Skocz do zawartości


budo_maxmaximus

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Dworzec PKp:-)

Ponad rok temu

Pierwsze słyszę, rzadko bywam na dworcu, ale na zdrowy rozum...
Opcji może byc kilka:
1. Zmodernizowana/zakamuflowana jednostka Straży Ochrony Kolei
2. Firma ochroniarska nieumundurowana (jest coś takiego?)
3. Tajniaki służby Policyjnej
4. He he...Grupa innych "zbieraczy" zwalczająca konkurencję...
A tak na serio, może rzeczywiście kolej próbuje rozwiązac problem żuli i cpunów zanieczyszczających dworzec i niepokojących pasażerów.
Gdyby ludzie nie dawali drobnych na dworcu - przenieśliby się gdzie indziej, a na dworcu tylko spali.
Pouczanie Ciebie i innych o takim postępowaniu może byc walką u źródła problemu dworcowych lokatorów :)

W temacie: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

Ponad rok temu

[quote name="budo_rzozio"]na swojej dzielnicy gnoju sie nie robi taka zasada jest na chuliganskim rynku, taka kutasuwe robia tylko nadziane lamusy z braku laku[/quote]
Święte Słowa!!!
Więc opisane przeze mnie sytuacje wymykają się nawet zasadom chuligańskim.
[quote name="budo_Druss"]Piszesz,że mieszkasz na ''dobrym'' osiedlu.Skąd więc przypuszczenie,że rodzice tych nastolatków to degenraci itp?[/quote]
Jest to małe osiedle porobotnicze, więc trudno oczekiwac od wszystkich mieszkańców wysokiego poziomu intelektualnego.
Bez urazy - osobiście nic nie mam do "prostych" ludzi - czasem łatwiej się z nimi dogadac, niż z wykształconymi. Ale faktem - fakt, że wiele takich rodzin kładzie słaby nacisk na dobre wychowanie potomstwa, lub czyni to w nieodpowiedni sposób, do tego alkoholizm - również częściej się z nim spotkac w tego typu rodzinach, bo zapracowany wykształcony biznesmen rzadziej chyba zagląda do kieliszka z braku czasu, bądź pracoholizmu...
[quote name="budo_Druss"]Aha jeszcze jedno,stosując przemoc uznajesz panujące zasady na ''ulicy''.Nie zdziw się jeżeli ktoś potraktuje Cię w ten sam sposób przy nadarzającej się okazji.[/quote]
To też racja, ale wiecie jak to jest - czasem przy takiej bezradności to człowiek najchętniej nogi by z d*** powyrywał, albo jeszcze gorzej.
Niemniej - obywatelski sposób powiadamiania służb nie odnosi wymaganego skutku, jak pisałem - im częściej pojawia się patrol - tym większą mają radochę chowając się po klatkach itd. Do tego w szkole mają się czym chwalic ho ho!!!
Co się natomiast tyczy poruszania kwestii na spotkaniu rady dzielnicy, obawiam się, że zgłoszenie problemu przez jedną osobę nie da żadnego skutku. Musiałaby się zebrac spora grupka nieszczęśliwych, a w naszym społeczeństwie wiadomo jak jest gdy przychodzi co do czego. "No rozbili mi szybę, ale kupiłem sobie nową - po co to roztrząsac"
W takich sprawach są prawie identyczne sposoby zachowań jak w przypadku bójki w autobusie n.p. 2ch gości leje jednego, a 50 osób stoi i udaje, że nie widzi.
Strach, znieczulica i robi wszystko, żeby nie oberwac osobiście.
Jedym słowem sytuacja patowa...
Najlepsze wyjście - przeprowadzka :)
[/quote]

W temacie: Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.

Ponad rok temu

....często bardziej pierdykniętych niż Ci "młodzieńcy". :roll:


No cóż...to chyba przyczyna przynajmniej 80% tego typu patologii...
A co sądzicie o takim sposobie...
Przyczaic się na jednego (najlepiej "lidera") i spuścic mu taki łomot, żeby długo pamiętał - najlepiej w taki sposób, żeby za cholerę nie wiedział od kogo oberwał!?
Gdyby reszta cwaniaczków się dowiedziała, że jeden dostał po łbie na własnym osiedlu (n.p. pod klatką, albo w klatce) nie wiadomo od kogo i dlaczego, to może dałoby im to do myślenia!?
Wydaje mi się, że dostac od anonima i TEORETYCZNIE* nie wiadomo za co - miałoby lepszy wydźwięk psychologiczny, niż stłuc w kilku, lub nastraszyc 20 tką ziomków.
Co o tym sądzicie?

* Teoretycznie, bo wnioskuję, że dla nich to co robią to normalne zachowanie.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025