budo_horus

Jeżeli boks jest tak istotny, że wystarczy, aby zapewnić zwycięstwo nad bardziej wszechstronnie rozwiniętym zawodnikiem, to dlaczego zawodnicy K-1 nie ćwiczą samego boksu?

Nawet gdyby było tak jak mówisz, czyli mistrzowie boksu weszliby w czasach swojej najlepszej formy do K-1, to jakby to wyglądało? Możliwe, że wygraliby kilka walk, ale co dalej? Analiza starć, opracowywanie technik pod kątem zawodników itp. Pozostali nauczyliby się z pomocą kombinacji nóg i rąk zyskiwać przewagę nad czystymi bokserami, ci z kolei, żeby nie odejść do lamusa, zaczęliby się uczyć obron przed nogami, co odbiłoby się na ich dotychczasowych umiejętnościach. Prędzej czy później wszystko przeszłoby do takiego poziomu, jak jest prezentowany obecnie - czyli najskuteczniejszego pod tak dobrane zasady rozgrywek.

Może bandaż owinięty szczelnie wkoło talii uniemożliwia w pełni swobodne zaczerpnięcie powietrza i wymusza płytkie oddychanie. Przynajmniej taka jest moja teoria.

Barbatus może po prostu nie wypiąłeś się tak mocno na komisji i tyle. Poza tym podobno człowiek może zmaleć w ciągu dnia w wyniku osiadania kręgosłupa pod ciężarem ciała.

Na początku podkreślę, że nie jestem w tej kwestii autorytetem :wink: . Jeżeli chcesz zwiększyć siłę nóg, to proponuję ci następujące ćwiczenia:
- Przysiady.
- Żabki (czyli przysiady z podskokami).
- Skakanka.
- Wskakiwanie i zeskakiwanie na stopień.

Zawsze wydawało mi się, że do poprawienia siły kopnięć, nie zaszkodzi mieć dobrze rozwinięty korpus. W takiej sytuacji polecałbym dodatkowo rozmaite brzuszki (zarówno proste jak i skośne) oraz podciąganie nóg w zwisie na rękach. Do tego wszystkiego oczywiście cały czas trenować kopnięcia, pracować nad techniką, ale w tym już chyba trener ci pomoże.

PS: Będe wdzięczny za ewentualne sprostowania.

Sepultura - Mind War babski boks
Chimaira - Resurrection MMA