budo_dibo87

Troche paradoksalny ten post jakoze jest na forum tej sztuki walki ale jakos mam senstyment z racji dosc utalentowanych jak mysle braci. Mam pytanie. Dziwne moze rzadko spotykane i wogole tabu ble ble ble. Istnieje jakikolwiek sposob zeby osoba z ograniczona ruchomoscia mogla opanowac w stopniu sredniozaawansowanym tajniki jakiejs sztuki walki ?? Przez ograniczenie ruchomosci rozumiem glownie slabo rozwiniete miesnie i sciegna nog a takze problemy z zachowaniem równowagi podczas gwaltownego ruchu. Obrazujac bycie popchnietym glownie do tylu owocuje wiekszymi problemami z ustaniem niz u innych ludzi. Jazda na deskorolce zalozmy tez podejrzewam ze nie wchodzi w gre i takie tam rzeczy. Moze post jest niedokladny i wogole ale ciekawy jestem co sadza na ten temat osoby obeznane z walka. Slabo rozwiniete miesnie i sciegna (w porownaniu do innych osob) da sie wytrenowac. Wiem to z autopsji. Poprostu ten defekt moge zwalczyc choc niewiem w jakim stopniu (czy po 20 latach zaloze noge na glowe jak niektorzy - niewiem. Ale nie probowalem cwiczyc 20 lat). Ale niepewna rownowage niebardzo. Na ten temat niewiem zupelnie nic bo zaden z lekarzy nie ma zielonego pojecia dlaczego tak mam. nie znajac przyczyn nie potrafili leczyc. Wiem tyle ze na przestrzeni 18 lat mojego zycia z deczka sie poprawila. Reasumujac niewiem czemu umieszczam tego posta akurat w taekwondo bo wiem ze raczej do tego zdolny nigdy nie bede ale czy jest cos czym moglbym sie w miare skutecznie obronic przez przykladowym dresem ?? Jakos dosc czesto mam do nich dziwne szczescie bo z zewnatrz jak ide widac ze kat z tylu stawu kolanowego nie jest polpelny jak u innych. Lekko zmniejszony. Rezultat - nieco podgiete nogi a to jest czesto powodem tego ze niestety musze reperowac sobie w domu twarz. Jesli bylby ktos laskawy jakos racjonalnie odpowiedziec... Dziekuje z gory i przepraszam za poteznego posta.