budo_mach

Ty sie lepiej do roboty weź. Bo z tego co cie znam to sie lenić zaczołeś.

P.S. Dla niewtajemniczonych.Znam tego gościa

Przeczytałem wasze posty.
I co zjechaliście mnie jak nie wiem co .Ale zrozumcie mnie chciałem założyć jakiś post z sensem ale nie wyszło . Zdarza sie. I pamiętajcie na forum jestem bardzo krutko i nie potrafie zakładać postów ja "starzy wyżeracze".A tak przy okazji moim zdaniem najgłośniej krzyczeli ci co najmniej się znają.
OSU!

moja pierwsza walka była po miesiącu trenigów. A wyglądała tak że ja blokowałem a ktoś atakował. Na szczęście była to walka w systemie semi nockdown więć raczej mi nic sie nie stało(przeciwnik był kiepawy).Spodobało mi sie to więc do następnej walki zgłosiłem sie sam.
Walczyłem z kumplem z 5kyu i prawie mnie mawshi trafił ale jakoś to poszło. Na początko byłem jakoś spięty sle po pewnym czasie rozluźniłem sie i probowałem choć z marnym skutkiem atakować

Chodzi o każdy rodzaj walki (oprucz ulicznych potyczek) :-)

imię: Maciek
styl: Oyama (bardzo początkujący http://vortal.budo.n...con_mrgreen.gif
Smile)
wiek:16
orienatacja:HETERO(only)
Zainteresowania: Większość sportów zespołowych,polska fantastyka...