
Ale ale.. ja nie wiem czy mójpies sobie poradzi w walce- podejrzewam, że tak- tylko że JA NIE CHCE żeby on walczył- na tym polega zasadnicza sprawa.
Nie chce- bo po co?
Raz, że nie mam nadmairu kasy na weta.
Dwa, że nie chce, żeby mu się coś stało.
A trzecie i najważniejsze, ja potem nie chce mieć szarżującego (już 68 kilowego) 90 kilowego bydlaka, który "nowo nabytą umiejętność" będzie wykonywał potem częściej.
Red Dragon- dzięki za Twój zabawny post



W zasadzie ja zawsze też cos krzycze- zazwyczaj "won" albo bardzo polskie "pójdziesz Ty"



Bionick- no niezły gaz, ciekawe jak działa- znaczy jak mocno. I co takiemu człowiekowi by zrobił aż tak strasznego-że nie można używać.
A teraz pokaże Wam mojego niemal 9 miesięcznego bydlaczka:
http://www.fotosik.p...84872650b4.html
http://www.fotosik.p...2d20e50c741.htm