Skocz do zawartości


budo_klatrus

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.

Ponad rok temu

Do konca walczylem z myslami... bo sie nie przygotowalem... ale zeby samemu nie zaprzeczac swoim slowa to podszedlem ... fuksy tez sie licza :)
Macp masz troche racji z tym zdawaniem. Biorac jednak pod uwage warunki optymalne, jezeli na codzien prezetujesz dany poziom, to nie ma znaczenia czy zdajesz u swojego instruktora czy u zupelnie obcego. Zakladajac optymalnie, ze kazy egzaminitor stosuje identyczne kryteria , mojac odpowiedni poziom na codzien, powinienes zdac z marszu u kazdego.
Tak czy inaczej w sytuacji Waszego przyszlego egzaminu juz zaczalbym intenesywne przygotowani choc tak naprawde nie mam pojecia kiedy ma sie odbyc ten egzamin. Biorac jednak pod uwage osobe egzaminatora, kazda ilosc czasu to za malo czasu.
Kiedy przewidujecie ten egzamin??? Przyjade potrzymac kciuki za Was. 8)

W temacie: WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.

Ponad rok temu

No i zdalem. Skonczylo sie przedszkole i zaczelo sie karate.
Oczywiscie egzamin oceniam miernie... ale ma to swoje plusu... gorszy juz nie bede wiec teraz moge juz tylko podnosic jakosc mojego karate :)

W temacie: WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.

Ponad rok temu

POKORNY a i owszem masz racje. Tak naprawde chodzi nam o to samo. Krytykujac specjalne przygotowania do egzaminu mialem na mysli naprawde "specjlane" przygotowania. Zaluzmy, ze trenujesz 2 razy w rygodniu po 2 godziny, a nagle przedegzaminiem (3 m-c przed) zaczynasz dodatkowo trenowac indywidualnie codziennie po 2-3 godziny + rozciaganie + silowka + kondycja. Zdasz fenomnalnie, ale co potem? Wracasz do normalnego treningu i po pol roku mocno odstajesz w szybkosci i efektywnosci w stosunku co do niektorych technik z egzaminu. To normalna reakcja. Kazdy sportowiec osiaga po prze specjlany trening szczyt formy na konkretne dni, potem wraca do normlanego trenowania i wyniki jego spadaja w sposob widoczny. Karate tym powinno wrozniac sie od sprintu czy plywania, ze zawsze prezentujemy rowny lub wzrastajacy poziom. Oczywiscie w karate tez sa zawody i one rzadza sie takimi samymi prawami jak kazda inna dyscyplina, ale my mowimy o egzaminach. Dobrze jest intensyfikowac trening przed egzaminem, ale wypadalo by potem zdbac o utrzmanie tej formu. dobrym przykladem jest ty technika mawashi. Jak dobrze sie rozgrzeje to jyodan kopie plynnie i bez zadnego problemu, ale jak ktos odrwie mnie od biurka w pracy to nieco wyzszy chudan to max. Jakie jest wiec takie moje prawdziwe mawashi??? Raczej to z pracy, to ktore bedzie mialo efekt w kazdej nieprzewidzanej chwili. Jak ktos cie napada na ulicy, to nie mowisz "przepraszam Panowie, ale napdanijcie mnie za 2 miesiace, bo musze sie specjalnie przygotowac".
Pokorny masz calkowicie racje, ze egzamin ma dac ci kopa i cie zmotywowac. Sam piszesz, ze osiagsz dany poziom i idziesz go jak najlepiej zaprezentowac na egzaminie. Pytanie tylko jak osigasz ten poziom. Czy tylko chwilowo, czy w sposob trawaly. Pamietaj takze, ze egzamin nie jest celem treningu tylko srodkiem treningowym. Optymlna forma przyznawania stopni byloby kryterium codziennego trningu. Chodzi o to, ze trenujesz normalnie bez nastawienia na stopien, egzamin itd. i w pewnym momencie po treningu podchodzi do ciebie instruktor i mowi, ze od nastepnego treningu mozesz juz zmienic kolor pasa. Zmieniasz kolor pasa i trenujesz dalej i tylko od jak trenujesz codziennie zalezy kiedy instruktor kolejny raz podejdzie do ciebie, czy po pol roku czy po 5 latacj... a moze juz nigdy.
Tak naprawde jezeli sam rozumiesz i znasz swoje karate to sposob podejsci/przygotowania do egzaminu zawsze bedzie odpowiedni.

W temacie: WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.

Ponad rok temu

Dzieki bardzo za wsparcie i popracie mojego rozumowania... zonacz to, ze jeszcze nie zbladzilem ;-)
Zlamalem sie dzisiaj i przed chwila przejrzalem wymagania egzaminacyjne he he
Nie znam Kanku Dai he he, ale bede sie tym martiwl przed egzaminem... moze zdaze sie nayczyc :)
trzymajcie kciuki... po egzaminie sie odezwe :drinking:

W temacie: WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.

