Skocz do zawartości


budo_hera

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Muay Thai Wrocław treningi

Ponad rok temu

A czemu nie jesteś zainteresowany Pucher'em? Janek jest świetnym szkoleniowcem i jeździ ze swoimi chłopakami(dziewczynami również) regularnie na zawody. Jeśli myślisz o "karierze" zawodniczej to na pewno w Puncherze masz duże szanse by to osiągnąć.

W temacie: PKOL odmówił uznania Polskiego Związku Muaythai !!!!!!

Ponad rok temu

Takie przepychanki i kłótnie niszczą idee rywalizacji sportowej... Przykro mi, że na forum o tematyce sportowej przekomarzacie się , starając sie udowodnić kto ma rację a kto nie....

Myślicie, że zawodników obchodzą związki, zrzeszenia i inne dyrdymały>....? Oni chcą startowa, walczyć i trenować - Zwiazki, zrzeszenia są dla tych, którzy zarabiają na tym kasę...

W moim klubie trenuje blisko 100 zawodników -unikam takich organizacji jak Wasze, między innym prZez takie zachowania - jak to wyżej....

Ludzie - otrząśnicje się, pomyślcie jak zrobić aby zawodnicy mieli dobre warunki do treningów i startów, nieważne pod szyldem jakiej organizacji... Zajmijcie się tym, zeby organizacje, które reprezentujecie prezentowały jak najwyższy poziom, a nie tym co robią te konkurencyjne....

Pamiętajcie też o tym, ze swoim zachowaniem dajecie taki a nie inny przykład młodzieży, którą trenujecie....


By zawody wypadły fajnie po pierwsze trzeba sędziów od Muay Thai, którzy będą sędziować w stylu Muay Thai nie Kickboxing Light Contact itd (chyba, że prowadzisz klub KB dodając kolana od czasu do czasu łokcie to chyba nie mamy co dyskutować) aby Polacy mogli walczyć na zawodach światowych i nie być zdziwieni co do sposobu sędziowania na zawodach . Po drugie po co są organizacje, już odpowiadam. Byś mógł iść do rady miasta po udanych zawodach prosić o dotacje dla klubu, nie każdy klub ma sponsoring weź to pod uwagę. Zaskoczę Cię, ale interesują związki i zrzeszenia bo każdy zawodnik pragnie być w organizacji, która zagwarantuje mu również stary na Arenie międzynarodowej za najmniejsze koszty, wyjazdy za granice to nie jest wycieczka nad morze. Moim zdaniem mamy wielu mega zawodników, ale często są okaleczenia przez organizacje (o ISKA nic nie wiem więc się nie wypowiadam), historie o PZMT wielu zna i wie, że to nie są ploty a w PZKB niestety zamiast robić Muay Thai robi się KB. Jak Gladiatorzyringu powiedział każdy ma wybór i nie sobie wybiera, ale pamiętaj proszę, że Polska to nie Holandia gdzie ludzie z zainteresowaniem chodzą na walki i nie myślą czy zapłacą 5-10 euro, kluby tam są sponsorowane itd. Za to w Polsce to za darmo często mało osób przychodzi to jak zapragniesz 5 zł to już w ogóle będziesz mieć opuszczoną hale. Pieniądz = Rozwój, za chęci i pasje nie kupisz dobrego sprzętu nie spłacisz fajnej sali i nie zorganizujesz dobrych zawodów.

W temacie: Najman nie jest człowiekiem honoru

Ponad rok temu

Jak mnie pamięć nie myli, mu chodziło chyba o walki MMA, że nie zawalczy w MMA już więcej :-D (nie żebym go bronił).

W temacie: Legenda polskich sportów walki w jaskini lwa!!!

Ponad rok temu

POLSKIE PIEKIEŁKO - Opluc i obrażac.

