Skocz do zawartości


budo_alwer

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: ADAMEK- SZPILKA

Ponad rok temu

o dziwo ładna walka była, jak na Szpilke to nawet bardzo...

W temacie: Sztuki walki a siatkówka oka

Ponad rok temu

Może, i zapewne doprowadzi. Wszytko co ma wstrząsy czyli boks, karate, sprowadzenia w judo, a nawet skakanka, plus to co zwiększa ciśnienie w oku czyli podnoszenie ciężarów, duszenia etc, na negatywny wpływ na siatkówkę i ciało skaliste.


10 lat temu miałem ten sam problem, olalem i teraz jest bardziej niż ch****o z moim wzrokiem, idź do dobrego okulisty nich Ci zrobią usg oka i co 6m-cy wizyta kontrolna. I dopiero ryzykuj zabawę w sport

W temacie: złamanie szczeki podczas bójki

Ponad rok temu

Co do SN w praktyce wyroki są quasi-wiążące, (za to w teorii nie;)), bo jeżeli linia orzecznicza jest stała to sądy apelacyjne się tego trzymają, a w okręgu nikt nie lubi jak mu sąd apelacyjny uchyla wyrok.

To że to bagno jest dowiedziałem się dopiero na studiach. Ale nie jest aż tak źle, ale nie mówię też że jest dobrze. A co do samej obrony koniecznej pełna zgoda że w okręgu często skarzą, apelacja uchyli i 8 lat sprawa się toczy. ALE jest dużo lepiej niż było 20 czy nawet 10 lat, mimo wszystko dopływ idealistów mojego pokroju którzy liczą się z przepisem (i człowiekiem) powolutku zmienia wymiar sprawiedliwości. Ale wszystkie te patologie się zdarzają no i wspomniałem, że to bagno? Ale też nie słyszymy tego co dobre, bo to jest całkowicie niemedialne...

A poprawiło się bardzo nawet, prokuratura daje czasem radę i sami stosują art 25kk...

W temacie: złamanie szczeki podczas bójki

Ponad rok temu

ja będę adwokatem za rok a pas mam cóż nieniebieski chyba ? ;) ,

Poza tym cytowanie pracy magisterskiej z 1978 serio, przecież równie dobrze ja mogłem w swojej napisać dokładnie odwrotnie i też by przeszło.

Poza tym jak to ma się do niebezpiecznego narzędzia i siły rąk?
Serio w Polsce ręcę =! narzędzia, ba nawet glany nie są niebezpiecznym narzędziem ;)

"karateka" jak skopie do nieprzytomności w ramach obrony, to jasne trudniej będzie mu się wytłumaczyć że jej nie przekroczył, szczególnie w porównaniu np: do 50kg dziewczynki, ale to nie jest równoznaczne z tym że będzie srożej karany za to że karateka.

To że ma się obronić skutecznie nie wyrządzając żadnej krzywdy, bardzo ciężko mi uwierzyć że to mógł jakikolwiek prawnik powiedzieć bo to bzdura niesamowita. ZERO zrozumienia czym jest obrona konieczna, nie mówiąc już że to nie po prawniczemu jest kompletnie

Specjalnie dla tych co żyją w "poprzedniej dekadzie"

1974
"Działającemu w obronie koniecznej wolno użyć takich środków, które są niezbędne do odparcia zamachu. Użycie, zwłaszcza z umiarem, niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a z okoliczności zajścia, a zwłaszcza z przewagi po stronie atakujących i sposobu ich działania, wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu napadniętego."

