budo_yogi40

dzięki niech Ci Bozia " w danach " wynagrodzi .... :-)

,, Ja mieszkam w Derby, tu są dwa doja, w obu mają grupy dziecięce.
W każdym mieście praktycznie jest jakieś dojo, zależy, co Cię interesuje. ,,

dzieki za wskazówke , ale w necie otwiera mi sie tylko jedno dojo [ parliamen street ] i z tego co zrozumiałem moim kalekim angielskim [ a własciwie z fotki ] jest tam paru juniorów w początkującej grupie.Drugie dojo [springwood drive oakwood ] nie otwiera sie wcale , być może jest to większa grupa.Droga Eutyfrono jeżeli potwierdzisz mi że swoje bobaski także zapisałabyś do tej sekcji to przejadę się i popatrzę na trening - mam na szczęście pojazd gazowy. W tematach budo jestem laikiem i domyslam sie że wielkość nie ma nic wspólnego z jakością :-) ale moi chłopcy ćwiczą w b. dużym lubelskim dojo w grupie zaawansowanej i robią całkiem inne i fajniejsze koziołki niż grupa początkująca. O równie fajnej atmosferze i kontaktach na lini juniorzy - trenerzy - rodzice nawet pewnie nie mam co marzyć ale żeby nie musieli zaczynać od początku... A tak swoją drogą z punktu widzenia początkującego robola na wyspie - jest to piękny kraj ale bije po oczach wszędobylską ciasnotą [ ceny z metra pewnie jak w wa-wie ] i pewnie odbija się to niestety na tak ważnej dziedzinie życia jak wielkość maty.Na podróże po innych miastach nie za bardzo mnie stac - jestem kierowcą a nie stomatologiem i nie za bardzo mam czas [ teraz np wpadłem do dzieci na komunie i tak wsuwam pyszne polskie jedzenie że złapałem 105 i nie mogę od 2 tyg wrócić ]. [ no do tego oczywiście jeszcze dochodzi jeszcze czynnik regulacyjny... ]