Ponad rok temu

A tak jako kontunuacja rozwarzan na temat neutralnosci karate jako sztuki, oto przemyslenia po moim dzisiejszym treningu. Zapraszam do dyskusji.
Jaka jest idea posidania stopni w karate??? Jaka jest idea ezgaminu i przyznawania kolejnych stopnii???
W czwartek mamy egzaminy. Po raz koleny stwirdzilem, ze nie podchodze do egzaminu, poniewaz nie jestem do niego odpowiednio przygotowany. Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ze katualnie posidam 2 KYU ktore otzymalem w 1997 roku!!!, czyli 9 lat temu, a od 5 lat regularnie trenuje rozwijajc swoje karate i w pewien sposob przygotowujac sie do egzaminu na kolejny stopien. Najgorsze w tym wszytskim jest to, ze czym dluzej trenuje, tym bardziej odkrywam ile mam brakow i tym bardzie utwierdzam sie w przekonaniu, ze jeszcz nie czas. Po dzisiejszym treningu, stwierdzilem, ze rownie dobrze moglbym zalozyc bialy pas i rozpoczac edukacje karte od poczatku.
ALE.....
Ale jest nadzieja, ze podejde do tego egzaminu!!!
Poruszylm po treningu ten problem w rozmowie z kolega, ktory ropoczal swoja edukacje karate 1987 roku i przygotowuje sie aktualnie do egzaminu na 1Dan. Jego wypowiedz na temat mojego problemu i idei posiadani stopni dala mi wiele do myslenia i pawdopodobnie spowoduje, ze do egzaminu podejde. Ponizej istota jego wypowiedzi wraz z moimi przemysleniami. :-)
Jaka jest idea posiadania stopni w karate??? o czym mowi nam posiadany stopien???
Posiadany stopien mowi nam o poziomie karte jaki prezentuje nie w czasie egzaminu, ale w czasie normalnego codziennego treningu. Mowi nam o tym jak postrzegamy problmeatyke zlozonosci poszcegolnych technik i mechaniki ich wykonania oraz czy potrafimy sami ocenic, na jakim poziomie jest to co sami soba prezentujemy i czy wiem co nalezy jeszcze poprawic. Istota posiadanego poziomu (stopnia) jest to czy prezentujemy wlasciwy poziom obudzeni o 12 w nocy dowlnego dnia w roku i w dowolnym miejscy. Czy nasza technika jest wykonan maksymalnie zarowno jak jestesmy zmecznie, najedzeni, glodni, wyspani lub nie. Nie ma znaczenia w jakich warukach wykonujemy technike, ona zawsze pownna byc maksymalnie poprawna i skuteczna. Jezli podchodzimy do egzaminu po 2-3 miesiacach specjlanych przygotowan, mamy stalowa kondycje, supr dynamike i technike to nie jest to prawdziwy egzamin... jak to powiedzial kolega to sa wtedy zawody, bo taka jest istota zawodow aby osiagnac szczytowa forme i poziom na konkretny dzien i godzine, a istota stopnia jest aby ten poziom prezentowac zawsze i wszedzie. Egzamin jest po to aby egzaminator mogl powiedziec "Ok jezeli to co wlasnie pokzales jest twoim poziomem stnadrdowym, dokladnie to samo prezetujesz na treningu, wykazujesz duze zrozumienie dla problematyki poszczegolnych technik i kombinacji to zasluzyles aby otrzymac kolejny stopien, aby trenujacy z nizszym stpniem mogl przyjsc do ciebie po rade i miec pewnosc, ze to co pokazujesz i mowisz, robisz swiadomie i zgodnie z zasadami". Jeżeli musisz specjalnie przygotowywac sie do egzaminu aby go zdac, to znaczy, ze tak naprwde nie posiadasz wymaganego poziomu. Trzeba byc krtycznym wobec wlasnego karate, ale jednoczesnie trzeba podchodzic do egzminow, aby miec obietywny wyznacznik prezentowangeo poziomu. Oblales, za ta pol roku sproboj ponownie, ale nie przygotowuj sie specjlanie, po prostu ciwcz intensywniej na kazdym treningu. Jezeli znowu oblejesz to nalezy poczekac kolne pol roku lub roku i cwiczyc jeszcze mocnej i uwazniej. W koncu zdasz i bedzie mial swiadomosc, ze to dobry i ugruntowany poziom.

Co Wy na to??? Czekam na komentaze, bo sam jestem bardzo ciekawy jakie macie spjrzenie na te sprawy. Tak czy inczej pwenie do egzaminu podejde... nie czytalem wymagan egzaminacyjnych... nie znam nawet wymaganych technik i kombinacji... ostatni raz pelny kichon wykonalem na egzaminie w 97 roku... ciekawe jak mi pojdzie :) :) :)

A tak anprawde to wszytsko wina DANa (w bardzo pozytywnym znaczeniu) :)

P.S. Do naszej grupy po 8 latach przerwy w trenowaniu dolaczyl Slawek Garbacki. To bardzo ciekawe i motywujace przezycie treningowe... zwlaszcza w kumite :D . Co duzej trenujacy zrozumieja co mam na mysli 8)

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025