1976

"Nie można nikomu odmówić prawa do tego, by trzymał napastnika na odległość za pomocą takiego przedmiotu, jaki się nadarzy, choćby napastnik atakował gołymi rękami. Napadnięty bowiem nie ma obowiązku wdawać się w bijatykę z napastnikiem i narażać się na ciosy po to, by podjętej przez siebie obronie przed bezpośrednim bezprawnym zamachem nadać formę wyrównanego pojedynku


1986
Sam sposób obrony przed bezpośrednim, bezprawnym zamachem, choćby polegał na zadaniu napastnikowi wielu ciosów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, nie traci cech współmierności do niebezpieczeństwa takiego zamachu i nie świadczy o przekroczeniu granic obrony koniecznej, jeżeli ocena całokształtu okoliczności składających się na niebezpieczeństwo tego zamachu prowadzi do wniosku, że zagrażał on życiu lub zdrowiu napadniętego, który nie dysponował innym skutecznym sposobem odparcia zamachu


A i sędzia raczej nie sięgnie do pracy magisterskiej z 1978 a do lexa i orzeczeń SN albo do komentarzy...

Wycinki z Mareka

Kodeks karny. Komentarz, wyd. V
2010.03.01

W świetle orzecznictwa SN osoba zaatakowana nie ma obowiązku ratowania się ucieczką ani ukrywania się przed napastnikiem, nie musi też ostrzegać go, że użyje niezbędnych środków, jeżeli napastnik nie odstąpi od kontynuowania zamachu. Również możliwość zwrócenia się o pomoc do funkcjonariuszy ochrony porządku prawnego nie odbiera osobie zaatakowanej prawa do czynnego odparcia zamachu

Ustawa zapewnia prawo do skutecznej obrony, tj. takiego odparcia zamachu, które zapewni ochronę zaatakowanego dobra przed jego naruszeniem lub unicestwieniem. Dlatego też odpierającemu bezprawny zamach wolno jest użyć wszelkich dostępnych środków, które są konieczne do jego odparcia, w tym broni palnej, noża lub innego niebezpiecznego przedmiotu, chociażby napastnik takim narzędziem się nie posługiwał, jednakże swoją brutalnością i siłą stwarzał poważne zagrożenie dla osoby napadniętej


Czyli co możemy użyć broni palnej ale z karate już udyżyć nie ?


PS I tak sędzina w Pcimiu te wszystkie dywagacje będzie mieć w dupie, i tak stwierdzi że zawsze dochodzi do przekroczenia granic obrony koniecznej (nieważne czy jesteś karateką czy nie) dlatego też istnieje w Polsce coś takiego jak apelacja.


PS2 Nie wiem czy ta obserwacja jest słuszna ale z moich doświadczeń wynika, że im bardziej bananowy styl (sekcja) tym bardziej straszą tymi przypowieściami o obronie koniecznej.
Miałem takie pogadanki na karate kyokushin i na jakimiś kung fu (chyba wing chun). Szczególnie na tym ostatnim, niesamowicie się ubawiłem, bo sekcja prowadzona była typowo dla paralityków, a podczas seminarium z chyba głównym szefem co specjalnie z Niemiec przyjechał; przez 20 min opowiadał swoim uczniom jaka to diabelska moc w nas drzemie, i zaklinał żeby nie użyć na ulicy bo trup słać się będzie gęsto i się nie wybronimy w sadzie...
Za to takich tekstów ani na BJJ ani na Taju ani zwykłym boksie nie uświadczyłem.

W temacie: złamanie szczeki podczas bójki

Ponad rok temu

Stary temat ale że bzdury piszą co poniektórzy (vide Wosiu i jego niebezpieczne narzędzie) to:

V KR 107/74

Siła rąk nie może być uznana za niebezpieczne narzędzie w rozumieniu art. 210 § 2 k.k.
OSNKW 1974/11/206


Tak już w 1974 roku wykładnia SN stwierdziła, że ręce to nie narzędzia. Kto by pomyślał...


A karateka czy inny judoka jest tak samo traktowany jak każdy inny człowiek, tak wszystko zależy od okoliczności, ale nie ma czegoś takiego że ludzie z SW mogą się bronić koniecznie dopiero gdy przeciwnik wyciągnie pałkę... ;)

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025