W temacie obrony przed nożem to ten pan robi wg ciekawe rzeczy:
Nikt, kto choć raz był dobrze przyduszony na treningu, nie uwierzy w takie bzdury.
Na karku tego pana musi być supeł marynarski. Sznur, choć dobrze zaciśnięty na szyi, ma supeł, który nie dopuszcza do całkowitego zciśnięcia się pętli. Pan może spinać się przed kamerą, jak gdyby gonił ostatkiem sił, a te pajace w kominiarkach mogą wysilać się jak przy przeciąganiu liny. Nic nikomu się nie stanie, a film ma robić wrażenie na januszach.