Zdarzało się. Ciesz sie, ze dane Ci bylo zobaczyc ta roznice na treningu a nie na ulicy

Niektóre potyczki wygrywałem, niektóre nie. Te z których wychodziłem cało zwyciężałem na zasadzie, ulicznej, szarpaniny, kopaniny, napieprzanki i jakoś szło. Jednak jak widzicie walka w typowym one on one z pozycji i szermierki ciosami idzie mi fatalnie. Jak już pisałem wcześniej zdawałem sobie sprawę z ułomności metod treningowych mojego trenera, minęło jednak pare lat zanim go zmieniłem. Jakoś tak wyszło :?
Worek nie oddaje.
A Ty masz chyba właśnie problem wtedy gdy ktoś atakuje.
Jak będziesz POPRAWNIE ćwiczył na worku/refleksówce to z pewnością Ci to nie zaszkodzi, tylko pomoże. Chociaż wątpię by w opisanej wyżej kwestii.
PZDR
No właśnie cały thing polega na tym, że refleksówka oddaje;). Dynamiczne powroty worka do pozycji dzięki przymocowaniu gumami/spręzynami do sufitu i podłogi jest kiepską imitacja ciosu ale zawsze. Będe mógł starać się zmuszać do otwarcia oczu i skutecznej, opanowanej obrony przed każdym szybkim dynamicznym powrotem worka.