Skocz do zawartości


budo_kejos

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje tematy

Bójka w pracy .

Ponad rok temu

Qrde pisze to w momecie ,w ktorym jeszcze probuje sie opanowac . Jakies pare minut temu miala miejsce taka niemila sytuacja :
- Siedze sobie spokojnie w pracy przed komputerem (w drukarni) i do biura (w ktorym siedze) przychodzi jeden z drukazy (ktory juz raz mnie straszyl i zwyzywal od pierdolonych gnoi itp . oraz trakujacy mnie jak smiecia) i siada przed kompem . Ja do niego zeby sobie poszedl bo ma zakaz siedzenia na kompie ,ktory to wydal szef ,a on do mnie ze ma to w dupie itd. Na takie postawienie sprawy zareagowalem wylaczeniem kompa .Heh troche sie zezlil ale dalej swoje ze mi wpierdoli i wlacza kompa ,no to ja mu znowu tego kompa off .Po kolejnym wylaczeniu kompa koles rzucil sie na mnie i mowi ze mnie napierdoli . No to ja nadstawilem mu lewy policzek zeby mnie mogl trafic ,a on mnie fik z drugiej strony (klac i wrzeszczac przy tym na mnie od roznych sk...) .Przyjalem tak kilka strzalow na pysk ,nie wiem moze z piec albo szesc po czym zaczal mna szrpac i mnie dusic (cholera mam szrame na szyi) ja nadal siedzialem . Nie chcialem go bic bo gosc jest chory na cokrzyce i balem sie ,ze cos mu moge zrobic . Nie bede sciemnial nie lubie tego goscia i gdyby przy tym kompie siadl ktokolwiek inny z firmy to nawet pomogl bym mu przegladarke wlaczyc (choc wszyscy maja zakaz oprucz mnie) .Nie wiem co dalej bo wiem ,ze gosc po tygodniu bedzie sie zachowywal jak gdyby nigdy nic i jak znowu bedzie spiecie to cala sytuacja sie powtorzy ,ale nie chodzi mi o to ,ze boje sie ,ze zrobi mi krzywde tylko o to ,ze ja moge sie nie powstrzymac i mu oddam . Co wy byscie zrobili ??? Jakie jest wasze zdanie na ten temat ??? Moze mieliscie podobna sytacje ???

Historia Karate

Ponad rok temu

Jeżeli ktoś chce dowiedziec sie czegoś ciekawego o karate zapraszam do lektury ksiązki ,Którą znalazłem gdzieś przypadkowo

http://www.gkkdo.com...pliki/oomzo.pdf

W&%#dol i po krzyku .....

