTKFM do naszej szkoły.
Pewnie rozmowy potrwają jeszcze jakiś czas, więc prosimy o powstrzymanie się od docinek.
Szczególnie prosimy o nie wypowiadanie się w tej sprawie osobom takim jak Bulion77, które mają problem z interpretacja postów.
Bulion77 to nikt inny tylko jegomość Michał Makara.
Panie Bulion77 wg historii, twórca modliszki był Wang Lang a nie Wang Long.
Michał Makara ma też dziwny syndrom mistrza i problem ze zrozumieniem, że nasz instruktor nie robi z siebie mistrza.
Po prostu trenuje Kung-Fu 20lat i przekazuje swoja wiedzę innym.
Wchodzenie tu na temat zarabiania pieniędzy jest świadectwem zazdrości oraz braku zrozumienia postów, z napisanych przez nasz zarząd lub po prostu ich nie przeczytania a najprawdopodobniej trzeba z ubolewaniem podkreślić zły stan psychiczny Buliona77.
Już po różnych postach na forach widać, że ta osoba musi zawsze dodać swoje 5gr do tematów, wypisywać, że ktoś jest mistrzem nie wiadomo czego itd. – śmieszny, chory człowiek.
Michał Makara to niezły bulion, bulion który ma w głowie od urodzenia. Jego upośledzenie dało się we znaki nie jednej osobie w Lublinie.
Aż przykro wspominać, że taki bulion w głowie chodził kiedyś do naszego Klubu, po czym za swoje wielokrotne złe zachowanie z wielkim hukiem został wyrzucony przez Krzysztofa K. ówczesnego instruktora KF w Lublinie.
Michał Makara jest zwykłym kłamcą, który w oszukał Marcina Strusia iż pogodził się z Krzysztofem K. oraz ma zgodę na trenowanie w naszym Klubie
( Struś prowadził zajęcia KF przez kilka mc po Krzysztofie K.). Oczywiście było to oszustwo, które wyszło po długim czasie.
Z uwagi na nieobecność Krzysztofa nikt tego nie weryfikował a powinien to zweryfikować Struś, który dał się oszukać. Piotr dowiedział się o tym oszustwie w chwili kiedy Krzysztof w 2002roku zawitał na trening i zobaczył Makare i zapytał co ten id…a tu robi? Piotr dostał w tedy niesłuszny ochrzan, za to że Makara trenował w Klubie. Wtedy też Krzysztof zdenerwował się trochę i ochrzanił Piotra za brak szacunku z uwagi na to że nie liczy się z jego zdaniem. Niestety Piotr nie wiedział wcześniej, że Makara ma kategoryczny zakaz przychodzenia i uczenia się w naszym klubie. Nie długo później Makara został wyrzucony z Klubu przy okazji następnego złego zachowania na zajęciach KF.
Najlepiej siedzieć w domu i przez neta na forach krytykować czyjeś oddanie, poświecenie temu czym się zajmuje. W tym przypadku widać wielkie tchórzostwo osób oczerniających naszego instruktora. Taki Bulion siedzi i wypisuje głupoty po forach a za grosz nie ma odwagi przyjść na trening do naszego klubu, spojrzeć Piotrowi w oczy i powiedzieć mu to wszystko w twarz.
Także prośba do id…ty Makary aby się nie wypowiadał na temat KF w Lublinie oraz instruktorów, bo jego wiedza w temacie jest żadna. Bulion77 merytorycznie do sprawy nic nie wnosi - po prostu lubi tanie sensacje i tyle.
A.S.
W temacie: Sanda Fight Club Lublin
Ponad rok temu
Przepraszamy ale nikt tu nie pluje na nauczyciela, nikt w tym poście nikogo nie obraża. Przytoczona została tylko kwestia rozmów kilku osób ( bardziej nawet wyśmiewania się z S. Milczarka) a było to w czasie któregoś z ostatnich seminariów z Mistrzem Yu w Polsce.
Nasz instruktor był zdziwiony, że osoby z Warszawy trenujące modliszkę potrafią się naśmiewać z SM.
Zdjęć mistrz za wiele nie ma i to jest fakt, zdjęcia były zbierane przez lata, na stronę wybrano zdjęcie losowo, zdjęcie nie jest podpisane, że jest to czyjaś własność.
