Skocz do zawartości


budo_paredur

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??

Ponad rok temu

Kupiłem orteze przed operacją i po niej od razu mi ją założyli. Na drugi dzień zrobiłem kilka metrów spacerem o kulach.

W temacie: Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??

Ponad rok temu

mi mija 14-ty tydzień od operacji, truchtam, skakanką, robię bieg bokserski, do boksu chcę wrócić za 3 miesiące. Lekko mi puchnie po wysiłku, obkładam lodem, ale jest jakiś komfort psychiczny, bo jak idę to już mi nie ucieka kolano. Warto było naprawić kolano.

W temacie: Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??

Ponad rok temu

opis operacji, jeśli admin pozwoli:
"( http://www.arthrotek...-864_063004.pdf )"

W temacie: Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??

Ponad rok temu

Jestem po rekonstrukcji wiązadła w Dolnośląskie Centrum Rehabilitacji sp. z.o.o. NZOZ, Kamienna Góra.
Co mogę powiedzieć po pobycie tam:
Pierwsza klasa - obsługa, lekarze, szpital.
Na sali leżałem z piłkarzem siatkarzem i narciarzem (wszyscy zrobili sobie to w amatorskim sporcie) - ACL zerwane, wszyscy zrobieni bez komplikacji. Dużo wykonują tam rekonstrukcji, widziałem po tym jak ludzie chodzą o kulach po korytarzu, wszyscy z charakterystycznym plastrem, koło 20-stu osób tam, z tym było. Pobyłem tam koło 2 tyg. teraz mija 8-my tydzień od operacji.
Chodzę, czuję się dobrze, byłem na testach nogi 2 krotnie: szuflada, Lachmana i Pivota, tak się chyba zwą, wszystkie nie ukazują luzu, w zdrowej, którą przy okazji mi sprawdzili mam mniejszą stabilność, w normie oczywiście. Łapię się na tym, że zapominam o tym jak kolano uciekało, gdy za szybko brałem skręt podczas chodzenia.
Z całym spokojem mogę polecić tamto miejsce.
Acha rekonstrukcję robią metodą przeszczepu z rzepki.
- przepraszam admina za odgrzebywanie wątku.

W temacie: Rekonstrukcja wiązadeł - gdzie ??

Ponad rok temu

Może to trochę nie na temat, ale chciałem przestrzec Was, przed szpitalem w Wałbrzychu im Sokołowskiego. Rzeźnia. Trafiłem do nich z kontuzją kolana, skręcenie. Po kilku dniach leżenia z opuchniętą nogą, bez ruchu i bez możliwości wyspania się ubłagałem ordynatora o operację. Zrobili mi artroskopie, po niej dowiedziałem się, że mam zerwane więzadło krzyżowe przednie, prawie brak tylnego i zerwane boczne. 15 minut grzebania i kasa z NFOZ spłynęłą.
Założono mi gips, i do domu, jak lekarz zdejmował mi w tym szpitalu gips, dostałem O.P.R. za to że nie skserowałem sobie dokumentacji, dla niego i pokazał jakieś tam ćwiczenia i wygonił do domu, nie zdążyłem zapytać nawet czy ktoś w ogóle wyleczy mnie i jak się zabrać za naprawienie kolana.
Noga po ściągnięciu gipsu była bez mięśnia, kolano sztywne, a mnie nachodzą myśli, jeśli ktoś zerwie achillesa, to także najpierw zakłada się gips a potem po kilku tygodniach rekonstruuje się go? a jeśli tak o, zgrozo, leczą tam wyrostek? he he.
Problem jest tego typu, że ktoś po takiej pomocy od lekarza staje się bezrobotny + kaleka.
Czym mogę się podzielić po kontakcie z tym szpitalem:
W RAZIE JAKIEJKOLWIEK KONTUZJI STAWóW (bo taką miałem) OMIJAć Z DALEKA!!!!

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024