W pełni się z tobą zgadzam. Zapytalem poprostu z ciekawości a nie dlatego żeby to miało jakiekolwiek znaczenie. I tak się przejdę 30 zamiast zadawać niepotrzebne pytania...
Chętnie się przejdę... Może choć trochę przybliży mi to YIQUAN... Bo w sumie jeśli naprawdę się czymś niezwykłym wyróżnia to czemu nie trenować... A jeśli jest takie jak pozostałe style Kunf Fu czy Karate to nie ma co... Muszę poszukać dodatkowych infiormacji. A czy dużo osób ćwiczy ogólnie w klubie? W jakim przedziale wiekowym? Grupa początkująca ile mniej więcej będzie liczyła osób? Na seminarium wystarczy tylko jakiś dres lub t-shirt? Przejdę się 30...
Rzeczywiście, musze tobie przyznać 100% rację. Ciekawe kiedy ludzie pozbędą się uprzedzeń co do MMA i ValeTudo... Bo wiele osób chodzi na czysto uduchowione sztuki walki(sam do tych osób należałem) Ponieważ wydaje im się iż treningi MMA są zbyt twarde(oczywiście MMA są ale nie do jakiegoś niewiadomego stopnia...) A np. Karate czy TaeKwon-Do jest bezpieczniejsze i bardziej lajtowe... ValeTudo Wiekszości osób kojarzy się z Zakładaniem dźwigni na próg bólu i laniu unieruchomionego przeciwnika po mordzie aż do KO, albo 30 serii w brzuch i w twarz po przygnieceniu do klatki ringowej... takie filmy i opinie krążą po necie i naprawdę zniechęcają ludzi do ValeTudo(i dodatkowo przez to tworzą się opinie o ludziach ćwiczących) I takie osoby jak np. Ja - Małej wagi, nieobyty w sparingach, Mała i niezbyt odpornego i przystosowanego do obrony i walki... A przecież tak nie jest(mówiąc o MMA) bo jak poszperalem w temacie to wysunałem taki wnioski jak np o Muay Thai(które to niby było takie hardcorowe że szok, kogo bym się nie spytał, a okazało się normalną sztuką walki... Bądz co bądz najbardziej wymagająca i najtwardszą, - i przez to najskuteczniejszą ale nie do tego stopnia co ludzie wmawiali... że od sparingów z samymi kolanami i piszczelami to od lekkich uderzeń bebechy wychodzą - no bo w końcu to kolana łokcie i piszczele a nie palce czy pięta) a potem tworza się uprzedzenia i niewiadomo jakie opinie... chociaż na filmach z UFC rzeczywiście hardkorowo się biją - własnie dźwignia do bolu i 30 sekund lania po mordzie unieruchomionego przeciwnika - ale gdzie tu UFC a gdzie normalny trening czy nawet zwykłe zawody...
Można by gdzieś zebrać takie przemyslenia to więcej ludzi przełamało by się na MMA...
Ja już się przekonalem i będe trenowal czy to w Gwardii czy w Copacabanie,
Pozdro i dzięki za naprawde dobre wypowiedzi...