LAKFM nie napisał nigdzie, że zdjęcie Mistrza jest naszą własnością itd.
Niestety zdjęcia naszego instruktora z Mistrzem Yu zostały zatajone przez PTKFM. Albo je PTKFM ma nadal albo je zniszczył. Piotr prosił o swoją własność, o swoje zdjęcia z mistrzem Yu ale dostał odpowiedz od PTKFM, ze ich nie mają bo uległy zniszczeniu
(zdjęcia były wykonywane dwoma aparatami).
Pamiątka po Mistrzu, zdjęcie z Yu Tiancheng po prostu zostało skradzione.
Proszę się nie dziwić, że posługujemy się zdjęciami jakie są dostępne w Internecie.
Zarząd LAKFM posiada kilka zdjęć zrobionych podczas seminarium z mistrzem Yu, ale na chwilę obecną na naszej stronie nie działa galeria.
Nikt fizycznie nie ściągał zdjęć ze strony PTKFM.
Po naszej wizycie w Chinach zaktualizujemy zdjęcia oraz wiele informacji na stronie.
Kiedyś ktoś mądry powiedział fajną rzecz:
”Pamiętaj, że to co się nauczysz i wytrenujesz masz w sobie i nikt Ci tego nie zabierze, nikt Ci nie jest wstanie odebrać tego co sam wypracowałeś”.
Prawda jest taka, że Piotr trenował całe, życie b ciężko, Ci co go znają wiedzą, że trenował po kilka godzin dziennie, także w święta całe życie przedkłada treningi nad inne rzeczy.
Motywacja oraz przelany pot i krew w wielogodzinnych treningach i sparingach została zauważona i doceniona przez Mistrza Yu Tiancheng. Wiele osób było zdziwionych, że Mistrz po seminarium podszedł do Piotra, uścisną mu dłoń powiedział wiele ciepłych słów, docenił umiejętności i zaprosił do Chin.
Mistrz Yu rozmawiał też na temat Piotra z kilkoma osobami z PTKFM chwaląc jego umiejętności, ale o tym fakcie Piotr dowiedział się przynajmniej rok później.
Ten system jest trudny i wymaga wiele poświęcenia, więcej treningu a mniej gadania.
Nie wszyscy się do tego nadają, nie wszyscy mają talent do sztuk walki, nie wszyscy potrafią przeanalizować każdą technikę zapisaną w formach oraz wykonać jej na różne sposoby, modernizować je oraz zastosować w różnych sytuacjach. Nie każdy ma do tego smykałkę – Piotr ją ma i to dlatego poświęcając wiele ważnych rzeczy w życiu ( prace za duże pieniądze w Irlandii, zrezygnował z bardzo dobrze płatnego kontraktu w Irlandii) na rzecz prowadzenia treningów w Lublinie.
Jeśli chodzi o oskarżenia, co do zarabiania na sztukach walki to Piotr miał już nie jedną propozycję prowadzenia szkoły Kung-Fu w Irlandii w Cork a także w USA NY, także oskarżenia, że Piotr zarabia tu jakieś kokosy są absolutnie bezpodstawne jakby mu tylko zależało na pieniądzach to dawno by już pracował poza granicami naszego kraju.
Piotr oddany jest temu co robi w całości na dobre i złe. Czy klub ma pieniądze czy ich nie ma zajęcia się odbywają i sala do treningu zawsze jest opłacona czy to ze składek członkowskich czy to z własnej kieszeni kilku zagorzałych klubowiczów.
Prosimy o zaprzestanie dalszych oszczerstw pod adresem LAKFM oraz naszego instruktora.
Proszę też o przekazanie niniejszych postów do zarządu PTKFM z nadzieją, że może cała ta niepotrzebna afera i próba szkalowania naszego klubu wejdzie na normalny tor, może jakieś porozumienie.
Autorem niniejszych postów jest
członek zarządu klubu
Agnieszka S.
pozdrawiam
Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
www.kungfumodliszki.pl
Nasz instruktor był zdziwiony, że osoby z Warszawy trenujące modliszkę potrafią się naśmiewać z SM.
Zdjęć mistrz za wiele nie ma i to jest fakt, zdjęcia były zbierane przez lata, na stronę wybrano zdjęcie losowo, zdjęcie nie jest podpisane, że jest to czyjaś własność.
