budo_ambull

ja to myślałem że Gołota po prostu wpuścił Adamka do USA, był wciąż wysoko w rankingu i pomógł w ten sposób dodam że nie chodzi mi o to że Adamek był wtedy gorszy

a może jakiś topór albo labrys, ewentualnie berdysz co się rozdrabniać w siekierki (nigdy nie lubiłem nazwy tomahawk) a na serio to fajny sprzęt i jasno określona potrzeba posiadania

http://www.sklep.agr...wald-p-326.html

dobre filmiki poglądowe jak pryskają miotacze - jestem na tak ;p

cizzia widzę w formie hehe nie przesadzaj bulliki nie są duże, w ogóle to mnie zawszę ciągnęło do tych psów z charakterem i nigdy żaden na mnie krzywo nie spojrzał, czasem nawet z ringu wylatywał za agresje a po 5 min siedział mi na kolanach (obcy pies) i bez gazu i bez kopów a mowa o takich rasach jak dogo argentino, canario, tosa, ca de bou, cane corso i oczywiście bullowate pitki i amstafy, ale głównie molosy. Wtedy wybrałem buldogi amerykańskie, teraz znowu stoję przed wyborem rasy i sam nie wiem co to będzie, ale na pewno jakiś hi-power wśród psów

kończąc temat robkabis dodam jeszcze czemu takie zachowanie o którym mowa mnie oburza, pies ucierpiał robiąc to co do niego należy informował o obecności obcego i odstraszał (a przecież jest oczywiste, że psy takie jak np owczarki czy inne psy strozujaco-obronne/bojowe bierzemy między innymi (bo głównie dla towarzystwa) po to żeby broniły, a raczej chroniły teren czyli odstraszały wyglądem i alarmowały jest to normalne jak to, że kupujemy gaz nie po to żeby go sobie w dupę wsadzić, a na pewno jest to normalniejsze niż kupować charta czy haskiego bo ładny i potem z nim spacerować na smyczy głównie) ale dlatego że takie zachowanie może być przyczyną problemów wychowawczych u psa, tak potem może inaczej podchodzić do oszczekiwania przy płocie, rzucać się na ludzi itd. Jednocześnie nie jestem przeciwnikiem gazowania gdy pies nam staje na drodze i zachowuje się agresywnie, atakuje rower itp .

teoretycznie to pies mógł wyskoczyć i nikt tu nie dywaguje tylko cię informuje, że NIE WOLNO psikać gazem w psa który jest na SWOIM terenie, jak się tak boisz o sunie to trzymaj ją tylko na podwórku i wywoź samochodem do lasu, jak nie masz warunków i nerwów nie trzymaj psa btw ciekawe czy twój pies był na smyczy w ogóle... i jeszcze ten bezczelny tekst jak to byś mógł obić właściciela...