Skocz do zawartości


budo_pyrek

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Pierwsze zawody

Ponad rok temu

nie ma juz koki:)

W temacie: Judo- Walka ze sztukami uderzeniowymi

Ponad rok temu

Pozostałe miały rozwinąć bezsensowność wg mnie, zadanego problemu, który i tak sprowadza sie do stwierdzenia że walczy styl nie człowiek, kiedyś oglądałem jakiś film, chyba "dawno temu w chinach", i tam padło stwierdzenie: "chodź, zobaczymy czyje kung-fu jest lepsze", odpowiedź: niczyje, bokser na ziemi przestaje być bokserem a judocka bez nosa nie myśli o rzutach, prosze, zamknijcie temat, pozdro

W temacie: Judo- Walka ze sztukami uderzeniowymi

Ponad rok temu

Sry za ortografie, nie widze już na oczy...

W temacie: Judo- Walka ze sztukami uderzeniowymi

Ponad rok temu

dobra stary, czytam i nie wierze...
To znaczy że np koleś od kravki wygra z... hm... combat 52, kyok z taiem, zapasnik z bokserem, kickbokser z aikidoką, judoka z niewiem, street fighterem....

Błagam was chłopaki, to temat bez sensu poruszany setki razy, polecam funkcje forum jaką jest szukaj, a jak już ogarniesz tę funkcje to dowiesz sie przełomowej rzeczy: Walczy człowiek, nie styl, chłopie nie ma kimon +5 do staminy i +6 do siły, apeluje do ciebie cobyś najpier pomyślał zanim coś npiszesz.

Dopuszczasz do siebie myśl że jest koleś mada faka karate taekwondo judocka mma z 15 letnim doświadczeniem a podbija do niego zwykły od pługa oderwany koleżka, szczela go w pysk, poprawia kopem alo flaszką po piwie co ją trzymał, i nie ma gościa, mistrza nad miszcze?

Po drugie, czy będąc adeptem przepięknego spory wali jakim niewątpliwie jest judo, jest jakaś niewidzialna siła niepozwalająca użyć ci kopa, albo pięci w nocha na przeciwniku?

Teraz na poważnie, Trenuje kupe lat różne rzeczy, największe sukcesy odnosze w judo, bardzo lubię rywalizacje w tym sporcie... ale słuchaj, biłem sie kiedys z ziomkiem ktory coprawda chodził z 5 kategorii niżej ale był v-ce mistrzem polski juniorów. To był sparing na poważnie, o ile coś takiego istnieje, bilismy się, po piwku czy czterech, ale trwało o może z 30 sekund, dostał kopa, przewaliłem się z nim i udusiłem, czemu? Bo nie kąbinowałem, uwierz że np tai bokser tez nie będzie, rozniesie cie na lowkach i odechce ci sie skracania dystansów i innych głupot, a może ty go złapiesz za łep i zmiażdżysz na ziemi? Kto wie... Pewnie ty sie dowiesz ja spróbujesz, a potem twój kolega z klubu i wynik będzie inny, bo to jest sport, to jest rywalizacja i serce do walki, to nie gadanie i demagogia...

Pozdro stary.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024