LAKFM nie napisał nigdzie, że zdjęcie Mistrza jest naszą własnością itd.
Niestety zdjęcia naszego instruktora z Mistrzem Yu zostały zatajone przez PTKFM. Albo je PTKFM ma nadal albo je zniszczył. Piotr prosił o swoją własność, o swoje zdjęcia z mistrzem Yu ale dostał odpowiedz od PTKFM, ze ich nie mają bo uległy zniszczeniu
(zdjęcia były wykonywane dwoma aparatami).
Pamiątka po Mistrzu, zdjęcie z Yu Tiancheng po prostu zostało skradzione.
Proszę się nie dziwić, że posługujemy się zdjęciami jakie są dostępne w Internecie.
Zarząd LAKFM posiada kilka zdjęć zrobionych podczas seminarium z mistrzem Yu, ale na chwilę obecną na naszej stronie nie działa galeria.
Nikt fizycznie nie ściągał zdjęć ze strony PTKFM.
Po naszej wizycie w Chinach zaktualizujemy zdjęcia oraz wiele informacji na stronie.
Kiedyś ktoś mądry powiedział fajną rzecz:
”Pamiętaj, że to co się nauczysz i wytrenujesz masz w sobie i nikt Ci tego nie zabierze, nikt Ci nie jest wstanie odebrać tego co sam wypracowałeś”.
Prawda jest taka, że Piotr trenował całe, życie b ciężko, Ci co go znają wiedzą, że trenował po kilka godzin dziennie, także w święta całe życie przedkłada treningi nad inne rzeczy.
Motywacja oraz przelany pot i krew w wielogodzinnych treningach i sparingach została zauważona i doceniona przez Mistrza Yu Tiancheng. Wiele osób było zdziwionych, że Mistrz po seminarium podszedł do Piotra, uścisną mu dłoń powiedział wiele ciepłych słów, docenił umiejętności i zaprosił do Chin.
Mistrz Yu rozmawiał też na temat Piotra z kilkoma osobami z PTKFM chwaląc jego umiejętności, ale o tym fakcie Piotr dowiedział się przynajmniej rok później.
Ten system jest trudny i wymaga wiele poświęcenia, więcej treningu a mniej gadania.
Nie wszyscy się do tego nadają, nie wszyscy mają talent do sztuk walki, nie wszyscy potrafią przeanalizować każdą technikę zapisaną w formach oraz wykonać jej na różne sposoby, modernizować je oraz zastosować w różnych sytuacjach. Nie każdy ma do tego smykałkę – Piotr ją ma i to dlatego poświęcając wiele ważnych rzeczy w życiu ( prace za duże pieniądze w Irlandii, zrezygnował z bardzo dobrze płatnego kontraktu w Irlandii) na rzecz prowadzenia treningów w Lublinie.
Jeśli chodzi o oskarżenia, co do zarabiania na sztukach walki to Piotr miał już nie jedną propozycję prowadzenia szkoły Kung-Fu w Irlandii w Cork a także w USA NY, także oskarżenia, że Piotr zarabia tu jakieś kokosy są absolutnie bezpodstawne jakby mu tylko zależało na pieniądzach to dawno by już pracował poza granicami naszego kraju.
Piotr oddany jest temu co robi w całości na dobre i złe. Czy klub ma pieniądze czy ich nie ma zajęcia się odbywają i sala do treningu zawsze jest opłacona czy to ze składek członkowskich czy to z własnej kieszeni kilku zagorzałych klubowiczów.
Prosimy o zaprzestanie dalszych oszczerstw pod adresem LAKFM oraz naszego instruktora.
Proszę też o przekazanie niniejszych postów do zarządu PTKFM z nadzieją, że może cała ta niepotrzebna afera i próba szkalowania naszego klubu wejdzie na normalny tor, może jakieś porozumienie.
Autorem niniejszych postów jest
członek zarządu klubu
Agnieszka S.
pozdrawiam
Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
www.kungfumodliszki.pl
W temacie: Sanda Fight Club Lublin
Ponad rok temu
Panie Wysota pragnę poinformować, że jest pan w dużym błędzie pisząc te wszystkie głupoty. Nasz instruktor posiada dużą wiedzę na temat sztuk walk oraz sytemu Modliszki.
