budo_mrshinobi

Wybacz, ale troche mnie bawia tego typu pytania, bo sa takie ... podworkowe. A jak powiem tak: jesli to jest ulica, to wchodze mu w gardlo, gryze nos, wyrywam jaja i gdzies mam wszelkie jop-czagi i inne bajery... lamie rece, dusze, rwe wlosy, bije kamieniem lub jego bejzbolem i uciekam przed policja. A cwiczymy w kaskach, najlepiej hokejowych, bo od bejzbola to glowa boli.
Zalezy to od stopnia zagrozenia, od tego, co sie dzieje... (moze on bil Twoja dziewczyne / zone lub np. kopnal Twojego psa, lub probowal ukrasc Twoj samochod lub zwyczajnie wyzwal Cie .... i to Ciebie "wkurzylo").

Porownanie z szachami nie jest smieszne - jest o tyle sensowne, o ile porownywanie strategii walki kyokushin na macie z walka taekwondo na macie jest sensowne... Jesli ktos ma wieksze doswiadczenie, to na pewno to rozumie.

Jesli cwiczysz z kolega z KK, ktory wie, jak robic lowkicki, to na pewno zna tez pare tzw. obron przed nimi (uniki / bloki / wejscia / kontry / ...) - spytaj jego, pokaze Ci, przecwiczycie i bedziesz bogatszy o nowe doswiadczenia.

Obrona przed backfistem (po obrocie - po lowkicku lub sierpowym) - to przede wszystkim czujnosc, znajomosc sytuacji, kiedy go mozna uzyc, a potem faktyczny unik przez np. kucniecie i wejscie w nogi by przewrocic, unik przez kucniecie (tzw. kaczka) i potem serie uderzen rekoma, lub odejscie i cokolwiek z dystansu. Przede wszystkim trzeba wiedziec, ze moze on nastapic po pewnych kombinacjach, bo ciezko go zauwazyc.
Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos chce Cie uderzyc ta technika... Pomysl, co on ma odsloniete i wymysl sobie kilka rozwiazan.

Ciezko sie tlumaczy walke piszac o niej... A nawet jesli to sie uda - Ty musisz to wszystko dokladnie przecwiczyc, skorygowac sam sobie bledy i pozniej wyprobowac to w walce, i czesto uzywac, bo zapomnisz, ze to dziala.

Takie mam pytanie: czy Twoj trener jest az tak niedostepny, ze nie moze Ci tego powiedziec?

Zwariowales? Co to za topic?
To jakby porownywac strategie szachisty i mistrza warcabow.
Chcesz porownywac zasady sportowe?
W KK na zawodach nie mozna uderzac rekoma w glowe... a w TKD ITF mozna... i to moze byc dobra strategia.

A tym yop-chagi to mozesz muchy zbijac Zejdzie Ci facet z linii ciosu i da kopa w dupe i po sprawie najlepiej z kolana w kosc ogonowa, bo to boli az milo...
albo po nie trafionym lowkicku uderzy z backfista po obrocie.
jak dobry przeciwnik to nie bedzie uderzal lowkicka, gdy jestes daleko. a gdy jestes blisko... to predzej pojda bomby na szczeke, lokcie, kolana lub uderzenia z piszczeli, ew. podciecie, gleba...
karateka to niekoniecznie tradycjonalista.
w TKD za duzy nacisk jest na uderzenia stopa, a w kyokushinie pod uwage brana jest piszczel, jako bardziej destrukcyjne narzedzie.

Ech... znowu temat, by sobie pogdybac...
BTW: co to jest walka full-contact?

Takie pare mysli, bo mi wesolo sie zrobilo

Zdrowko

Tymi rękawicami prawdopodobnie też nie można chwycić przeciwnika. Na zawodach często zawodnicy chwytają kogoś z tyłu za hogo teraz jest to uniemożliwione.

Chyba nie bedzie mozna ... Mialem nadzieje, ze wprowadza takie rekawice jak w pridzie :wink:

Ciekawe czy już uzywają tych rękawic. Okazę się pewnie na Polish open.

Z tego, co mi wiadomo, to nowe przepisy maja byc wprowadzone dopiero w 2006 roku (bo trwaja jeszcze nad nimi prace), wiec na Polish Open beda jeszcze "stare" zasady (bez rekawic).

Tez sie zastanawiam, po co te rekawice - raz, ze nie bedzie slychac uderzen w hogo, a dwa - beda one mniej odczuwalne dla przeciwnika...
kogo zatem maja chronic? nasze piastki czy przeciwnika? przeciez on juz jest opancerzony od stop do glow...
Wg mnie to jest troche bez sensu, ale moze taki byl wymog komitetu olimpijskiego - przede wszystkim bezpieczenstwo zawodnikow.

Problem z uderzeniami w hogo i ich punktacja jest stary jak swiat. Kiedys np. zlamalem przeciwnikowi zebra przez uderzenie w hogo, jednak punktu zadnego nie uzyskalem...

Wg mnie powody wprowadzenia rekawic jest nastepujacy:
Sedziowie maja teraz czesciej liczyc punkty za techniki reczne, wiec zawodnicy z wieksza pewnoscia i czesciej beda je zadawali, a poniewaz uderzenia gola reka w hogo moga ja uszkodzic, stad rekawice.

Zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.

Jak na razie nie zezwolono na uderzanie rekoma w glowe, a rekawice sluza do ochrony i maja zwiekszyc motywacje do uderzen rekoma w HOGO (w pancerz). Poniewaz pole walki sie zmniejszylo (z 12x12 do 10x10), czas trwania rund sie skrocil, to czesciej bedziemy widzieli bliski kontakt, a co za tym idzie - uderzenia rekoma, ktore beda czesciej punktowane (obecnie prawie bardzo rzadko).

Cytat z przepisow walki (niedozwolone akcje):

5.
Prohibited acts: "Kyong-go" penalty
1) The following acts shall be classified as prohibited acts, and ‘Kyong-go’ shall be declared.
a. Crossing the Boundary Line
b. Evading by turning the back to the opponent
c. Falling down
d. Avoiding the match
e. Grabbing, holding or pushing the opponent
f. Attacking below the waist
g. Pretending injury
h. Butting or attacking with knee
i. Hitting the opponent’s face with the hand
j. Uttering undesirable remarks or any misconduct on the part of a contestant or a coach

Prace nad regulaminem jeszcze trwaja, wiec wszystko stoi pod znakiem zapytania.