budo_hichot

kiedyś byłam świadkiem mało przyjemnej sceny, zawodniczka prawie zeszła podczas walki na zawodach(podobno przez problemy z wątrobą), wiła się na macie przez 20 minut i wydawało się,że lekarz obecny na sali nie umiał jej pomóc. Na szczęście jakoś doszła do siebie. nie mniej jednak, był to traumatyczny widok. conajmniej 10 znanych mi zawodniczek choruje na anoreksje, bulimię i inne tym podobne odjechane bajki- wszystko rzecz jasna przez robienie wagi :? dwie faszerują się koksami i chemikaliami, o których nie wiem za wiele i lepiej niech tak pozostanie 8O Świadomość tego wszystkiego skłania mnie do refleksji, czy aby na pewno dobrze się zastanowiły, co ze sobą robią. Smutne, że to nie jest problem jedynie lokalny. Judoczki z całej Polski mają te same problemy, z którymi często nie mogą sobie poradzić i brną w takie bagno na oślep. zastanawia mnie czemu trenerzy lub inni opiekunowie nie reagują, bo nie uwierzę, że nikt nie widzi , co się dzieje
jest to może mało optymistyczne zagadnienie, ale sadzę, że wartoby się nad nim zastanowić

pzdr.