Na stronie zostały podane prawdziwe informacje o tym od kiedy Pan Piotr się uczył systemu modliszki, od kogo i do kiedy klub modliszki z lublina był podporządkowany PTKFM.
Od 2002 roku nie współpracujemy razem i chyba już raczej się to nie stanie, wasza wrogość jest zbyt duża, żeby nasze drogi się zeszły.
Wracając do umiejętności pana Piotra to zarząd klubu LAKFM jest bardzo zadowolony z nauczania Kung-Fu Modliszki przez naszego instruktora. Jesteśmy w pełni świadomi jego historii z PTKFM oraz jego b dużych umiejętności technicznych oraz merytorycznych.
Nauczanie w naszym klubie jest na b wysokim poziomie i wszyscy, którzy uczęszczają do nas na zajęcia są bardzo zadowoleni i miło zaskoczeni poziomem oraz umiejętnościami przekazywania wiedzy przez pana Piotra.
System jaki uczył się pan Piotr był przekazywany do Polski przez Mistrza Yu Tiancheng. Dlatego nasz instruktor ma pełne prawa do tego by nazywać to tak a nie inaczej. Nasz instruktor trenuje system modliszki od 1992roku.
Warszawscy starsi uczniowie do roku 2002 znali umiejętności naszego instruktora oraz zdanie mistrza Yu Tiancheng o naszym instruktorze po jednym z seminariów z Mistrzem a także to, że mistrz Yu podszedł i pogratulował wysokich umiejętności panu Piotrowi. Proszę sobie to tylko przypomnieć. My wiemy, że część starszych uczniów z warszawy może być zazdrosna o ten fakt. Proszę sobie również przypomnieć fakt, ze do momentu rozstania z PTKFM nasz instruktor był wychwalany nie tylko przez Mistrza Yu ale przez wiele osób, natomiast zaraz po rozstaniu z PTKFM pan Piotr był rugany po forach i oskarżany o brak jakichkolwiek umiejętności. Czy to nie jakieś dziwne i zakłamane?
Ludzie którzy to przeczytają od razu zrozumieją, że PTKFM źle się zachował i trwa to jak widać dalej.
LAKFM i nasz instruktor nie ma zamiaru być spadkobiercą systemu nie zna go do końca i być może nie pozna. LAKFM nie ma zamiaru odbierać PTKFM praw do spadku systemu ale proszę też zostawić nasz Klub w spokoju i nie oczerniać nas bez powodu.
Żadna osoba z zarządu PTKFM nie zna obecnych umiejętności, zakresu wiedzy i metod nauczania naszego instruktora toteż jeszcze raz proszę się nie wypowiadać o obecnej wiedzy i umiejętnościach naszego instruktora.
Nie chcemy tu wchodzić w temat tradycyjnego przekazu systemu i to jak uczy pan S. Milczarek czy M. Piechotka, każdy z nich uczy inaczej, inaczej zapamiętał szczegóły przekazane przez Mistrza Yu, inaczej je interpretuje itd. Z całym szacunkiem ale jest cześć osób trenujących w warszawie, które twierdzi ze S. Milczarek kiepsko uczy. Ale to nie jest nasza sprawa i nasz klub w to nie wnika. Każdy zapisuje się do klubu w którym podoba mu się atmosfera, to jak trener uczy itd. itd. Każdy ma wolny wybór.
Prezes zarządu LAKFM nie raz proponował instruktorom z warszawy porozumienie oraz współpracę a także zapraszał na treningi do naszego klubu. Pomimo pisemnych zaproszeń zarząd PTKFM nie miał ochoty nawet odpisać w tej sprawie.
Za to ma ochotę oczerniać nas na forach, że nasz instruktor nic nie umie, jego zakres wiedzy jest znikomy, metod tradycyjnego szkolenia - brak itd. itd.
Pytanie czy te oszczerstwa kiedyś się skończą? Zamiast popularyzować system oraz wspomagać nasz klub po prostu jest odwrotnie.
Nasz klub rozwija się b dobrze, nasz instruktor od 2002r zrobił b duże postępy, system modliszki zna w dość dużej części i to że nie przyjeżdża do waszego klubu PTKFM nie znaczy, że się nie uczy, nie zdobywa wiedzy itd. Pan Piotr na równi z Kung-Fu szkolony był z zakresu: boks klasyczny, muay thai, bjj, rosyjska systema. Ponadto w swojej karierze był/jest szkoleniowcem służb mundurowych oraz służb ochrony.
