Skocz do zawartości


budo_kabutosan

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Wiek a zawody?

Ponad rok temu

Dziękuje za odpowiedzi. Nie pozostaje mi teraz nic innego jak trenować z jeszcze większą zaciekłością. :D Oss!

W temacie: Powód treningów karate.

Ponad rok temu

Złoo tobie też dziekuje za wsparcie(sorry,że tak późno :oops: )

Marjan jesteśmy sprzeczni co do niektórych spraw, ale fajnie sie z toba dyskutuje.
W ogóle miło wiedzieć, że sa na tym forum są osoby z którymi da sie miło porozmawiać (choć początek był ciężki :) )
Dzięki! Oss!

W temacie: Powód treningów karate.

Ponad rok temu

Na razie zostane przy karate. Wciągneła mnie ta sztuka walki, szybko sie od niej nie odczepie. Oczywiscie widze wiele zalet innych stylów, lepsza skuteczność itp. itd. ale shotokan też swym treningiem potrafi krztałtować świetnych wojowników. (przynajmniej w mojej sekcjii są tacy)
PS.
Lagartija-RIO dzieki za wsparcie :-)

W temacie: Powód treningów karate.

Ponad rok temu

Twój post dał mi duzo do myślenia Marjan. W 100% sie z tobą nie zgodze ale prawdy w tym co napisałes jest sporo. Ten spokój na ulicy to strasznie ogólne pojęcie. Nawet jesli umiesz walczyc to trudno o ten spokój gdy jestes sam i niepodobasz si grupie blokersów(czy jak tam ich nazwac). Jeszcze nie zdażyło mi sie bym zaczepiał jakąś osobe, był skory do bitki lub żebym mieszał się w nie swoje sprawy. Jednak doświadczenie w cholernych bójkach mam spore! Należe do osób, które nie budzą respektu jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny. Dlatego byle przeciętny kozak, który chce pokazac jaki to z jego twardziel wybiera mnie by to udowodnic. Zgodnie z zasadą "Karate nie atakuje pierwsze" nie szukam zaczepki. W przeciwnym razie stałbym sie takim samym "Bandytą". Teraz jeżeli ktoś widzi we mnie przeciętny worek treningowy i chocby był silniejszy... bije sie. Jezeli jest ich wiecej to.... pa pa koledzy spróbujcie mnie złapać :) . Resumując to karate daje mi siłe stawać do walki, gdyby nie ono pewnie dalej ćwiczyłbym sprint przez miasto przed byle śmieciem. Dlatego nie moge patrzec na karate jak na sport.

W temacie: Powód treningów karate.

Ponad rok temu

Patrze na karate przez całkiem inny pryzmat niż ty Marjan. Ćwicząc z zaangażowaniem zmienia sie nie tylko moja tężyzna fizyczna, ale także moje samopoczucie jest całkiem inne. Karate rozwija u adeptów tej sztuki walki także ducha. Myśle że na takiej ulicy nigdy nie poczuje się pewniej jeśli bede w karate widział tylko sport.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024