budo_bolek43

Medytacja - żygać sie chce. Nie, nie mam kaca. Zwyczajnie jestem uczulony na wszelkiej maści ekspertów wciskających ludziom kit. Zastanawialiście sie kiedyś co to wogóle jest medytacja? Ja się zastanawiałem i nie zamierzam tu poruszać tego tematu. Wzamian postanowiłem opisać coś co rozumiem dosyć dobrze.
Spójrz na siebie. Czy twój organizm jest choć odrobinę podobny do instalacjii hydraulicznej? Mój tak, nawet bardzo. Chociaż jak tak na siebie patrzę, to bardziej przypominam robota na siłownikach pneumatycznych. W tym miejscu zrób chwilę przerwy, podnieś prawą nogę w górę, opuść spowrotem na ziemię i pomyśl. Jaka siła wprowadza twoje ciało w ruch? Tak, masz rację, jest to siła mięśni. Jednak za taką odpowiedź dostałbyś u mnie zaledwie trójkę z plusem. Gdyby robot chciał wykonać podobną operację musiałby zwiększyć ciśnienie powietrza w siłowniku. Do czego zmierzam? Chcę żebyście wiedzieli, że podczas ruchu macie wpływ zarówno na napięcie mięśni jak i na ciśnienie krwi ( z grubsza rzecz ujmując). Ktoś teraz pewnie pomyśli - zaraz zraz, po co mi wiedza z zakresu pneumatyki?! Kiedy chcę się poruszyć robię to, żadna filozofia. OK! Wiedza nie jest tu wymagana. Przejdźmy od razu do praktyki. Proponuję przeprowadźić pewien eksperyment. Usiądź sobie wygodnie ( powinienem dodać; odpręż się, zrelaksuj - celowo nie używam tych zwrotów) skup uwagę na dłoniach i stopach jednocześnie. Czujesz falę elektromagnetyczną? Nie? Nie przejmuj się. Jak to mówią, pierwsze śliwki robaczywki. Krok drugi: skup uwagę na splocie słonecznym i na splocie szyjnym jednocześnie, skup uwagę poniżej pempka i na czole jednocześnie, skup uwagę na kroczu i na czubku głowy jednocześnie. Teraz czujesz? Powtarzaj krok pierwszy i drugi na przemian, by z czasem uzyskać płynność .Być może odczucie ciągle jest niewyraźne. No cóż, w miarę praktyki zyskuje na intensywności. Generalnie rozchodzi się o to, żeby fala była symetryczna względem serca. No i nie oczekujcie cudów. To jest tylko fragment znacznie większej całości.
Dlaczego to działa? Mógłbym teraz odnieść się do dyskusji, którą miałem okazję poprowadzić na forum neijia: http://www.neijia.ne...p?t=286&start=0 ukrywając się pod pseudonimem Bolek. Ale, ale... O tym, dlaczego tak a nie inaczej, już w następnym rozdziale.

pozdrówki dla wszystkich durniów
niech Ki będzie z wami

Michał Wojciechowski
wojciech@poczta.neostrada.pl