Po co komentarze. Wkększośc z Was wie o co chodzi, więc wystarczy się tylko uśmiechnąc. Sami sobie gotujemy los niszowej dyscypliny nie szanując się. Krytykując artykuł podważacie wszystkie wyniki naszych rodaków. Bo jeśli tu coś jest nie tak to czemu nie gdzie indziej. Podobnie jest w temacie o Michale Głogowskim. Zdobył wiele medali na ME i MŚ, stoczył całkiem niezłą walkę z masato, ale komentarze jego umiejętności są bardzo krytyczne.
A co do koloryzowania to "Ogniem i mieczem" nie bylo tak popularne, gdyby Sienkiewicz nie koloryzował. A tak ciarki przechodzą po plecach, gdy się czyta o wyczynach Polaków(każdy interesujący się historią wie, że wojny z kozakami w rzeczywistości pokazały naszą słabośc co później potwierdził potop) Tadeusz jest bardzo dobrym organizatorem. A to, że ma zwyczaj mówic o zawodnikach bardzo kolorowo to przeciez powinniśmy go za to chwalic a nie negowac.
Co do Rajewskich to jest dowód na skutecznośc Tadeusza. W Polsce jest jakiś kompleks Rajewskich ciągle ktoś próbuje podważac ich umiejętności. Ja obserwuje dwóch z nich Mateusza i Łukasza i wkurza mnie ich krytyka. Obaj bardzo zdolni i mający już wyniki na arenach międzynarodowych w amatorstwie. Szczególnie styl walki Mateusza podoba mi się. Obaj mają jeszcze dużo skoki formy ale już są w czołówce światowej amatorskiej. Ucieszyłem się, gdy Mateusz wygrał z Sebastianem, gdyż też od pewnego czasu prowadzę dyskusję z Tomkiem - trenerem kadry, który jest zdolniejszy. :) Oczywiście też mnie wciąga ich fenomen, ale wole dyskutowac, który jest lepszy, niż krytykowac ich promotora.

Wystarczyły by krótkie, gratulacje z :) . Ale to byłoby nie polskie. Wergi ciężko pracuje z Jankiem, Petertil jest w kickboxingu od wiele lat i stoczył dla nas bardzo dużo walk, Tadeusz zorganizował wiele imprez ale my wolimy ich wytarzac w błocie bo się nie podoba Nam artykuł. A wszystko dlatego, że mamy marne życiorysy i boli Nas, że ktoś choc trochę wyrósł ponad Nas.

W szarym świecie, smutnych mas
pełnych blasków bezlitosnych.

Pozdrawiam Tadeusza, Wergiego i Rafała.


Większości się z Tobą zgodzę, ale nie których komentarze raczej nie atakują zawodników, tylko sposób napisania artykułu. Zawsze gdy usłyszę, że Polacy na świecie walczą wygrywają cieszą mnie takie news'y bo dzięki temu się u nas sporty walki rozwijają. Tylko mnie irytuje maks (nie tylko chodzi Polskie) jak się coś, aż nad koloryzuje. Tym bardziej jestem pewien, że znasz dobrze szczegóły z kim Rafał walczył i w ogóle i wiesz, że jak ktoś jest świnią i chcę się byle doczepić od razu pojedzie po tym, jak mówiłeś by zmieszać z błotem. Ten artykuł moim zdaniem umniejsza innym naszym Fighter'om, którzy również jak nie bardziej zasłużyli się dla Muay Thai. News fajny naprawdę się ciszę, że wygrał i mam nadzieje, że będzie Rafał dalej wygrywać, ale chcę dostać tego newsa z filmikiem i bez krótkiej opowiastki niczym z filmu z Jean Claude Van Damn'em, bo to moim zdaniem nawet Rafałowi uniża, jak to czyta osoba znająca się na temacie. Również nie lubię czytać w gazetach zbyt podkolorowanych artykułów na temat MT, bo potem albo ogląda się filmiki jak ten dzieciak "Lou King - o kur** złamałem nogę" albo się ludzie wykłócają, że tak jak walczą na Lumpinee to nie jest prawdziwe Muay Thai, prawdziwe jest w Ong Bak'u i na tych filmikach z pokazówkami z Muay Boran. Nie lubię jak się robi z MT coś mistycznego w erze internetu. Co do Michała Głogowskiego, sam fakt, że walczył w Finale K-1 Max daje wielkie WOW!! Bo w końcu do Japończyków dojdzie, że u nas w krainie Panierowanego Schabowego :D są dobrzy Fighterzy. O braciach Rajweskich się nie wypowiadam bo mało mi wiadomo na ich temat :P . Kwestionowanie sukcesów takiego zawodnika jak Paweł Jędrzejczyk, to zostawię bez komentarza... Bo aż się robi przykro, ciekawe kto będzie kolejny... Dla mnie określenie Legendarny jest naprawdę przydomkiem o wielkiej wartości, z Polaków na dzień dzisiejszy jednym dla mnie Legendarnym z Polski Kick Boxer'em jest Marek Piotrowski, nie chcę tu umniejszyć naszym fighter'ą w tym momentcię, tylko byśmy nie tworzyli na siłę legend by coś udowodnić czego tak naprawdę nie ma, a trzymam kciuki byśmy mieli prawdziwe legendy a legendy tylko uznawane przez nas Polaków.

