Mój koronny argument
![]()
![]()
![]()
Od dziecka uwielbiam szpinak!!! Zjadam każde jego ilości. Po jakichś badaniach lekarskich (w tym krwi) okazało się, że mam niedobór żelaza w organizmie!! A czego jest dużo w szpinaku? Żelaza właśnie!
Hmm czyli wychodzi, że szpinak nie zadziałał

![:]](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/splash.gif)
To co budoka wkleił niestety brzmi sensownie... Całkiem prawdopodobne, że nasz instynkt może i działa, ale przeciwko nam, bo ma "stare dane", i dlatego wchłaniamy takie niedorzeczne ilości róznych dziwnych rzeczy