budo_bst

Jako sprzeglo mozesz wykozystac dyrefencjal np. z malucha.
Jedna oska napedzasz mimosrod na drugiej robisz hamulec.
Jak zaciskasz hamulec to moment jest przekazywany na mimosrod (oczywiscie w stanie wolnym mimosrod musi dawac wiekszy 'opor' niz tam gdzie masz hamulec.
Hamulec moze byc od motocykla czy tez od malucha.

Mozna elektrolitycznie.. potrzebny zasilac, paleczka weglowa (np. z bateryjki) sol kuchenna i woda.
Okleja sie fragment w ktorym ma byc dziura folia samoprzylepna z wycietym otworem. Na miejsce z otworem sypiemy sol, zwilzamy to woda, podlaczamy prad staly do blachy i do paleczki i umeiszczamy paleczke w blocie solnym.
Nie pamietam polaryzacji podlaczenia, ale to mozna sobie szybko spradzic w korej 'pozycji' bardziej trawi.
Co jakis czas trzeba oczyszczac miejsce i nakladac nowa sol + wode.

Wady:
- powstajacy otwor nie jest idealny, jezeli przedmiot jest gruby to srednica otworu zwieksza sie wraz z glebokoscia wiec trzeba miec to na uwadze - wyciac w folii mniejszy otwor a potem powstaly obrobic np. pilnikiem diamentowym.

W podobny sposob mozna wykonywac wzory na powierzchni metalu - malujac powierzchnie i wydrapujac wzor. Mozna tez zamiast 'kopczyka' soli zanuzyc przedmiot w roztworze soli.

I już całkiem na koniec... kolo w sklepie z elektronarzędziami zaproponował zwykła ręczną wyrzynarkę (no może niezupełnie, bo o sporym zapasie mocy i cenie 850 pln - firmy nie podam bo za reklame mi i tak nie zapłacą...)... w każdym razie sam czytałem info o tym sprzęcie i stoi jak byk, że można ciąć stal węglową do 10 mm grubości... tak wiec tylko dorobić jakiś stolik, uchwyt do wyrzynarki i można śmigać!!!

Moge potwierdzic, wyzynarka reczna wycinalem w stali 10mm, potrzebny tylko dobry brzeszczot i troche oleju na miejsce ciete.
Fakt ze to byla blacha a nie stal wysokoweglowa, ale sa tez brzeszczoty diamentowe (np. do ciecia gresu, grazury).
Te lepsze wyzynarki spokojnie mozna umocowac 'do gory nogami' - np w imadle (tzn jak jest cos metalowego za co mozna zlapac bez obaw).