budo_theleszczu

W sumie, ćwiczę sztuki walki dopiero od paru miesięcy, a i owszem, większość moich znajomych wie o tym, mówiłem im, ale nie dlatego, że 'a patrzcie jaki jestem zabijaka za 5taka', ale dlatego że w końcu się naprawdę cieszyłem, załapałem tzw zajawkę, robię to co lubię itd

Co do opisów gg, to qmam w czym problem, sam się wkurzam jak ktoś pisze mi cały rozkład dnia, co jadł ile razy pierdnął itd...nie ma zmiłuj się

Jednak nie rozumiem w czym problem z koszulkami z nazwą sztuki walki itd. Qmam, że w oczach innych konkretniej tych, którzy chodzą i napie.. bez powodu, to się jest ofiarą, która aż się prosi. Ale tak na zdrowy rozsądek, jeśli ktoś się utożsamia, kocha to co robi, to czemu nie może założyć sobie koszulki...

Mam nadzieję, że nikogo nie doprowadzę do szewskiej pasji tym co napisałem, ale moje zdanie wyraziłem, czekam na wasze...może zasugeruję się wami i np. nie kupię koszulki z emblematem itd

pozdr

hmm, no ja trenuję w Phraya Pichai Muay Thai Camps International u Bob'a Spour'a.

tak jak mówisz kolor sznurków rozróżnia klasę zawodnika, ale:

http://www.krumuayth...t/register.html

np. na tej stronie są pokazane po kolei jak idą dane stopnie i mongkon wychodzi na to dostaje się dopiero przy 10. khan.

Nie wiem na czym to polega, wiem że daje mobilizację mi oraz zapewne w większości kasę tym co oceniają...

Nie jestem z tych co by zabili każdego złego itd,
ale ten koleś co nożem 3ech policjantów 'zranił' to
1 z tych co chyba zasługują na śmierć. Miał 'tylko' 'szczęście',
że oni żyją - moim zdaniem. A co do policjantów, gratuluję, że nie
są jak tych wielu policjantów co strzela zanim pyta/rozmowa.

Aua, może i walka to nie była aż taka bo nie dał im ktoś dojść do tego, ale ten 1. strzał odrzucił porządnie gościa

tnx wielkie Skylark1987

dużo było do czytania, ale przydatne

Teraz pytanie co ja ćwiczę
bo mam licencję: Phraya Pichai - Muay Thai Camps International
a na bluzie calego tego society mam - Muay Thai Boxing Society
może różnica wynikać chyba, że sprawami uni zajmują się inni ludzie, a nie sam
trener, który ma pełno klubów do obskoczenia.

Spytam go w niedzielę jak to się ma z kulturą, bo mamy 'grading' i kto wie może dostanę jakiś stopień.

I do tego też nawiązać bym chciał, jak to wygląda u was - czy są u was jakieś stopnie? u nas trener mówi, że to będzie dłuższy trening gdzie każdego po kolei będzie sprawdzał - sposób udezania oraz 3mania padów(ochraniaczy?) i możliwe, że się dostanie takie opaski/przepaski na ramiona (jakkolwiek się to nazywa) i różne kolory oznaczają inne stopnie. Jak macie jakieś info, wolny czas, piszcie.

Pozdr. :wink: