Właśnie przejrzałem stronkę www.hiatts.com.... tam model niby kewlarowy jest opisany jako zytelowy. Angole się nie pomylili.... pewnie nasi sprzedawcy robią z zytelu kewlar.... ech... wiara w siłę sugestii...Ale wśród sprzedawców to normalne... podejrzewam, że jest to również połączone z niekompetencją (chociaż są wyjątki, ale bardzo rzadkie) Pozdrawiam
dzięki za odpowiedź ..... co do czeskiej to się zastanawiam, nadal..... Ale zaciekawiła mnie sprawa inna... Otóż dzwonię sobie do Białegostoku do sklepów z bronią i szukam konkretnego batona. A tam posucha... tylko czeszki, tajwany i jakieś angielskie coś (nazwy nie zrozumiałem ale brzmiało jakby: Hiats ?) I to angielskie coś stalowe kosztuje 370,00 zł. a kewlarowe 350,00 zł. Słyszał ktoś o tym? Co to takiego? A przy okazji tematu legalności.....pytam sprzedawcę czy by wysłał mi toto pocztą a on na to, że najpierw musi mieć mój dowód osobisty żeby pałkę zarejestrować na moje nazwisko bo pozwolenie nie jest potrzebne ale rejestracja owszem...to tyle. Jeśli ktoś spotkał się z angielskim batonem o nazwie "Hiats"? czy też zbliżonej proszę o odpowiedź....