Z przykrością zawiadamiamy, że nasz główny instruktor nie zatrzymał się w nauce w roku 2002 ani też nie cofną.
Śmiemy (z całym szacunkiem do Sławomira Milczarka oraz Marka Piechotki) stwierdzić, że umiejętności pana Piotra są na bardzo wysokim poziomie o czym obydwaj panowie wiedzą. Dlatego dziwi fakt, że pan Wysota wypisuje na forum te oszczerstwa.
Co do plagiatu, większości materiałów po polsku dostępnych w internecie pochodzi od pana S. Milczarka, ale pamiętajmy, o stronach angielskojęzycznych, gdzie jest praktycznie to samo napisane tylko w wersji angielskiej no i bez przygód pana S. Milczarka. Tu też można by oskarżać pana SM o plagiat.
Zarząd LAKFM serdecznie, oficjalnie zaprasza do wspólnego spotkania, przyjazdu do Lublina w celu zobaczenia poziomu nauczania w naszym klubie oraz przeprowadzenia seminarium.
Informuję, że nasz klub nie naucza tylko systemu modliszki, trenujemy duża różnych technik i ćwiczeń pochodzących też z innych źródeł tak jak np. klasyczny boks, który w przekazie systemu modliszki był b kiepski. Nasz Klub i sam system modliszki cały czas rozwija się i uszlachetnia.
Z tym dziedzictwem to pana Wysote chyba poniosło.
My nie chcemy się gryźć i gniewać przecież nie o to chodzi w kung-fu.
Życzymy mniej nienawiści do naszego klubu.
Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
www.kungfumodliszki.pl
Na stronie zostały podane prawdziwe informacje o tym od kiedy Pan Piotr się uczył systemu modliszki, od kogo i do kiedy klub modliszki z lublina był podporządkowany PTKFM.
Od 2002 roku nie współpracujemy razem i chyba już raczej się to nie stanie, wasza wrogość jest zbyt duża, żeby nasze drogi się zeszły.
Wracając do umiejętności pana Piotra to zarząd klubu LAKFM jest bardzo zadowolony z nauczania Kung-Fu Modliszki przez naszego instruktora. Jesteśmy w pełni świadomi jego historii z PTKFM oraz jego b dużych umiejętności technicznych oraz merytorycznych.
Nauczanie w naszym klubie jest na b wysokim poziomie i wszyscy, którzy uczęszczają do nas na zajęcia są bardzo zadowoleni i miło zaskoczeni poziomem oraz umiejętnościami przekazywania wiedzy przez pana Piotra.
System jaki uczył się pan Piotr był przekazywany do Polski przez Mistrza Yu Tiancheng. Dlatego nasz instruktor ma pełne prawa do tego by nazywać to tak a nie inaczej. Nasz instruktor trenuje system modliszki od 1992roku.
Warszawscy starsi uczniowie do roku 2002 znali umiejętności naszego instruktora oraz zdanie mistrza Yu Tiancheng o naszym instruktorze po jednym z seminariów z Mistrzem a także to, że mistrz Yu podszedł i pogratulował wysokich umiejętności panu Piotrowi. Proszę sobie to tylko przypomnieć. My wiemy, że część starszych uczniów z warszawy może być zazdrosna o ten fakt. Proszę sobie również przypomnieć fakt, ze do momentu rozstania z PTKFM nasz instruktor był wychwalany nie tylko przez Mistrza Yu ale przez wiele osób, natomiast zaraz po rozstaniu z PTKFM pan Piotr był rugany po forach i oskarżany o brak jakichkolwiek umiejętności. Czy to nie jakieś dziwne i zakłamane?
Ludzie którzy to przeczytają od razu zrozumieją, że PTKFM źle się zachował i trwa to jak widać dalej.
LAKFM i nasz instruktor nie ma zamiaru być spadkobiercą systemu nie zna go do końca i być może nie pozna. LAKFM nie ma zamiaru odbierać PTKFM praw do spadku systemu ale proszę też zostawić nasz Klub w spokoju i nie oczerniać nas bez powodu.
