Skocz do zawartości


budo_kgdaro

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje tematy

Sankyo i po łokciu.

Ponad rok temu

Temat: Sankyo i po łokciu.

No czwartek 27.09, miałem okazje przekonać się na własnej skórze o destrukcyjnej sile sankyo. Na początek miała być pokazówka od tak dla kolegi… Wszystko ładnie idzie do momentu kiedy mi zapodał dźwignię na łokieć czy coś. Przypomniało mi się, że jeszcze nie przerabiałem tej techniki, więc nie wiedziałem co się dzieje.(3 tygodnie trenowania aikido) Starałem się wyrwać lecz pupa.
Tak dokładniej:
A więc podałem lewą rękę i to ona została mi skasowana. W momencie kiedy założył mi już dźwignię starałem się wyrwać próbowałem biegać wokół gościa w taki sposób, że moje palce były skierowane w jego stronę(zgodnie z wskazówkami zegara) no normalka, chciałem, żeby przestało boleć – mój błąd. Gościu się wkurwił i cisnął mną o matę (pojebało – 115kg żywej masy ciskać o matę przy założonej dźwigni?). Podczas upadku było wyraźnie słyszalne chrupnięcie. Siedziałem przez kilka sekund nie czułem ręki. Chwilę potem wstałem i jako tako już mogłem robić lekkie ruchy. Miałem zaśnieżony obraz i jakoś tak dziwnie się bujał. Słyszałem też jakoś dziwnie, jakbym sobie zatkał uszy watą. No ale jakieś 5-10 minut później doszedłem do siebie i poza bólem w ręce było już spoko…

Jestem w stanie ruszać ręką, mogę ją wyprostować i zgiąć do kąta prostego, ale jeżeli próbuje dalej zginać to strasznie mnie boli. I mam jeszcze obrzęk chyba… Postaram się zobrazować miejsce gdzie, ustawiam dłonią otwartą w stronę nieba, tzn kciuk idzie na zewnątrz, to obrzęk wydaje się być po prawej w stronę tułowia od strony w której w zdrowej ręce jest taka duża kość. Sorka za taki opis, ale nie kręci mnie anatomia…

Mogę normalnie operować placami, ale gdy chodzi o zgięcie ręki w łokciu gdy trzymam coś cięższego niż kilka kilo to szlak by to trafił, zesram się z bólu a nie podniosę.

Czy jest to jest krótkotrwałe, czy też to normalne przy zwichnięciu/skręceniu łokcia ?
Sprawia wrażenie najpoważniejszej kontuzji w całym mym żuciu. Bo nigdy takich ‘faz’ jak w tym przypadku nie miałem.

Mam też trochę obawy przed pójściem do lekarza. Jakoś tak brak zaufania

To co? Amputujemy lewą rączkę i łamiemy kolejną ?


Do jakiego proponujecie mi się udać lekarza? Do sportowego specjalisty, czy jakiegoś innego?

Jak prędko będę mógł wrócić do treningu aikido? Ewentualnie co później zacząć trenować, aby przywrócić sprawność lewej ręce?

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024