Pozdrawiam,
P.Hera

W temacie: Legenda polskich sportów walki w jaskini lwa!!!

Ponad rok temu

Artykuł rzeczywiscie troche podkolorowany,prowokuje do takich negatywnych wypowiedzi.Nie zmienia to faktu ze nie jest wcale taka prosta sprawa walczyc -wogóle -a na obcym terenie szczególnie.Za to nalezy sie szacunek a nie bezsensowne wyśmiewanie.Jesli chodzi o Nokweeda to zawodnik bardzo znany i szanowany w tajlandii i nie zawachałbym sie użyc słowa legendarny.Wazac 75 toczyl wyrównane pojedynki np le bannerem ciezszym o 30kg.Gdybys miał wieksze pojecie o tym co piszesz wiedziałbys ze przegrana,nawet przez KO to zadna ujma i hańba.Ogladałem wywiad ze Słowinskim(jak znajde puszcze linka) gdzie sam przyznaje ze niezmiernie szanuje Nokweeda i jego osiagniecia.
Kaoklai to swietny zawodnik i bardzo medialny ale w tajlandii jest wielu którzy go pokonali,nie słyszałes o nich bo oni nie umieszczaja swoich walk w internecie.


Akurat znam się dobrze na temacie ;) . Tylko nie słyszałem o nim, teraz trochę z kojarzyłem jak wspomniałeś, że walczył z JLB (jedna z pierwszych walk w formule K-1 jaką w życiu widziałem). Nie twierdzę, że jest kelnerem ani hańbą, że z Pawłem przegrał raczej o coś innego, ale jego "legenda" nie otarła się o mnie tyle. Nawiązanie do Kaoklaia było stwierdzeniem, że nie słyszałem o "ciężkich" Tajach, którzy by w jakiś sposób zasłynelii na świecie. Nie tylko Kaoklai przegrywał w Tajlandi, ale też na świecie z takimi gwiazdami jak Tyrone Spong czy Nathan Corbett albo Magomed Magomedov. Raczej czepiam się do nadmiernego użycia określenia "Legenda" bo w moich kryteriach to jest naprawdę mocne określenie. Artykuł w skrócie: Legandarny Zawodnik przegrał z Legendarny Zawodnikiem (co do Shakuty bez wątpliwości się zgadzam by nie było), pojechał do Legendarnej Tajlandi trenowac u Legendarnego Mistrza by zawalczyć z Legendarnym miejscowym zawodnikiem, na Legendarnym stadionie, walka była Legendarna wygrana w Legendarny sposób. Niestety fajne newsy łatwo można zepsuć próbując robić z kogoś usilnie legendę :P . Mamy paru mega zawodników w Polsce nawet bardziej utytułowanych i nie robią z siebie "Legend", do tego zmierzam ;) .

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024