Żadna osoba z zarządu PTKFM nie zna obecnych umiejętności, zakresu wiedzy i metod nauczania naszego instruktora toteż jeszcze raz proszę się nie wypowiadać o obecnej wiedzy i umiejętnościach naszego instruktora.
Nie chcemy tu wchodzić w temat tradycyjnego przekazu systemu i to jak uczy pan S. Milczarek czy M. Piechotka, każdy z nich uczy inaczej, inaczej zapamiętał szczegóły przekazane przez Mistrza Yu, inaczej je interpretuje itd. Z całym szacunkiem ale jest cześć osób trenujących w warszawie, które twierdzi ze S. Milczarek kiepsko uczy. Ale to nie jest nasza sprawa i nasz klub w to nie wnika. Każdy zapisuje się do klubu w którym podoba mu się atmosfera, to jak trener uczy itd. itd. Każdy ma wolny wybór.
Prezes zarządu LAKFM nie raz proponował instruktorom z warszawy porozumienie oraz współpracę a także zapraszał na treningi do naszego klubu. Pomimo pisemnych zaproszeń zarząd PTKFM nie miał ochoty nawet odpisać w tej sprawie.
Za to ma ochotę oczerniać nas na forach, że nasz instruktor nic nie umie, jego zakres wiedzy jest znikomy, metod tradycyjnego szkolenia - brak itd. itd.
Pytanie czy te oszczerstwa kiedyś się skończą? Zamiast popularyzować system oraz wspomagać nasz klub po prostu jest odwrotnie.
Nasz klub rozwija się b dobrze, nasz instruktor od 2002r zrobił b duże postępy, system modliszki zna w dość dużej części i to że nie przyjeżdża do waszego klubu PTKFM nie znaczy, że się nie uczy, nie zdobywa wiedzy itd. Pan Piotr na równi z Kung-Fu szkolony był z zakresu: boks klasyczny, muay thai, bjj, rosyjska systema. Ponadto w swojej karierze był/jest szkoleniowcem służb mundurowych oraz służb ochrony.
Z przykrością zawiadamiamy, że nasz główny instruktor nie zatrzymał się w nauce w roku 2002 ani też nie cofną.
Śmiemy (z całym szacunkiem do Sławomira Milczarka oraz Marka Piechotki) stwierdzić, że umiejętności pana Piotra są na bardzo wysokim poziomie o czym obydwaj panowie wiedzą. Dlatego dziwi fakt, że pan Wysota wypisuje na forum te oszczerstwa.
Co do plagiatu, większości materiałów po polsku dostępnych w internecie pochodzi od pana S. Milczarka, ale pamiętajmy, o stronach angielskojęzycznych, gdzie jest praktycznie to samo napisane tylko w wersji angielskiej no i bez przygód pana S. Milczarka. Tu też można by oskarżać pana SM o plagiat.
Zarząd LAKFM serdecznie, oficjalnie zaprasza do wspólnego spotkania, przyjazdu do Lublina w celu zobaczenia poziomu nauczania w naszym klubie oraz przeprowadzenia seminarium.
Informuję, że nasz klub nie naucza tylko systemu modliszki, trenujemy duża różnych technik i ćwiczeń pochodzących też z innych źródeł tak jak np. klasyczny boks, który w przekazie systemu modliszki był b kiepski. Nasz Klub i sam system modliszki cały czas rozwija się i uszlachetnia.
Z tym dziedzictwem to pana Wysote chyba poniosło.
My nie chcemy się gryźć i gniewać przecież nie o to chodzi w kung-fu.
Życzymy mniej nienawiści do naszego klubu.
Zarząd Klubu LAKFM
SANDA FIGHT CLUB LUBLIN
www.kungfumodliszki.pl
W temacie: Sanda Fight Club Lublin
Ponad rok temu
-
Jakie feromony moglibyście polecić?
- Miesiąc temu
-
Tabletki Penilarge
- 2 miesiące temu
-
Brak ochoty na seks po treningu
- 2 miesiące temu
-
Witam wszystkich
- 2 miesiące temu
-
Meltamin - Odchudzanie
- 2 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 2 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 3 miesiące temu
-
Nicotinon - Pozbywanie sie Palenia
- 3 miesiące temu
-
Zdalna księgowość dla małej firmy.
- 5 miesięcy temu
-
Najlepsza kawa w Olsztynie - gdzie?
- 5 miesięcy temu