Ponad rok temu

Hmmm ulica bez zasad to moze i prawda ale nie do konca . Nawet ulica ma swoje zasady . Wiekszosc ludzi ich nie rozumie bo nie zyja na ulicy i nie maja kontaktu z osobami z tzw "szarej strefy" a z "czarnej" to juz wogole . Podstawowa zasada na ulicy jest taka : jeżeli nie chcesz walczyc to nie patrz nikomu w oczy (to kazdy powinien wiedziec) "ulicznik" jest jak pies wyczuje kiedy ktos sie go boi , a kontakt wzrokowy jest dla niego prowokacja wiec nie chcesz nikogo wqrwic to nawet na niego nie patrz . Oprucz tego jeszcze ubranie ma duza role bo jesli ubierasz sie w szerokie spodnie (nie dres :) to musisz sie liczyc z tym ze ktos nie lubi hip hopowcow albo skatow i jest jazda , z drugiej strony jak nosisz dres to najprawdopodobniej dostaniesz od hip hopowca bo oni nie lubia dresiarzy (jak kazdy chyba :) mozna wyliczac dalej metali i takie tam . Wiec ubior jest rownierz wazny jezeli jestes pokojowo nastawiony i ZA WSZELKA CENE CHCESZ UNIKNAC WALKI NIE UBIERAJ SIE W SPOSOB ZBYT RZUCAJACY SIE W OCZY . Nastepna rzecz to jezeli juz jest jakas akcja :
- jeden przeciwnik - jeżeli jestes dobry a nie masz innego wyjscia jak tylko walczyc to mu wpierdolisz (oczywiscie o ile gosc nie jest lepszy i niczego nie trenuje:) bo jednak treningi daja ogromna przewage jezeli chodzi o kondycje i ogolnie sprawnosc (WALKI Z JEDNYM PRZECIWNIKIEM ZAWSZE DA SIE UNIKNAC) wiekszosc takich co zaczepiaja na ulicy to frajerzy ,zwykle tluczki do miesa ktore maja jednak pewna przewage a mianowicie psyhiczne przyzwyczajenie do sytuacji wysoce stresogennej (a moze to nie przewaga bo tobie adrenalina daje kopa jak sqrwysyn)
- liczba wieksza niz jeden - mowie tu o sytuacji ktorej nie dalo sie uniknac (nie chcieli cie skroic tylko po prostu spuscic wpierdol) to najlepiej dokladnie sie przyjzec ,ktory z napastnikow jest "przywodca stada" (najczesciej ten najwiekszy i najglosniejszy) i bez zadnego pierdolenia i czekania skasowac goscia tak zeby nie byl w stanie sie podniesc , a najlepiej zastosowac jakas technike ,ktora umozliwila by ci przejecie go z grozba zlamania mu jakiejs czesci ciala (albo jezeli uda ci sie zalozyc duszenie to grozba uduszenia :) i zaczac sie drzec na reszte zeby spierdalala bo goscia udusisz albo polamiesz i to samo do niego jezeli jest jeszcze przytomny wydzierasz morde zeby powiedzial kolegom co by sie odpierdolili bo bedzie masakra (w tym momencie jezeli go dusisz to zacisnij troche mocniej a jezeli masz zalozona dzwignie na reke to trza ja troche podlamac zeby poczul bol i zaczal jeczec to daje efekt) ,niestety sytuacja przedstawia sie gorzej kiedy nie uda ci sie nikogo przechwycic wtedy szukaj miejsca w ktorym masz osloniete plecy (budynek ,plot itp) i czekasz na atak jak juz na atak odpowiesz staraj sie spierdalac (to chyba proste nikt nie jest supermanem) jezeli odwrot jest nie mozliwy to niestety jezeli przeciwnikow jest wiecej niz 2 - 3 to czeka cie blade wpierdol (jakies 3 miechy jedzenia przez slomke) .
- sprzety - niestety tu najlepiej spierdalac za wszelka cene nawet przyjecia jakiegos ciosu (oprucz nozem oczywiscie) chyba ze masz przy sobie jakis sprzet w ktorego poslugiwaniu sie jestes dobry .
A teraz najwazniejsze : NIE WAZNE CZY MASZ CZARNY PAS Z NIEWIADOMO KTORYM DANEM W JAKIEJKOLWIEK SZTUCE WALKI CZY SYSTEMIE PONIEWAZ NIE KAZDY JEST DO WALKI STWORZONY SA CI KTORZY W WALCE CZUJA SIE JAK RYBA W WODZIE A SA TACY KTORZY JAK JUZ DOJDZIE DO "SYTUACJI" NIE MOGA SIE RUSZYC CHOC WYDAWALO IM SIE ZE SA DOBRZY . JEDNA RZECZ NIKT NIE JEST DOBRY BO ZAWSZE JEST KTOS LEPSZY .
Dobra troche sie zapedzilem wiec koncze ale na zakonczenie powiem jeszcze tylko ze sa osoby ktorym nalezy sie wpierdol bo sa frajerami wyzywajacymi sie na slabszych ,badz tez na kobietach i taki gosc powinien dostac takie wpierdol zeby juz wiecej nie mial odwagi nikogo uderzyc i nastepny rok chodzil po miescie kanalami :)

POZDRO ALL !!! PEACE V
[/b]

Stare style okinawskie .

Ponad rok temu

Siemano ! Mam taki problem : karate w klubie zacząłem trenować dopiero jakieś 3 miesiące temu (oyama) ,wczesniej jako dzieciak trenowalem jakiś czas judo ,później kyokushin nawet przewinąłęm się przez bractwo rycerskie (ze względu na możliwość walki mieczem półtora ręcznym :) po czym pewien mój przyjaciel zaproponował mi wspólne treningi .Pomysłałem ,że było by zajebiście i tak przez jakieś cztery czy pięć lat trenowałem na bazie starch technik okinawskich ale bez żadnych stopni ,kata czy tego typu rzeczy po prostu czyste techniki kończenia walki w jednym do trzech posunięć więc zapisaliśmy się do klubu żeby mieć możliwość uczestnictwa w zawodach full kontakt ale do tego wymagany jest odpowiedni stopień .I tu jest sedno mojego problemu potrzebuje wszelkiego rodzaju materiały instruktarzowe (filmiki, zdjecia ,rysunki ) kata w karate oyama .Jeżeli ktoś byłby tak miły i mógł mi pomóc w znalezieniu byłbym bardzo wdzięczny

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024